pozdro600 Opublikowano 5 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2005 siemano wszystkim:)wczoraj odebralem bandziorka.przeszczep serca sie udal:)tylko ze silnik jest sam w sobie nieco inny niz mialem wczesniej.poprzednio mialem silnik vc - japonska wersje ze zmiennymi fazami rozrzadu, ktory byl zajebiscie elastyczny - dalo rade np ruszyc z szostego biegu i przyspieszal praktycznie w kazdym zakresie obrotow.ten nowy to powyzej drugiego biegu jest takim mulem ze po prostu nogami sie trza odpychac.....no ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, bo ten nowy powyzej 10000rpm ma prawdziwa eksplozje mocy - co sprawia ze jest wieksze subiektywne odczucie mocy no i ma skrzynie biegow w super stanie. mam jeszcze w pare pytan w zwiazku z nowym silnikiem, bo majster jeszcze nie zrobil wszystkiego do konca. jest taka akcja ze jak sie przejedzie pare kilosow zaczyna cos kapac z silnika.wydaje mi sie ze jest to plyn z chlodnicy ktory wycieka gdzies z okolic hmmm jakby to nazwac - po srodku nad silnikiem.nieduzo tego leci ale zawsze troche. czy przy takiej temperaturze jaka jest teraz na zewnatrz istnieje grozba ze jakby mi sie wylalo duzo plynu z chlodnicy ze mi sie stanie cos z silnikiem??i drugie pytanie to czym uzupelnic ewentualne braki tego plynu??bo bylem wczoraj na stacji i nie wiedzialem czy zakupic jakies super borygo czy cos innego.bo chodzi mi tez o to zeby plyn pasowal do obecnych temperatur.pozdrawiam i ide pucowac bandziorka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 5 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2005 Prawdopodobnie nie trzyma Ci jakiś oring na łączeniach rurek układu chłodzenia, wymiana jest prosta, szybka i mało kosztowna. Nie śmigaj z nieszczelnym układem chłodzenia, jak się zapomnisz i "wyrzygasz" prawie cały płyn, to przegrzejesz silnik i wydmuchasz uszczelkę pod głowicą. Całkiem prawdopodobnie zmieszasz płyn chłodniczy z olejem silnikowym (absolutnie nie wskazane). Jak naprawisz usterkę, to wlej jakikolwiek glikolowy płyn do chłodnic, jest on przeznaczony do chłodnic aluminiowych i ma wysoką wytrzymałość na skrajne temperatury.Nie pytaj, co robić i czym uzupełniać do czasu naprawy, od razu rozbierz to dziadostwo, znajdź uszkodzony oring, weź go na wzór i zanieś do sklepu gumowego, kup ich z 5 za 2zł i poskładaj. Nie zapomnij, że takie rzeczy należy składać na olej. Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 6 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2005 Zgłoś się do wykonawcy naprawy że cieknie i tyle. A co do uzupełniania - możesz to zrobić dowolnym płynem, tylko nie Borygo (czerowonym) bo to tyfus straszny jest. Jakikolwiek markowy płyn do chłodnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 6 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2005 Zaraz zaraz.. mowisz o bandziorku..? czyli Suzuki Bandit ??? przeciez ten silnik jest chlodzony powietrzem i olejem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 6 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2005 Z tego co kojarzę z poprzednich postów chodzi o 400-tkę, a ta jest chłdzona cieczą. Pozdro, Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pozdro600 Opublikowano 6 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2005 tak czterysetka chlodzona ciecza.okazalo sie jednak ze to cieknie olej.gdzies nad glowica.jutro jade to oddac do warsztatu.zmylil mnie kolor swiezego oleju bo wymienili mi jak przekladali silnik:)dzieki za info.aha markowy plyn do chlodnic to jaki np??pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 6 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2005 ja mam do ciebie pytanie ile zapłaciłeś w serwisie za zmianę silnika?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pozdro600 Opublikowano 6 Listopada 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2005 hmmm.najpierw mialo byc czterysta piecdziesiat.pozniej jeszcze doszla wymiana calej instalacji elektrycznej co sie wiazalo z pomoca merytoryczna jakiegos elektryka z poza warsztatu wiec wyszlo 550 lacznie z regulacja zaworow i gaznikow. ale generalnie to trza cisnac mechanikow bo w warszawie strasznie lakomi na hajs niestety. ten moj tez na poczatku powiedzial piec pak za samo przelozenie i w koncu stanelismy na 450 z regulacjami( no i plus 100 za elektryczne sprawy).chyba niedrogo.moge smialo polecic ten serwis tylko ze trzeba czasem cos ponegocjowac, bo raz daja dobre ceny a czasem nie. np za regulacje zaworow plus czyszczenie i synchro gaznikow 200pln. jak na warszawe to chyba niedrogo, co nie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.