Cosmoss Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 tmi...może warto wybić wszystko, co zbliży sie do drogi na 5 metrów...tak na wszelki wypadek, aby nasz komfort psychiczny był niezachwiany...jurbass....miałeś fart, ktoś czuwa nad Tobą..nie zmarnuj tego. Cytuj <p><img src="https://images83.fotosik.pl/780/00b172746bb19655m.png" alt="00b172746bb19655m.png"></p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurbassteck Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 A policja była wzywana.. .po co?By ewentualnie pozwać zarządcę lasów państwowych, czy kogoś w tym stylu o odszkodowanie.Znaku "Zwierzęta" nie było. tmi...może warto wybić wszystko, co zbliży się do drogi na 5 metrów...tak na wszelki wypadek, aby nasz komfort psychiczny był niezachwiany...Niekoniecznie wybijać. Mój błąd był taki, że sądziłem iż sarny mogą się tam pojawić właśnie w porach wieczorno porannych.Motocyklista MUSI myśleć za wszystkich i to jest kolejny na to przykład. jurbass....miałeś fart, ktoś czuwa nad Tobą..nie zmarnuj tego.Wiem, że czuwa. Codziennie się do Niego modlę o szczęśliwy powrót do domu :) Maszynkę już rozkręciłem (tzn owiewki), dopatrzyłem się jeszcze wygiętego stelaża czachy (ta końcówka od lusterka), a gmol jednak się podgiął..Czacha prowizorycznie zostanie połatana żywicą i włóknem szklanym do czasu zakupu nowej, a lusterka dopasuję od 700setki, są dłuższe.Ogólnie nie jest źle, ale jakoś nie mam ochoty na robienie czegokolwiek, czuję się jak dzi@ka po dziesięciu klientach jednej nocy.. Dzięki MOD za przeniesienie tematu. Cytuj www.jerzysowajr.weebly.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Ale jak uważać na wszystko?, czyli w jaki sposób? jechać po drodze 10 km/h bo może wyskoczyć sarna czy jechać normalnie 90 km/h i liczyć na szczęście? bo spotkanie z sarną przy takiej prędkości skończy się tragicznie, można próbować wymijać, efekt będzie podobny. Tej zwierzyny jest za dużo i jest po prostu niepotrzebna, stwarza jedynie zagrożenie. Więc można na nią uważać, ale ja się jej po prostu boję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2011 Owszem można uważać, ale w marcu jadąc wieczorem drogą przez las wyskoczyła mi sarna, hamowanie i szybki manewr pozwolił uciec na drugi pas, tyle, że tam była jej koleżanka... Trafiona dosyć lekko, bo po mocnym hamowaniu uciekła w las. W aucie straty żadne, ale gdybym jechał moto... byłoby gorzej :) Szkoda mi tych zwierząt, ale nie zawsze sama uwaga pomoże. Od tego czasu przez ten las jeżdżę 60 i co jakiś czas używam klaksonu, bo sarny tam to codzienność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Saladin Opublikowano 26 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2011 Ale jak uważać na wszystko?, czyli w jaki sposób? jechać po drodze 10 km/h bo może wyskoczyć sarna czy jechać normalnie 90 km/h i liczyć na szczęście? bo spotkanie z sarną przy takiej prędkości skończy się tragicznie, można próbować wymijać, efekt będzie podobny. Tej zwierzyny jest za dużo i jest po prostu niepotrzebna, stwarza jedynie zagrożenie. Więc można na nią uważać, ale ja się jej po prostu boję.Może to motocyklistów i innych użytkowników dróg jest za dużo ?? Ich też trzeba powybijać ?Zastanów się co piszesz i ciesz się jak spotkasz sarnę, a nie łosia bo on nie ucieka przed klaksonem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baki89 Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Może to motocyklistów i innych użytkowników dróg jest za dużo ?? Ich też trzeba powybijać ?Zastanów się co piszesz i ciesz się jak spotkasz sarnę, a nie łosia bo on nie ucieka przed klaksonem ... albo nie dzik ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzemekB Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2011 (edytowane) Tej zwierzyny jest za dużo i jest po prostu niepotrzebna, stwarza jedynie zagrożenie. Więc można na nią uważać, ale ja się jej po prostu boję. Ostatnio jechałem rowerem przez las i widziałem jak sarny spierdzielały przed 3 gośćmi na crossach. W popłochu wbiegły na ruchliwą drogę ale na szczęście auto jadące nią dało radę wyhamować. Rzecz miała miejsce w Parku Krajobrazowym. Szkoda, że żadna z nich nie zalogowała się na naszym forum bo pewnie miała by coś do powiedzenia w temacie :ph34r: Następnym razem wyskoczą motocykliście, który dopisze tu posta... Sam miałem dwie sytuacje z sarnami "o włos" ale cóż... zdarza się. Nie mam do nich pretensji bo niby o co :icon_twisted: Edytowane 29 Kwietnia 2011 przez PrzemekB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurbassteck Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Są przypadki i wypadki..Byłem kiedyś świadkiem jak sarna zaczęła biec w stronę drogi szybkiego ruchu (jechałem autobusem) i im bliżej drogi była, tym szybciej biegła.. Na szczęście kierowca ją zauważył. Cytuj www.jerzysowajr.weebly.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2011 Następnym razem wyskoczą motocykliście, który dopisze tu posta... Sam miałem dwie sytuacje z sarnami "o włos" ale cóż... zdarza się. Nie mam do nich pretensji bo niby o co :icon_twisted:Albo o którym dopisze się jeden post w pewnym dziale na tym forum i postawi się dwa nawiazy z gwiazdką pośrodku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian65 Opublikowano 15 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2011 Tiaa,dzika zwierzyna staje się koszmarem na drogach.Oduczyłem się już pałowania nocą po Śląskich drogach.Po tym jak łania wylazła mi na środek drogi i zatrzymała się zmuszając mnie do awaryjnego hamowania . Nocą z pracy jadę góra 70/h i od tego czasy wielokrotnie hamowałem lub omijałem zwierzęta których dawniej jako myśliwy w lesie znaleźć nie mogłem :biggrin:Czyżby kłusownicy wyginęli albo biznesmenom polować się nie chce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.