Żegnaj enduro...witaj asfalcie ;(

[micza 125]

Gdybym ja miał kase na EXC to bym takich problemów nie zauważał...pzdr

[SimsonFun]

To widze ze Cie jeszcze nie zlapala zajawka na enduro . Stary kup sobie jakis stary skuter 50cc 4takt za 1200zł i nawet bez A1 mozesz ganiac a na EXC utargujesz te 1200zł

 

Swieta prawda!

 

a tak jesli mozna zapuytac to gdzies ty sie przeprowadzil ze ci zaden autobus nie pasi??

 

Pozdrawiam

[zielorz]

kup simsona albo wsk :evil: i smigaj a exc w teren :)

[Plocho]

a tak jesli mozna zapuytac to gdzies ty sie przeprowadzil ze ci zaden autobus nie pasi??

Znam takie miejsce :evil:

 

To widze ze Cie jeszcze nie zlapala zajawka na enduro . Stary kup sobie jakis stary skuter 50cc 4takt za 1200zł i nawet bez A1 mozesz ganiac a na EXC utargujesz te 1200zł

Prawda

[eloelo]

kup sobie jakis stary skuter 50cc 4takt za 1200zł

Nie musi to byc 1200 :evil:

[EnduroMax]

Stary co za problem jeździć na oponach enduro?? Nie hardcore-owe kostki tylko lajtowa oponka enduro, ale i w las wjedziesz i po szosie dystansy nie będą stanowić problemu!

 

Kupić wymarzonego KTM EXC 125 i przerobić na supermoto a kostke mieć w domu na zmiane.

 

Chciałes powiedzieć mieć przynajmniej komplet kol na kolach z oponami kostkami. Bo może cie tym zadziwię ale supermoto ma koła 17cali p/t :evil:

Wiec raczej bedzie trudno. Po 2 nawet gdyby pasowało to wymiana opony w exc to nie wymiana opony w komarku....

A jak koledzy wspominają kup jakiś maly skuterek żeby dojeżdżać do szkoły a po szkole exc i latasz :)

[eloelo]

Bo może cie tym zadziwię ale supermoto ma koła 17cali p/t

NIC nie bedzie trudno :]

Kola mozna podpasowac pod tarcze hamulcowe i nic nie trzeba zmieniac tylko koła... ale to nie bedzie tanie takie cos :evil:

[adam87]

Kola mozna podpasowac pod tarcze hamulcowe i nic nie trzeba zmieniac tylko koła... ale to nie bedzie tanie takie cos

z 400zł za oba koła

[eloelo]

z 400zł za oba koła

Chyba u ruskich na stadionie...

MI powiedzieli ze jak ze starych kół dam tarcze i piasty to wszystko razem 1600 zl

 

Mam tu na mysli nowe koła, ale nikt ci takich nie kaze kupowac

[adam87]

Chyba u ruskich na stadionie...

MI powiedzieli ze jak ze starych kół dam tarcze i piasty to wszystko razem 1600 zl

 

Mam tu na mysli nowe koła' date=' ale nikt ci takich nie kaze kupowac[/quote']

do SM tak samo nadają sie zwykłe koła od ścigacza, nie ma znaczenia czy nowe czy używane bo koła sie raczej nie zużywają.

[robak]

ile km masz do szkoły?

 

Mozesz poszukac czegos 4T, najlepiej 250 zarejestrowane na 125

:-D :-D ja jeszcze o takim nie słyszałem :)

 

mi by sie nie chciało przekładac kół za każdym razem , gdy najdzie mnie ochota na jazde w teren ( tzn. codziennie :mrgreen: ). kupuj enduraka i zakładaj opony enduro a nie typowe kostki. domyslam sie że nie masz zbyt dużego doswiadczenia w terenie więc spokojnie wystarczą. albo tak jak ja czyli na przód kostke a na tył enduro. jak na asfalcie nie bedziesz stawał na przednim kole to wytrzyma dosyc długo :(

 

do SM tak samo nadają sie zwykłe koła od ścigacza, nie ma znaczenia czy nowe czy używane bo koła sie raczej nie zużywają.

miałem okazje kiedys kupic RX-a z dodatkowym kompletem kół od cbr 600 f2. koles opowiadał, że sporo czasu zajeło mu przerobienie i dorobienie kilku częsci ale wygladało to całkiem fajnie. w sumie to chyba najlepsze by były felgi od gs 500 bo są w miare wąskie więc nie zwiększą sie opory

szkoda że nie miałem wtedy kasy :roll:

[zielorz]

jak pojde do LO (i zrobie A) to tez rozwaze kupno na rok/dwa yamahy WR 450 f :) co bym mogl smigac bo jak widze autobusy to mnie h... strzela :(

[wats]

Ja czasami jezdze do sql na mojej DT ale wole jeździć ałtobusem. To co wydam na bęzyne do szkoły to wole w terenie przejeździć. Kumpel smiga prawie cały czas do szkoły na motorze ale ja sie troche boje o mojego sprzęta.

[Kaze]

Dzięki za rady (pomyśle nad dalszymi planami). Do szkoły mam ok... 30 km z czego ok 17km musze jechać autostradą. Są jeszcze takie miejsca gdzie autobusy i kablówki to niedostępna technologia :lol:

 

[ Dopisane: 08-09-2005, 15:11 ]

Ale spoko w pobliskiej wsi są 2 autobusy. Jeden jeździ co 4 godziny :mrgreen: wiec zostaje 2. Wyjście jest takie. Codziennie mam lekcje na 7.30... do autobusu mam jakieś 40 min pieszo. autobus do Pobliskiego miasteczka jedzie ok 20 min. Z tego miasteczka jedzie autobus na rondo w Poznaniu (nie wiem jak długo ale napewno długo). Z ronda przesiadam sie do tramwaju któru wieźnie mnie na stadion Lecha 20min. Z tamtąd do szkoły mam jakieś 10 min pieszo. Z tego wynika że powinienem wtawać ok godz 4.15 (trzeba sie rano wykąpać i ubrać). I akurat na styk bym zdążył...Może lepiej w ogóle sie nie kłaść?

[eloelo]

a po co w ogole do szkoly chodzic... Czlowieku zastanow sie czy w ogole warto