karol1001 Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 Witam wszystkich enduromaniaków (i nie tylko)! Jako że ja osobiście w sumie mało zaglądam teren, a najczęściej męcze swojego brzęczyka po Warszawie i okolicznych drogach to chciałem się dowiedzieć jak wam idzie jazda na enduro po asfalcie :?: Chodzi mi głównie o waszą technike jazdy i to jak radzą sobie sprzęciki na ostrych winklach itp. Rozumiem że wszyscy od hard-enduro nie zaglądają na szosy ale może komuś innemu zdarza się bryknąć po "twardym". Ja w mojej DT założone mam opony Metzeler Sahara 3 (http://www.bike.ne.jp/shopping/img/mz-enduro3.jpg) i musze przyznać że o ile radzą sobie całkiem znośnie z jazdą po prostej nawet po mokrej nawierzchni (brak jakichkolwiek drgań czy wibracji które występują przy kostce) o tyle przy dużym złożeniu motorek zaczyna koszmarnie pływać i drgać :roll: Oczywiście znaczenie ma także miękka zawiecha :D A jak wam idzie? Udało się kiedyś komuś podnóżki przytrzeć? ;) Ostrzejsze zakręty pokonujecie stylem a'la supermoto z wyciągniętą nogą czy raczej wystawiacie kolano? Jaka różnica między nimi jest? Którą techniką lepiej jeździć? Mam nadzieje że ktoś jeszcze jeździ po asfalcie oprócz mnie ;) Użytkowniczy supermoto również mile widziani :!: ;) Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_krisss Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 no jak ja śmigam na Sendzie to wystawiam noge.Bo kolano to przy ścigaczach na torze sie wystawia.A po drugie co z tego jak wystawisz kolano jak np. glebniesz na nie albo przetrzesz i coś ci sie stanie z kolanem i do konca życia mozesz mieć niesprawne kolano(itd) A po drugie chyba nie masz ochraniaczy na kolano jak smigasz enduro wiec odradzam ci wyciągania kolana. Noge wyciągnij bedzie bezpieczniej! Pozdo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 10 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 no jak ja śmigam na Sendzie to wystawiam noge.Bo kolano to przy ścigaczach na torze sie wystawia.A po drugie co z tego jak wystawisz kolano jak np. glebniesz na nie albo przetrzesz i coś ci sie stanie z kolanem i do konca życia mozesz mieć niesprawne kolano(itd) A po drugie chyba nie masz ochraniaczy na kolano jak smigasz enduro wiec odradzam ci wyciągania kolana. Noge wyciągnij bedzie bezpieczniej! Pozdo Mam ochraniacz UFO z dwoma zawiasami i buty crossowe więc raczej o tego typu urazy się nie boje. Nóg wyciągać nie zamierzam specjalnie bo robią to tylko sportowcy przy praktycznym położeniu maszyny a ja tak nie umiem i na tym sprzęcie raczej sie nie naucze. Poza tym w małym złożeniu nie trzeba nóg wyciągać bo i po co??? Żeby je połamać? Jak czasem widze skuterowców co na rondach wystawiają nogi to mnie krew zalewa!!! :D Dwie techniki:1.) http://www.socalxrs.com/motard/150%20super...rmoto%20005.jpg => na kolanku2.) http://www.supermotoracer.com/Wallpapers/s...-eric_small.jpg => z wyciągniętą nogą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_krisss Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 No ja staram sie nogi wystawiać jak skręcam(oczywiscie niewystawiam nóg na każdym skręcie) bo wtedy czuje sie bezpieczniej.To zależy od ciebie.Ja z kolei nie mam żadnych ochraniaczy i na kolano nie bede sie składać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plocho Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 A jak wam idzie? Udało się kiedyś komuś podnóżki przytrzeć? Ostrzejsze zakręty pokonujecie stylem a'la supermoto z wyciągniętą nogą czy raczej wystawiacie kolano? Jaka różnica między nimi jest? Którą techniką lepiej jeździć? Mam nadzieje że ktoś jeszcze jeździ po asfalcie oprócz mnie Taa ja raz na rondzie probowalem stylu a'la supermoto... Starte kolano i lokiec. PlastYkY troche optarte ale co z tego to tylko "SuperEnduroMoto" :twisted: pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 10 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 Współczuje twojej kostce jak kiedyś ci sie tył obsunie i faktycznie będziesz musiał sie podeprzec... Pogruchoczesz sobie noge a Sendy i tak nie utrzymasz. Ale mam nadzieje że to sie nigdy nei zdaży. Pozdro. P.S Ide pojeździć :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wazzabii Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 na moj gust noge sie wystawia jedynie przy mniejszcych predkosciach, bo przy duzych to by ci ja urwalo, sprobuj w lesie przy 70 wystawic noge na zakrecie, i dotknij nia ziemi, to ci ja z tylka wyrwie, moim zdaniem noga jedynie przy ostrych zwrotach/zakretach przy nie zbyt duzej predkosci zeby nogi nie urwalo/polamalo a kolano jak juz to przy wiekszych predkosciach, no i jak sie ma przystosowane spodnie/ochraniacze do szlifowania, bo na tych spodniach to ja widze "klocki hamuclowe" ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 Taa ja raz na rondzie probowalem stylu a'la supermoto... Starte kolano i lokiec. PlastYkY troche optarte ale co z tego to tylko "SuperEnduroMoto" pzdrTaaaa to bylo proste :mrgreen: . Tak sie brechtales ze nie mogles moto podniesc a jak juz podniosles to pod prad i heja :mrgreen: . Ja myslalem ze spadne z DT'tki wtedy, bo smiechu bylo co nie miara :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 Na supermoto to się nogę wystawia nie po to, żeby się podpierać, tylko żeby nie zgubić nogi pomiędzy asfaltem i motocyklem przy dużym złożeniu. Szerokim butem dość łatwo dotknąć asfaltu, stąd uniesienie nogi do góry (w stylu motocrossowej podpórki). Co do jazdy na kostce po asfalcie z dużymi złożeniami - życzę powodzenia i dobrego ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 10 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 Kostka kostce nierówna :D :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blazej_mtx Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 taaa... ja zacząłem sie bawić w takie składanie... jednak po ostatniej sytuacji już mi sie odechciało... winkiel 90 stopni honda na max w dół i.. j*b.. coś sie stało i tylko poczułem jak przyrąbałem kolanem o asfalt... w sumie to sie odbiłem... potargało mną troche i wróciłem na koła.. krótko mówiąc utrzymałem... do tej pory.. NIE WIEM jak i co sie stało.. chyba odjechało któreś koło... Ogólnie wchodząc w winkle wystawiam noge... czemu? nie wiem :D czuje się w ten sposób bezpieczniej... Teraz mam oponke-szosowo terenową i wchodzi ładnie.. wcześniej na kostce przy złożeniu tył potrafił uciekać co momentami było nawet fajne :D Od tego dziwnego zdarzenia mam jakąś blokade psychiczną... po prostu boje się zakrętów ;) przed każdym musze wyhamować :| Mam nadzieje, że za jakiś czas mi przejdzie ;) Pozdrawiam ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aLLy Opublikowano 10 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2005 ja przy wiekszych predkosciach wystawiam kolano. Przy malych nic nie robie 8O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucas Opublikowano 11 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2005 A jak wam idzie? Udało się kiedyś komuś podnóżki przytrzeć? nom udało mi sie przytrzeć kask łokieć i bak, przy około 70 km/h na kostkach ale na początku ładnie szło ale chyba skończyła sie przyczepność Ostrzejsze zakręty pokonujecie stylem a'la supermoto z wyciągniętą nogą czy raczej wystawiacie kolano? Jaka różnica między nimi jest? przy 120 km/h wystawiająć noge ryzykujesz jej urwanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol1001 Opublikowano 11 Października 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2005 Dramatyzujecie panowie z tą utratą przyczepności :D Ja sie mocno pochylam i nic nie trace :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lucas Opublikowano 11 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2005 Dramatyzujecie panowie z tą utratą przyczepności :D Ja sie mocno pochylam i nic nie trace :D przy jakiej prędkosci sie pochylasz i na oponach enduro , środek ciężkości też inaczej jest rozłozony niz np w full crossie ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.