Skocz do zawartości

JINLUN - Made in China


voti
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Silnik interesuje mnie wyłącznie 250 na 2 gary. Albo V albo rzędowy. Wolał bym V bo ładniejszy.

No to na pytanie jaki silnik chyba już sobie odpowiedziałeś.

 

Wolał bym z większymi kołami. Z tego co wiem to niektóre są nieco wyższe i to chyba różnica w kołach. Wole masywne żeby to jakoś wyglądało a nie jak skuterek dla dziecka :banghead:

Stanąłem kiedyś koło FYM i różnica w wysokości była dosyć spora, choć nie jestem dużej postury na gościa patrzyłem z góry. Zbiornik FYM sięgał do połowy wysokości zbiornika mojego Jinluna. Koła i silnik wyglądały identycznie poza napisem ale lagi przednie u mnie były znacznie dłuższe i koło było bardziej wysunięte do przodu. Na pierwszy rzut oka to wydawało mi się, że właśnie przez te przednie lagi moto jest większej postury. Gościu pojechał w drugą stronę na krzyrzówce i nie zdążyłem bardziej zanalizować różnic. Tylną lampę też miał inną.

 

Zastanawiałem sie też nad koreańskim HYOSUNG ale chyba tylko okazyjnie nówke salonową ze starszego rocznika. Widziałem że można nawet za 9 500 kupić niestety w niemczech. Nie wiem jak w polsce. Szkoda ze koreńczyki takie drogie choć i tak tańsze od japońców. Motory powinny być w cenach chińczyków :banghead:

Fajne sa HYOSUNGI http://www.hyosung-motors.de/

 

No wszystko jest kwestją kasy, mi się podoba Hyosung Junak Millenium ale używany i nadal kosztuje sporo.

Jak dla mnie to trochę lepszy motorek za sporo więcej. Porównaj sobie używanego chińczyka do ceny używanego Hyosunga, no ale moto kupujemy by sobie trochę humor poprawiać i jak Cię stać to kup to co ci się podoba i z czego będziesz zadowolony.

Przedewszystkim musisz wiedzieć ile możesz wydać, gdzie i ile będziesz na nim jeździł no i co Ci się najbardziej podoba.

 

A i jeszcze jedno jak będziesz wybierał to nie zapomnij o żonie i zwróć uwagę na poziom dostępnych :buttrock: wibracji

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z tymi plastikami? Co jest plastikowe w waszych chińczykach i wygląda paskudnie :icon_exclaim: ?

 

Opinia o tandetnych plastikach wyrosła na Wektorach 150cc, tam były montowane różne dziwne odłony na silnik powiększające go optycznie.

Nie wiem jak inne sprzęty, ale do plastików w jinlunie nie mam zastrzeżeń. Plastikowe są błotniki, kufry, osłonki pod siedzeniem, lampa przednia, obudowa zegaru, nakładka na zbiornik i klakson. Nic nie pękło, nie urwało się ani nie zarysowało. Choć ostrym narzędziem można zrobić rysę na tym jak niektórzy mówią kiermaszowym chromie. Kiedyś pilniczkiem chciałem odpiłować taki zadziorek przy liczniku i muszę przyznać, że plastik był bardzo twardy.

Moim zdaniem zastosowanie plastików w moim moto jest jego plusem, bo jest lżejszy, jak by wszystko było ze stali przy tych gabarytach to moto 250cc nie uciągneło by się a tak to można przyzwoicie śmigać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No wszystko jest kwestją kasy, mi się podoba Hyosung Junak Millenium ale używany i nadal kosztuje sporo.

Jak dla mnie to trochę lepszy motorek za sporo więcej.

 

 

Z tym się nie mogę zgodzić. Przede wszystkim Hyosung nie jest firmą która dopiero co powstała wykorzystując modę na motocykle. Tak zrobili producenci z Chin. BTW ciekawi mnie czy nie jest to przypadkiem jeden chiński producent a kilku przedstawicieli w PL o różnych nazwach i stąd Keeway, Kingway - i inne wersje 'way' :biggrin:

 

Moim zdaniem Hyosungowi bliżej do japończyków niż do chińczyków. Minus Hyosunga w PL to jednak to, że marka jest mało u nas znana ale ich sprzęty jeżdżą i w USA i Australii.

Zresztą więcej na pewno powiedziałby Adam Paweł - chyba jedyny posiadacz koreańczyka na forum;)

icon3.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Hyosungowi bliżej do japończyków niż do chińczyków. Minus Hyosunga w PL to jednak to, że marka jest mało u nas znana ale ich sprzęty jeżdżą i w USA i Australii.

Zresztą więcej na pewno powiedziałby Adam Paweł - chyba jedyny posiadacz koreańczyka na forum;)

Gusta i przekonania są różne a komu do czego biżej to czas pokaże. Ja porównywałem do Junaka Millenium swojego Jinluna i jak dla mnie to wizualnie Jinlun wygrywa ale pod względem nowych technoligii, jakości wykonania i parametrów Junak go bije. No i decydujący aspekt jak dla mnie było za drogo, moto niby ma o 10 KM więcej a prędkość max niewiele większa, przy znacznym apetycie na paliwo. Jak dla mnie za mało odbiega by płacić taką cenę za nówkę, czy nawet używkę.

Jak już wchodzić w ten przedział cenowy to min poj 600cc i wtedy jest różnica.

No i znowu się powtórzę, że nie ważne czym byle by była z tego radość. :biggrin:

 

No czyli szlifa nie zrobisz tylko masakre? Czy oba błotniki są z plastiku? A gruby on jest na tych błotnikach i jest malowany czy ma kolor tworzywa?

 

Oba błotniki i pokryte lakierem.

Jak zaliczysz szlifa to jasne, że po błotniku ale kupujesz nowy za 60 - 80zł a wyklep sobie metalowy, poszpachluj i pomaluj to też troche wyjdzie a po roku i tak szpachla odpadnie albo popęka.

 

Poza tym to w nowych japończykach też sporo plastiku, zresztą stare jak Goldwing też troche tego tworzywa mają. Chcąc niechcąc motoryzacja idzie w tym kierunku i to niekoniecznie chińska.

Edytowane przez Luca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że tak powiem a propo błotników to ja sie wypowiem bo już jeden rozwaliłem w swoim zyciu i powiem wam tak.. błotnik przy uderzeniu odrazu pęka na cześci - ale sie nie wygina tak że w domu sam go skleiłem na zywice z siatką polimerową i trzyma sie lepiej niż nówka, mało tego do tych części klejonych przykreciłem jaguara chromowanego jeżdże po naprade gigantycznych dołach jakie są po warszawie i wszystko sie trzyma idealnie tak wiec nie wiem czy metal wygrywa z plastikiem - jeżeli bierzesz odrazu wszystkie czesci po wypadku to moim zdaniem plastik lepszy bo metalu nigdy nie naprostujesz, musisz go szpachlować i dupa.. a błotnik po sklejeniu plastkiowy nei widać z daleka że klejony a jak sie uprzesz to wystarczy przematowic i pomalować chodźby sprajem + lakier i wypolerować i bedzie nie wiem czy nie lepszy niż nówka :lapad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gusta i przekonania są różne a komu do czego biżej to czas pokaże. Ja porównywałem do Junaka Millenium swojego Jinluna i jak dla mnie to wizualnie Jinlun wygrywa ale pod względem nowych technoligii, jakości wykonania i parametrów Junak go bije. No i decydujący aspekt jak dla mnie było za drogo, moto niby ma o 10 KM więcej a prędkość max niewiele większa, przy znacznym apetycie na paliwo. Jak dla mnie za mało odbiega by płacić taką cenę za nówkę, czy nawet używkę.

Jak już wchodzić w ten przedział cenowy to min poj 600cc i wtedy jest różnica.

 

 

Chodziło mi Luca właśnie o tzw 'nowe technologie' bo stosunek jakość/cena w wydaniu Hyosunga w PL jest na jego niekorzyść. Jak już wspomniał ktoś wyżej w Niemczech nówka sztuka jest kilka tys. zł tańsza (sic!)

icon3.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi Luca właśnie o tzw 'nowe technologie' bo stosunek jakość/cena w wydaniu Hyosunga w PL jest na jego niekorzyść. Jak już wspomniał ktoś wyżej w Niemczech nówka sztuka jest kilka tys. zł tańsza (sic!)

 

 

Ja tak myślałem, ale jak dzis sprawdziłem to roczniki 2007 są w takiej samej cenie jak u nas. Ale jeden z salonów odpisał mi, że Hyosung ograniczył dostawy (chyba do polski). Były w nim 250 za 14000. Taniej można kupić w niemczech starsze roczniki z salonu nie smigane. np. za 9000 na nasze. U nas też można sie targować i moze da sie zejść nizej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak myślałem, ale jak dzis sprawdziłem to roczniki 2007 są w takiej samej cenie jak u nas. Ale jeden z salonów odpisał mi, że Hyosung ograniczył dostawy (chyba do polski). Były w nim 250 za 14000. Taniej można kupić w niemczech starsze roczniki z salonu nie smigane. np. za 9000 na nasze. U nas też można sie targować i moze da sie zejść nizej.

 

 

Może i tak jest. W szczegóły nie wchodziłem niby piszą na http://www.hyosung-motors.de/gv250.htm że kosztuje 4 ptysie Euro ale nie podają jaki rocznik.. Polski dystrybutor www.poloniacup.com.pl ma rocznik 2007 za 18 900 i w sumie nie wiem czy wyszłoby taniej jakby jechać do Niemiec, opłacić transport i zarejestrować w PL. Jedyne co to rynek używek jest większy niż u nas. Coś mi się wydaje, że 'reaktywacja' Junaka popsuła rynek koreańczykom :icon_razz:

icon3.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak jest. W szczegóły nie wchodziłem niby piszą na http://www.hyosung-motors.de/gv250.htm że kosztuje 4 ptysie Euro ale nie podają jaki rocznik.. Polski dystrybutor www.poloniacup.com.pl ma rocznik 2007 za 18 900 i w sumie nie wiem czy wyszłoby taniej jakby jechać do Niemiec, opłacić transport i zarejestrować w PL. Jedyne co to rynek używek jest większy niż u nas. Coś mi się wydaje, że 'reaktywacja' Junaka popsuła rynek koreańczykom :P

 

No nie koniecznie. W polsce 250 rocznik 2007 kosztuje 15 500 zł a w niemczech 4020 euro czyli tyle samo. A 18000 w polsce kosztuje 650

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i udalo sie :P Nabylem droga kupna Rometa R250. Wlasciwie moglbym powiedziec JINLUN'a 250 :cool: Z motocykli, ktore widzialem na zywo zrobil na mnie najwieksze wrazenie - jest najmasywniejszy i prezentuje sie efektownie w kolorze czarnym. Wczesniej widzialem Voyagera, Supershadowa, Challengera, Eagla 250 oraz Rometa 125 i jak na moj gust R250 jest najfajniejsza. Analizowalem parametry techniczne, wszystkie za i przeciw i koniec koncow stwierdzilem, ze chinszczyzna jak chinszczyzna, grunt zeby serwis byl blisko :biggrin:

 

Jak juz nim troche pojezdze i zakupie mu skorzane sakwy i inne istotne bajery, wrzuce pare fot :D

Heh, pierwszy w zyciu wlasny motocykl... :D

 

Pozdrawiam brac na chinskich rumakach.

 

P.S. Sorki za brak polskich liter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zdaje się ze Shipp ma taki. Możesz wrzucić gdzieś ujęcie na zegary? Widziałem Qingqi w ogłoszeniu http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M439378 ale tam zamiast wyświetlacza biegów na baku jest coś innego.

U mnie jest tak jak na tych fotach Qingqi.

Na zbiorniku są dwa zielone wyświetlacze kierunków, niżej po lewej zielona lamkpa biegu jałowego a po prawej niebieska kontrolka drogowych.

Są trzy zegary, amperomierz, obrotomierz /te małe po bokach/ i prędkościomierz. Tylko u mnie wygląda nieco inaczej. Mam wymieniony na jinlunowski, taki jak ma Luca. Reszta, widok kiery okolic identyczne. Gmole, oparcie pasażera itp itd. Zobacz moje bike picks i porównaj.

 

Co do silnika, plastików i chromów, Luca idealnie wszystko opowiedział, więc nie będę powtarzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do gratulacji, niech dobrze śmiga! ;)

 

[Nawiasem mówiąc, ten temat ma kopa jak 2000 ccm - pączkuje jak na drożdżach, a ja jestem nieodmiennie jego fanem :P]

 

Wspominaliście Hyosunga, nie mam wprawdzie Junaka-Aquillii (rzeczywiście, ten fatalny pomysł z nazwą chyba okrutnie zaszkodził koreańskiej marce w Polsce...), ale mój Comet ma ten sam silnik co Aquilla. Mam już przejechane grubo ponad 2 tys. km - i chodzi bez zarzutu (pominąwszy dość toporną, lecz precyzyjną skrzynię biegów) i coraz lepiej - w miarę docierania. Z początku miałem kłopoty z odpalaniem, zanim wyczułem, jak trzeba poruszyć manetką przy naciśnięciu startera. Ale już OK. Żadna śrubka nie drgnęła, hamulce OK (dla mojej średnio dynamicznej jazdy bez zastrzeżeń), zawieszenie też. O wykończeniu i designie powiem tyle, że moto zwraca uwagę (choć z bliska widać, że to nie jest najwyższa półka, ale fuszery żadnej nie ma), paru ludzi na japonii go oglądało, nie mieli zastrzeżeń. Spalanie aktualne poniżej 3.3 (jazda miejska i podmiejska do 100/h przeważnie). Mocy wystarczy, żeby nie mieć żadnych kompleksów wobec aut w mieście (rzecz jasna, bez wyścigów). Wibracje są tylko w przedziale 5-6 tys. obr. (powyżej idzie jak masełko). Są wyczuwalne, lecz takie same ma GS przy wyższych obrotach.

 

Słowem, naprawdę szczerze polecam i mam nadzieję, że będę się dalej toczył, a serwis nie nawali. Dziś nawet miałem zabawną sytuacje, kiedy gościu z dziewczyną na Hondzie CB (chyba 400), zaparkował koło mnie i powiedział pól-żartem, że w razie czego to mój ukradną, bo to już konkretne moto, bo wygląda i brzmi jak trzeba :flesje: Aż go zatkało, gdy usłyszał, że to 250-tka. On sądzil, że 500-600 ccm co najmniej. ;)

 

W każdym razie się cieszę, że kupiłem tę nówkę z 2005 r. dwa miesiące temu :buttrock:

 

Życzę wszytkiego najlepszego na Chińczykach i reklamuję Hyosunga - może się doczekam tematu: "Hyosung - made in Korea"... :lapad: :D

 

PS. A w kwestiach "chińczyków" już nie zabieram glosu - bo tu są prawdziwi fachowcy. :icon_twisted:

Edytowane przez Adam Paweł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i udalo sie :buttrock: Nabylem droga kupna Rometa R250. Wlasciwie moglbym powiedziec JINLUN'a 250 :

 

No to GRATULACJE !

Widze, że wybrałeś z myślą trochę o żonie :crossy:

Jak już wiesz zanim zaczniesz szaleć to posprawdzaj sobie dokręcenie wszystkich śrubek.

Olej wymień na mineralny po 100 km by szybciej się dotarł i wymień po kolejnych 200 km na jaki tam już uznasz za stosowny, syntetyk, czy pół.

W okresie docierania drgania będziesz miał spore ale się zmniejszą z czasem to się nie przejmuj.

Ja zalecam docieranie z częstą zmianą obrotów i krótkimi chwilami na 70 proc. możliwości.

Ważne by silnika nie mulić i nie przegrzać a się ładnie dotrze.

Gdy docierałem swojego sprzęta to ładnie zaczął chodzić dopiero po przejechaniu 2000km a pełne dotarcie, gdzie przestał się zmieniać wraz z upływem km trwało do 5000.

Jak już go dotrzesz to wtedy do pełni szczęścia będzie Ci potrzebna wymiana zębatki tylnej na mniejszą i można jeździć bez opamiętania :buttrock:

 

 

 

 

Tu masz różne poglądy na temat docierania http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...0&hl=docieranie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Hyosung też ma plastiki dokładnie te same elementy co chińczyki. Fajny test 250 jest tutaj:

 

http://www.poloniacup.com.pl/download/GV250t1.pdf

 

http://www.poloniacup.com.pl/download/GV250t2.pdf

 

http://www.poloniacup.com.pl/download/GV250t3.pdf

 

właśnie czytam. To mnie chyba skłoni do wyboru chińczyka bo jest tańszy 2x ale jeszcze nie wiem może Hyosung? ;) A spalanie serio 3,3 ?

 

Który ze środków Loctite należy użyć do zabezpieczenia śrub i jakich śrub?

 

http://www.moto-akcesoria.pl/index.php?cPath=178_478

 

http://www.boxer-motor.com/sklep/index.php?cPath=175_182

 

BTW fajne te sklepiki :P

Edytowane przez arkads
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Hyosung też ma plastiki dokładnie te same elementy co chińczyki. Fajny test 250 jest tutaj:

właśnie czytam. To mnie chyba skłoni do wyboru chińczyka bo jest tańszy 2x ale jeszcze nie wiem może Hyosung? :icon_mrgreen: A spalanie serio 3,3 ?

 

Twoja kasa i twój wybór i Ty na tym będziesz jeździł. Niemniej jednak to nie żona i zawsze można sprzedać i kupić coś innego.

Jak by Hyosung kosztował tyle co chińczyk to nikt by nie miał wątpliwości ale tani nie jest.

 

Co do klejenia połączeń gwintowanych to u siebie nie mam ani kropelki kleju ale taki zabieg napewno pomoże i żadna sklejona śruba się nie odkręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...