Skocz do zawartości

Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek


Pawel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No i JA miałem dzisiaj szlifa. Na zakręcie maks pochył a tu piasek koło przednie ściągneło i BUM. Jechałem gdzieś około 50 km/h. I co najlepsze wczoraj kupiłem motocykl GS 500. Moto nawet się nie porysował tylko przednia szybka reflektora się zbiła, ja sam mam połamany obojczyk z przemieszczeniem:(

Jutro chyba mnie złożą. Moto będzie stało z 6 tyg. W tym czasie dopieszczę je maks. Pozdr! I Trzymajcie za mnie kciuki.

 

P.s. Już na leże do tych co "po szlifie" Jeszcze raz trzymajcie się i uważajcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedziela 6 lipca, trasa 7 ok godz 15 jadac od warszawy jakies 5 km przed Grojcem. Lezalo moto zdrowo pokiereszowane nr rej. W1 BZYK. Stalo dwoch gosci w kombinezonach nie wiem czy komus sie cos stalo... oby nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek 11.07.2008

 

 

http://ww6.tvp.pl/837,20080711751355.strona

 

Dziewczyna lezy na Lindleya w stanie ciężkim...ma stłuczony pień mózgu.Stan jest ciężki ale stabilny,do poniedziałku bedzie utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.Przyczyny sa mi nieznane wiec nie chce rozpuszczac plotek../informacje z grona od jej znajomych i chlopaka.

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek 11.07.2008

http://ww6.tvp.pl/837,20080711751355.strona

 

Dziewczyna lezy na Lindleya w stanie ciężkim...ma stłuczony pień mózgu.Stan jest ciężki ale stabilny,do poniedziałku bedzie utrzymywana w śpiączce farmakologicznej.Przyczyny sa mi nieznane wiec nie chce rozpuszczac plotek../informacje z grona od jej znajomych i chlopaka.

 

Niestety dziewczyna przegrała walkę... [*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15.07.2008r. około 23.25 w Warszawie na Pl. Hallera zginął młody chłopak -19 lat. Prawdopodobnie wpadł w poślizg przy hamowaniu. Prędkość musiała być duża wręcz bardzo duża bo motocykl ślizgał się około 170 metrów, a ona głową uderzył w koło zaparkowanego pojazdu tak, że belka się przesuneła. Głowa została zmiażdzona praktycznie do szyi. Zginął na miejscu. Niewiem ile jechał ale musiał naprawdę jechać bardzo szybko. O 23.11 wysłał smsa, że jeżdzi na motocyklu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...