Skocz do zawartości

Jazda moto a prawo jazdy.


mrymek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ok a jak wygląda w świetle prawa jazda na 600ccm z prawkiem A1. Brakuje mi ponad pół roku do zdania prawka i poprostu wiem ze będe jeździł tam gdzie jeździłem na 125ccm. Dodam że jeżdże nie zwracając uwagi, przepisowo, dużo spokojniej niż wcześniej (nawet w korku się nie przeciskam)

Przepisy znam te same, poprostu zdawało się na troszeczke mniejszym motocyklu. Czy jest to traktowane jako jazda bez prawa jazdy czy jako jazda z prawem jazdy innej kategorii??

I co myślicie o jeździe bez prawka w grupie? Tzn jedzie 5 motocykli, a ty w środku bez plasticzku?

Pozdro wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Wielu moich kolegów kilka sezonów jeździło bez prawka...nic się na szczęście nie stało ale nie życzę nikomu wypadku nawet nie z jego winy...

 

Odkopales temat z 2005 :clap: Archeolog jestes :icon_razz:

Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok a jak wygląda w świetle prawa jazda na 600ccm z prawkiem A1

 

300 zł za brak odpowiednej kategori (jazda starem na B samochodem na A itp)500 zł za brak jakiejkolwiek w ogóle

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sie pochwale ze mnie dzis zatrzymali :O zupełnie przypadkiem i bez powodu , tak dla rutyny kontrola papierów ..a ja bez niczego...no to dzwonie do starego zeby mi dokumenty podrzucil...w międzyczasie pogadaliśmy sobie i doszliśmy do tematu ich pojazdu (w sumie goście spoko) , coś tam było koleś miał odpalać i bum...silnik nie kręci <lol> na moje szczęście kapnełem sie ze to był problem z klemą w aku i zaraz poprawiłem odrazu zakręcił :) kolesie puścili mnie i kazali jeździć po obrzerzach miasta...na moje nieszczęście oni pojechali a u mnie akumulator po zimie sie nie zdążył naładować...i do domu i tak na piechote... fajnie nie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyklad moze nie o moto ale tyczy sie tego samego...

 

Moja znajoma wybrala sie na jedna jedyna przejazdzka samochodem samemu podczas robienia kursu. Oczywiscie miala wypadek (na dodatek z jej winy). Zaplacila 500zl za brak prawka, siakis mandat za spowodowanie wypadku i musiala pokryc koszty naprawy poszkodowanego autka... (nie wspomne juz, ze woz ktorym jechala nie nalezal do niej xD)

 

Reasumujac - nie oplaca sie... lepiej zdac pj i miec swiety spokoj...

Edytowane przez martian1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyklad moze nie o moto ale tyczy sie tego samego...

 

Moja znajoma wybrala sie na jedna jedyna przejazdzka samochodem samemu podczas robienia kursu. Oczywiscie miala wypadek (na dodatek z jej winy). Zaplacila 500zl za brak prawka, siakis mandat za spowodowanie wypadku i musiala pokryc koszty naprawy poszkodowanego autka... (nie wspomne juz, ze woz ktorym jechala nie nalezal do niej xD)

 

Reasumujac - nie oplaca sie... lepiej zdac pj i miec swiety spokoj...

Ku przestrodze, przypadek z życia. Mój kolega parę lat temu trafił w czasie stłuczki na prawnika. Nie miał prawka, i do dzisiaj płaci odszkodowanie dla w/w.

Chyba nie warto latać bez PJ, dla własnego, jak nie spokoju to portfela.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam i nie preferuje jazdy bez prawka ponieważ gdy trafi sie jakieś nieszczęście to wtedy dupa zbita zawsze jest twoja wina . Więcej problemów niż babcia ma renty.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę dziwne że twoja koleżanka nie mając prawka zrobiła wypadek i nie dostała zakazu zrobienia pj na kilka lat ..

 

Miala szczescie... niedawno zdala prawko (za pierwszym razem)... ale swojego samochodu i tak prowadzic jej nie daje :notworthy:

Edytowane przez martian1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jak to jest w przypadku posiadania prawka B i jazdy moto bez A? Tylko mandat i upomnienie żeby iść wyrobić A?

 

I jak sprawa się przedstawia na kursach A w wypadku posiadania B, bo z tego co słyszałem to często jest tak, że teorie wtedy całkowicie omijają, szczególnie w małych miastach gdzie prawko A robi ktoś raz na 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...