Dc-Lx-Vi Opublikowano 11 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2003 WITAM :!: Mam pytanie: jak to jest z wymianą tłoka w cross'ach i tym podobnych sprawach? co ile się to robi? od czego to zależy?pytam, bo jestem zielony :mrgreen: w mechanice, a także dlatego, że mam kumpla, który ma na sprzedaż KTM'y (SX i EXC (2T)) używane zawodniczo przez jeden sezon w niskich cenach (ma on znajomego sponsorowanego przez KTM i tak załatwia motocykle) (w przedziale cenowym 4'000-8'000), a obawiam się, że to co zaszczędzę na kupnie moto stracę szybko w naprawach i remontach silnika... :D :D :( proszę pomóżcie... POZDRAWIAM :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dc-Lx-Vi Opublikowano 13 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2003 Czy naprawdę nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie ? :? Proszę pomóżcie, bo naprawdę się waham, czy warto kupować takiego crossa. POZDRAWIAM :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 13 Marca 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2003 WITAM :!: Mam pytanie: jak to jest z wymianą tłoka w cross'ach i tym podobnych sprawach? co ile się to robi? od czego to zależy?pytam, bo jestem zielony :mrgreen: w mechanice, a także dlatego, że mam kumpla, który ma na sprzedaż KTM'y (SX i EXC (2T)) używane zawodniczo przez jeden sezon w niskich cenach (ma on znajomego sponsorowanego przez KTM i tak załatwia motocykle) (w przedziale cenowym 4'000-8'000), a obawiam się, że to co zaszczędzę na kupnie moto stracę szybko w naprawach i remontach silnika... :D :D :( proszę pomóżcie... POZDRAWIAM :!: W crossach dwusuwowych w pojemnościach - do 125 ccm wymiana tłoka wraz pierścieniami (dwa na tłok, lepsza wytrzymałość) - co 20 godzin jazdyW crossach dwusuwowych w pojemnościach od 250 ccm w górę wymiana tłoka wraz z pierściamiami - do 20 do 30 h. W EXC 125, jak spokojnie pojeździsz, czyli nie będziesz non-stop pałował na maxa, może uda Ci się do 50 godzin dobić. Ja dobiłem gdzieś do 40 h. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 14 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2003 WITAM :!: Mam pytanie: jak to jest z wymianą tłoka w cross'ach i tym podobnych sprawach? co ile się to robi? od czego to zależy?pytam, bo jestem zielony :mrgreen: w mechanice, a także dlatego, że mam kumpla, który ma na sprzedaż KTM'y (SX i EXC (2T)) używane zawodniczo przez jeden sezon w niskich cenach (ma on znajomego sponsorowanego przez KTM i tak załatwia motocykle) (w przedziale cenowym 4'000-8'000), a obawiam się, że to co zaszczędzę na kupnie moto stracę szybko w naprawach i remontach silnika... :D :D :( proszę pomóżcie... POZDRAWIAM :!: W crossach dwusuwowych w pojemnościach - do 125 ccm wymiana tłoka wraz pierścieniami (dwa na tłok, lepsza wytrzymałość) - co 20 godzin jazdyW crossach dwusuwowych w pojemnościach od 250 ccm w górę wymiana tłoka wraz z pierściamiami - do 20 do 30 h. W EXC 125, jak spokojnie pojeździsz, czyli nie będziesz non-stop pałował na maxa, może uda Ci się do 50 godzin dobić. Ja dobiłem gdzieś do 40 h. pzdr Nie wiedziałem że to się tak szybko sypie, modelarskie silniki wytrzymują 200 godzin ( przy pojemności rzędu (3.5 – 15 ccm) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 14 Marca 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2003 Problem z tymi silnikami polega na tym, iż pojemności do 125 ccm trzeba niezywkle mocno i konsekwentnie "przepalać". W innym przypadku zalewają świecę, a zalana racingowa świeca jest praktycznie nie do odzyskanai (nawet gdy się ją opali i osuszy juz nogdy nie będzie spełniać takich warunków, jak na początku). Dlatego są dwa rozwiązania - albo mocno pałować crossem, na każdym biegu aż d końca w każdej sytuacji i w każdych warunkach, albo też co kilka minut robić przepały manetką gazu, aby wypalić całe nagromadzone paliwo. Obie sytuacje powodują, że tłok ulega eksploatacjiw błyskawicznym tempie. Stąd takie godzinowe "stawki". Oczywiście nie da się tego przeliczyć na kilometry - inaczej 20 godzin wypadnie na torze, inaczej w trudnym terenie (pod względem robionych kilometrów oczywiście). Reasumując - wszystkie crossy jakie miałem wymagały wymiany tłoka po 20 godzinach jazdy. EXC 200 z 2001 roku (nowy motocykl) to ostatni dwusów, jaki miałem - dobił do 40 godzin... Motocykl sprzedałem, wiem że po jednym sezonie nowy właściciel musiał zregenerować lub wymienić wał. Najprawdopodobniej spowodowane było to naprawdę ostrą jazdą, jaką gość prezentował. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dc-Lx-Vi Opublikowano 15 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2003 DZIĘKI ZA ODPOWIEDŹ !!! No to kupno crossa 2T odpada... :) A jak ma się sprawa z 4T 250ccm ?? No i czy z enduro ma się sprawa tak samo jak z crossami (chyba nie, bo jeszcze nie słyszałem zby ktoś np w KMX 125 wymieniał tłok co 20h :? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 16 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2003 Czesc! Jak moj kolega Pawelek jezdzil w gokartach to mowil mi ze CZ125 wytrzymywala 3-4 godziny, a Rotax 125 6- 8 godzin jazdy. Pawelek juz nie jezdzi w gokartach bo jest za stary i amatorsko sciga sie na zlotach Vw Golf(niebieski 1 seria). Ma teraz rodzine i musi zarabiac , kosztem hobby(jest tez motocyklista-jak my)- prowadzi warstat i tuninguje rozne rumple(golfy, audiki, opeleitp.) Tak wiec dwutakty sportowe maja slaba zywotnosc- aha przy remontach trzeba czesto klasc NIKASIL!A to kosztuje u pepikow 500 zl! Pozdrawiam.Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dc-Lx-Vi Opublikowano 16 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2003 Dzięki Jannikiel - jeszcze bardziej zostałem zniechęcony do 2T cross'owych :? :? :? A wiecie może jak ma się sprawa wymiany tłoka w motocyklach typu: KTM 250 EXC Racing (4T)KAWASAKI KLX 250/300 R (4T)YAMAHA WR 250 F (4T)no i ogólnie w wyczynowych enduro czterosuwowych ?? a także w dwutaktach enduro (choć to pytanie nie jest aż tak istotne, bo pewnie i tak na 90% wybiorę 4T) Bo cały czas rozmyślam się nad kupnem enduraka (crossy już odpadły :? ), którym można zarówno pośmigać w terenie, jak i po mieście, a obawiam się, że będę musiał wydawać z 1'000 zeta / sezon na wymianę tłoka i pierścieni... :) :D :D POZDRAWIAM :!: :!: :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 16 Marca 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2003 A wiecie może jak ma się sprawa wymiany tłoka w motocyklach typu:KTM 250 EXC Racing (4T)KAWASAKI KLX 250/300 R (4T)YAMAHA WR 250 F (4T)no i ogólnie w wyczynowych enduro czterosuwowych ?? Generalnie rok, dwa powinienieś bezproblemowo wyjeździć. Przy założeniu, że będzie to normalne czterosuwowe enduro. To zupłenia inna kultura pracy silnika i zupełnie inna eksploatacja sprzęta. Tak zresztą jak zupełnie inna jest technika jazdy. PS - zdajesz sobie sprawę, że EXC 250 4T weszły do sprzedaży dopiero w 2002 roku, więc ich ceny na rynku wtórnym oscylują obecnie wokół 18.000-19.000 za najstarsze egzemplarze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dc-Lx-Vi Opublikowano 17 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2003 Uffff.........No to mnie Dominiku uspokoiłeś :D A z tymi KTM to wiem... Dałem je po prostu jako przykład podobnego sprzętu do tej reszty. Ale 18-19 tysiaków totrochę dużo i raczej wybiorę coś innego. Wymianę tłoka co sezon/dwa jakoś przetrzymam :roll: a nie jak w crossach 2T co 20-40h :) POZDRAWIAM :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 18 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2003 Czesc! Jesli zalezy Ci na sporcie (amatorskim) , to trzeba wydac troche kasy, ale jak chcesz jezdzic i po lesie i po drogach, to moze DR 400Z? Albo XR 600R, albo DR 350,. Jesli chodzi o o KLX 300 to pamietaj ze cylinder ma powloke ceramiczna- nie nadajaca sie do szlifowania. KLR 250 we wczesniejszych wersjach byly problemy z zapadaniem sie zaworow . Pozdrawiam.Janek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dc-Lx-Vi Opublikowano 19 Marca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2003 Wiesz Jannikiel... To całkiem fajne motocykle (DR 400 Z, XR 600 R, DR350), ale trochę chyba za mocne dla mnie... Gdybym tylko ja umiał lepiej jeździć :roll: :roll: :roll: to bym wybrał wyższą pojemmność... POZDRAWIAM :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jannikiel Opublikowano 21 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2003 Czesc! Mialem kiedys do czynienia(a wczesniej male doswiadczenie z mocnymi sprzetami) z XR600 i jakos dawalem sobie rade, a jesli chodzi o DR 400Z to mysle ze kazdy ktory dobrze opanowal jazde WSK 175 lub MZ 250 to sobie z nim poradzi jest jeden warunek rozwaga+ cwiczenia! Trzeba cwiczyc , najlepiej w terenie, pozabezpieczac to i owo w motorku i siebie(ubranie i kask ) , kurcze jak bym mial duzo kasy to albo kupilbym sobie DR 400Z albo XR 650. Na DR 400 zrobilem "troche" KM i naprawde podoba mi sie ten sprzet, ma pare przykrych cech typowych dla enduro_plywanie tylu na zwirku i piachu przy duzych szybkosciach, ale ogolnie jest O.K. Szkoda tylko ze tak malo nim teraz jezdze(to moto kolegi). W zeszlym roku zrobilismy na KLR250 i DR 400 z kumplem 195 KM w dwie strony (w polowie drogi zmienialismy sie sprzetami) , po szutrowych , polnych i 20 km asfaltu, niesamowicie bylo i to jest to co mnie pociaga, srednio nie przekraczalismy 100-120km/h , a czasami jechalismy tez 10 km/h, jak dojechalismy w okolice zamieszkania mego brata to musielismy przedzierac sie przez slynne wiatrolomy(to bylo 3 dni po wichurze).Tak wiec mysle ze nie ma sensu bac sie takiego enduro jak DR 400. Tylko przed ostrzejrza jazda warto troche potrenowac .Pozdrawiam.Janek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 21 Marca 2003 Administrator Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2003 Janek ma rację. Motocyke, które wymienił tylko "straszą" pojemmnościami. Tak naprawdę są to przyjemne i dość łagodne enduraki, w sam raz do nauki poważnego enduro. No, może XRka jest odrobinę za mocna jak na początek. Wady tych motocykli to waga - są ciężkie, więc podnoszenie ich po upadku, wyciąganie z błota itp do przyjemności nie należy. Wadą jest także brak elektrycznego rozrusznika (nie pamiętam, czy DR-ka ma rozrusznik elektryczny?) W każdym razie trzeba nauczyć się kopać i używać dekompresaotra. Jak to się opanuje, to kopiesz duże moto jak dwusuwa. Myślę, że powienieś zaryzykować i posłuchać rad Janka. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ducati Opublikowano 25 Marca 2003 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2003 czy naprawde swieca zalana nie jest juz zdatna jakie traci wartosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.