nr Opublikowano 1 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2005 Witam! Mam zamiar w lipcu 2006r. wybrać się do Chorwacji i już zaczynam planować :?. Mam pytanko do kogoś, kto już tam był i może coś powiedzieć na temat kosztów (ogólnie), dróg, opłat za autostrady, cen paliw, jedzonka, pol namiotowych itp.. Ogólnie wszystkie "przeżycia" :( i doświadczenia mile widziane. Ewentualnie możemy jechać z kimś, kto ma ochote się przyłączyc i dysponuje sprzętem o przelotowej ok. 150. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEH Opublikowano 1 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2005 witamco prawda w chorwacji bylem 4 lata temu ale z tego co pamietam to drogi maja w dosc dobrym stanie. jesli chodzi o ceny to ja zaplacilem 399 zl za 12 dni z wyzywieniem ( 2 posilki dziennie ). wyjazd byl organizowany przez polskie biuro, ale dowiedzialem sie od znajomego, ktory w nim pracuje, ze ta cena jest "cena po kosztach" owego biura. wynika z tego ze zbyt drogo to tam nie jest.za pizze w lokalu placilem okolo 10 zl ( u nas okolo 14 )polecam to miejsce dla samej atmosfery... miejscowi sa tam bardzo mili dla turystow no i przede wszystkim te Włoszki na plazach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=30346 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebJaw Opublikowano 2 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2005 Hi.Byłem, polecamOpis: http://www.strangers.riders.pl/wyprawy/zag...e/chorwacja.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kodi Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 jak zamierzasz spać w namiocie to dobrą a raczej grubą kalimatę weż,najlepiej materac dmuchany :-D bo nie pośpisz sobie nocą na tych skałko/kamykach.i jeszcze jedno kasa - nie płać w euro chyba że będziesz znał kurs, przydatne.i strasznie gorąco tam. Cytuj " Im więcej jeżdzę tym mniej czuję się motocyklistą " . "The Nightrider, that is his name. The Nightrider. Remember him when you look at the night sky". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prot Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Kiepski pomysł z tym lipcem, drożej to tylko w sierpniu. Gorąco makabrycznie. Ceny paliwa +/_ jak w Polsce - drobne różnice w zależności od sieci stacji. ( To dane z długiego weekendu majowego w tym roku). Szczegółów nie pamiętam, ale trzeba starać sie omijać tankowanie w Austrii. Koniecznie trzeba pamietać o karcie kredytowej !!! Obowiązkowo !!! Inaczej przywiezisz kupę nikomu nie potrzebnych słoweńskich taljarów :))), a przy wymianach to Ci tak przeliczą, że pójdziesz z torbami. Musisz mieć dwie. Taki np. "elektron" nie wszedzie jest honorowany. Przydaje sie typowa karta kredytowa np. Visa Classic.Ważne ! Zapomnij o przelotowej 150 w Austrii !!! Jedyna chyba policja w Europie, z którą się nie dyskutuje. Potrafią pomimo braku radaru wlepić mandat za przekroczenie prędkości powołując się na "ERFARUNG" (doświadczenie - jeśli nie znasz zapamietaj to słowo) i nie dyskutuj z austriackim policjantem. Każda próba dyskusji kończy się w najlepszym razie dwukrotnym przebiciem stawki. Austriak to taka mieszanina Niemca i Czecha. Jak jedziesz po wiosce i jest "50" to masz jechać "50". Mój portfel sie o tym przekonał, a przez trzy dni miałem zepsuty humor. To tyle przykrych rzeczy. Poza tym jest suuuuuuupeeeer !!! TAM TRZEBA JECHAĆ. Potwierdzam sugestię o karimacie - musisz zabrać dmuchany materac. No chyba, że masz kwaterę, hotel czy coś tam innego. Warto zabrać rozmówki - bo bez wprawy i osłuchania z jezykiem chorwackim, za cholerę się nie dogadasz niestety. To tak pokrótce, chaotycznie i w telegraficznym skrócie. Acha - wędliny okropnie są drogie - więc zalecam dietę wegetariańską. Piwo w sklepie w spoko cenach, w knajpie - jak w knajpie - mozna popłynąć. Płacisz czym chcesz kunami, euro. Wszędzie. I w sklepie i w knajpie. Z Wrocławia do najbliższego brzegu Adriatyku ( wyspa Krk) jest 990 km. Więc nie licz, że przelecisz w jeden dzień. Stamtąd na samo południe masz jeszcze 1 do 1,5 dnia jazdy - przelotowa :-D 40 - 50. Szybciej nie dasz rady. Mam na myśli jazdę wybrzeżem, ale przecież o to chodzi. Uffff... sorry za brak chronologii i ogólny bałagan, ale jak wrócisz i ktoś Cię zapyta, jak było to będziesz trajkotał, jak katarynka. Pozdrawiam P.S. Poleciałbym razem, ale za szybka przelotowa, jak dla mnie i dla mojej "Krysi" ;) [ Dopisane: 04-11-2005, 21:02 ]No tak nie wziąłem pod uwagę, że jadąc z Warszawy można polecieć przez Słowację, Węgry omijając Słowenię. Ale niewiele to zmienia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Ano w lipcu temperatury dają w kość. Sam sobie powiedziałem po tegorocznym wypadzie do Chorwacji, że nigdy więcej w lipcu/sierpniu na południe Europy. Tylko maj/czerwiec lub wrzesień/październik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 5 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2005 Bylem w Chorwacji w sierpniu.Koszt pobytu 2 tyg.(spalem w pensjonacie z klima), drogi, zarcia ,to ok 3000pln.W samej Chorwacji akceptuja wszedzie nasze wszystkie karty (nawet bankomatowe). Jezeli zaplacisz w euro to kurs nie rozni sie prawie od tego w banku.Ja jadac wracajac zrobilem w jeden dzien 1600 kmPatrzac na ceny ,to browar w barach byl po 6 pln, zajebiste koktajle po 20pln , pizza ok 15 pln , ryby i sea foods ok 30 za porcje,zwykle jedzenie jest w podobnych cenach co u nas (z wedlin polecam Prsut), winko wlasnej roboty to ok 15pln za 2 litry (polecam), rakija ok 20 za litr (polecam).Cena benzyny taka jak u nas. Nocleg jest zdecydowanie tanszy niz w Polsce. A i jeszcze jedno najwazniejsze - jadac do Chorwacji masz 100% pewnosci ze bedziesz mial ladna pogode, co nie moge powiedziec o naszym morzu.Bezpieczenstwo: rewelka, mozna spokojnie zostawic wszystko na plazy i isc sie kapac lub do baru przy plazy, w nocy nie ma mowy aby jakis pijany cie zaczepil.Jechalem przez Slowacje i Wegry. Na Slowacji olalem winietke, na Wegrzech musisz kupic winietke taka sama jak katamarany, w Chorwacji placisz na bramkach tez tyle samo co katamarany (za wszystkie bylo ok 300 pln) ale jedziesz praktycznie po samych autostradach od wjazdu na Wegry, sa oczywiscie drogi rownolegle obok autostrad.Jedna rada, czesto robia sie zajebiste korki przed tunelami (w Chorwacji najwiekszy jaki ominalem mial 8 km) nie przejmuj sie nimi tylko zjedz na pas alarmowy i omin je (policja chorwcka nie reaguje na to ) :lol: :lol: :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 5 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2005 Chorwacka policja na motocykle w ogóle nie reaguje :) Niebiescy byli tam świadkami tak wielu moich wykroczeń, że z prawkiem bym się raczej pożegnał przed powrotem do domu. Ich reakcją był kompletny brak jakiejkolwiek reakcji. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kakanogaja Opublikowano 11 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 My wyruszamy wiec zapraszam tylko jeszcze ostateczna decyzja nie zostala podjeta ,ale na pewno jedziemy!! Jak cos zapraszam na : http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=36699 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfonso Opublikowano 11 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2005 Z tą przelotową predkością to trzeba uważać na obcych drogach, ja wiem po sobie najczęściej jak jadę z roboty katamaranem 90 km/h luzik, samochód z wawy śmignął bokiem ze 130 km/h kilometr dalej tam gdzie stoją radary a jak na awaryjnych z policją a ja gierrrappa dalej 90 :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość XT600 Opublikowano 25 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2005 Chorwacka policja na motocykle w ogóle nie reaguje :D Niebiescy byli tam świadkami tak wielu moich wykroczeń, że z prawkiem bym się raczej pożegnał przed powrotem do domu. Ich reakcją był kompletny brak jakiejkolwiek reakcji. :D niezgadzam się :-)Dostałem 50 kun mandatu (płatnego na miejscu) za jazdę na kole - albo za jazdę bez kasku... do dziś tego nie wiem - Ah ta bariera językowa ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 25 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2005 No popatrz, a gdy ja wyprzedzałem na zakazie, podwójnej ciągłej, skrzyżowaniu i ograniczeniu prędkości (które przekraczałem o jakieś 40-50km/h), to tylko mi pomachali :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 25 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2005 to tylko mi pomachali Moze chcieli Ci w ten sposob dac do zrozumienia bys sie zatrzymal? :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 25 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2005 Mówisz?? :D Ja myślałem, że ten czerwono-biały patyk to taki gadżet przyjaźni chorwackich kierowców :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.