Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek

[foks]

Dzis kolo 12.45 jechalem na ursynowie przy basenie SGGW, lekki korek, policja i moto lezace na jezdni po szlifie... chyba bandit 600 albo xj600n, napewno czerwony. Nie widzialem kierowcy, moze ktos wie co sie stalo i co z kierowca? Byl to malo przyjemny widok :D

[Gość Tomex Yamaha YBR125]

Ja dziś także zaliczyłem szlifa. Niestety - a myślałem, że mnie to nigdy nie spotka. Miejsce: Toruń, tzw. ślimak getyński, szybkości nie pamiętam ale około 30-40km/h, spokojna jazda na zakręcie. Ślimak jadąc z mostu ma 180 stopni, ulica idzie z górki, było po deszczu. Z tego co pamiętam i zorientowałem się to przednie koło wpadło mi w poślizg, musiał być albo piasek albo olej, chociaż ja nic nie zauważyłem. Albo te chińskie opony marnie trzymają na mokrym. W każdym razie motocykl jest do naprawy (lampa, migacz, mocowanie i obudowa zegarów, podnóżek, ciężarek w kierownicy, rączka hamulca, strzaskana nowiutka szyba) a ja mam rękę w gipsie na 3 tygodnie i sporo siniaków i zadrapań. Kask integralny przy spotkaniu z asfaltem uratował mi szczękę a grube jesienne ciuchy spełniły dodatkową ochronę. Szurałem po asfalcie (moto także) z górki jakieś 3-4 metry.

Co by było gdyby wydarzyło się to przy większej szybkości ? Lepiej nie myśleć.

Do tej pory byłem pewny, że mi się to nie przytrafi. Jednak zdarzyło się i to w momencie, gdy nigdy bym się tego nie spodziewał - przy niskiej prędkości i spokojnej jeździe przez miasto.

Nikomu nie życzę takich wrażeń.

Pozdrawiam.

[joniec]

Wracając do wypadku na Grójeckiej i Korotyńskiego motocyklista przeżył ale troche ucierpiał. Złamana żuchwa, noga, ręka i obrażenia wewnetrzne ale będzie żył.

[Flor]

Wracając do wypadku na Grójeckiej i Korotyńskiego motocyklista przeżył ale troche ucierpiał. Złamana żuchwa, noga, ręka i obrażenia wewnetrzne ale będzie żył.

 

to najwazniejsze !!!

[KLAUDIUSZ]

Wczoraj na trasie z Zielonki na Nieporęt, ok. 16:00, zielona XJa (chyba), zderzyła sie z Deawoo Nexią. Prawdopodobnie Nexia wymusiła pierwszeńśtwo. Zatrzymaliśmy sie (Ja, Rebel i Mar_cin), motocykliście na szczęście nic poważnego sie nie stało, tylko miał kostke spuchniętą. Policja była już na miejscu, moto cały przód skasowany, Nexia cały tylni bok. Wyglądało to poważnie, więc kolega miał dużo szczęścia. Niestety nic więcej sie nie dowiedzieliśmy bo nas Pan Smurf przegonił :icon_razz: Trzeba uważać :bigrazz:

[PaulRybnik84]

We Włocławku doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym zginął policjant. Podczas zabezpieczania imprezy sportowej, jadąc służbowym motocyklem, w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Przewracając się na jezdnię wpadł pod koła samochodu ciężarowego z cysterną.

Policja wszczęłą śledztwo. Wszystkie czynności są wykonywane pod nadzorem Prokuratury Rejonowej we Włocławku. Biegły z dziedziny ruchu drogowego wyda opinię o przyczynie wypadku. 36-letni policjant pełnił w Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej. W Policji służył od 10 lat, pozostawił żonę i dziecko.

 

Zna ktos szczegóły ??

[cyklotron]

We Włocławku doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym zginął policjant. Podczas zabezpieczania imprezy sportowej, jadąc służbowym motocyklem, w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Przewracając się na jezdnię wpadł pod koła samochodu ciężarowego z cysterną.

Policja wszczęłą śledztwo. Wszystkie czynności są wykonywane pod nadzorem Prokuratury Rejonowej we Włocławku. Biegły z dziedziny ruchu drogowego wyda opinię o przyczynie wypadku. 36-letni policjant pełnił w Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej. W Policji służył od 10 lat, pozostawił żonę i dziecko.

 

Zna ktos szczegóły ??

 

To było wczoraj rano, byłem wczoraj akurat we Włocławku, słyszałem, że jechał po czesanym i do tego jeszcze nierówno ( uskoki ) i uślizg. Tragedia

[Gość Tomex Yamaha YBR125]

No niestety, zginął policjant motocyklista, na służbie. Tragiczne wydarzenie.

 

Biorąc pod uwagę, że dzień wcześniej miałem szlifa - trzeba bardzo uważać.

[Barył]

Dziś w radiu słyszałem że był dzwoan w Wawie przy sądach z udziałem motocyklisty podobno wszyscy cali.

[romans]

no to nieźle pojechałeś, a ja już sie cieszyłem że sezon sie skończył i cisza o wypadkach motocyklistów :crossy:

 

a ten piepszony kocur uciekł by nie płacić odszkodowania :bigrazz:

 

no wlaśnie czasami jadę w nocy i zastanawiam się jak jakiś gościu lekko mnie oślepia co będzie jak wjadę w tym momencie na jakąś padlinę żącą na jezdni?

Edytowane 30 Października 2006 przez romans

[Przemoo]

no wlaśnie czasami jadę w nocy i zastanawiam się jak jakiś gościu lekko mnie oślepia co będzie jak wjadę w tym momencie na jakąś padlinę żącą na jezdni?

A juz myślałem że tylko ja tak mam, jest moment że nic niewidać i jedzie się na wyczucie!(człowiek sie modli żeby jakiś człek nieszedł środkiem albo co gorsza jeszcze po :) )Pzdrawiam i sory za :cool:

Edytowane 3 Listopada 2006 przez Przemoo

[piechur]

Kolega ze studiów opowiadał o wypadku tego policjanta... na Jego pogrzeb przyjechało pełno motocyklistów i w godny sposób Go pożegnali.

Podobno po otwarciu kombinezonu w którym jechał .... tragedia :)

Edytowane 11 Listopada 2006 przez piechur

[maruha]

Okolice pl.Konstytucji. Wiem tylko tyle , że ponoć z moto niewiele zostało . Jakąś godzinę temu.

[KLAUDIUSZ]

Okolice pl.Konstytucji. Wiem tylko tyle , że ponoć z moto niewiele zostało . Jakąś godzinę temu.

 

Pierwszy wczoraj - Koleś jechał Nowowiejską w strone Filtrów, przecioł Niepodległości i z bocznej uliczki wyjechał mu samochód, 12 metrów hamowania, prędkość 50 km/h (Policja potwierdziła) ale niestety uderzył w bok. Motocykl skasowany, kolega żyje i lekko poobijany.

 

Drugi wczoraj - Pl. Konstutucji, koleś miał ślizga, kierowca Tira w ostatniej chwili odbił i przejechał mu po stopie :buttrock: Na badaniach okazało sie że stopa nawet nie pęknięta czy złamana, tylko stłuczona :)

 

Trzeba uważać

[blankaP]

W ostatnią niedzielę jechalam autobusem zakopianką na dwupasmówce w oklicach Myślenic. Zrobil się korek, więc rozglądalam się, co się stalo. Po lewej stronie zobaczylam poobijaną barierkę na luku, części kombinezonu motocyklowego i przednie kolo od ściga razem urwane razem z widelcem.....co bylo z drugiej strony jezdni nie widzialam i chyba wolalabym nie widzieć....

Ktoś wie, co się stalo? I czy ten ktoś przeżyl?? Widok wskazywal, że to malo prawdopodobne....