zurek1976 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 http://fakty.interia.pl/news?inf=652053 Nie wiem co o tym myśleć. Na pewno szkoda tych dzieci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 a ja wiem miasto to nie tor wyscigowy. Wszystko jest ok dopoki nie zdarzy sie tragedia. Jak mozna sie scigac na drodze gdzie sa skrzyzowania z drogami podporzdkowanymi. Wystarczy jechac poza miasto na odludzie i tam poszalec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 jeśli koleś naprawde przekroczył prędkosć to niech go zamkną i cwelą codziennie w pierdlu- nie dziwmy sie, jeżeli ktoś jedzie grubo ponad dozwoloną predkość, gdy ktos "wymusza" pierwszeństwo- koles w puszcze widzi odległy punkt :( . Szkoda tragedii- bo wszyscy poszkodowani będą mieli wyrzuty sumienia do końca życia :P :cry: Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pirus55 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 jestem tego samego zdnia co przedmówcy. Osobiście trochę wkurzają mnie kolesie pędzący na złamanie karku po drodze na której co 50 m jest podporządkowana.Wiadomo każdy lubi przypałować i między innymi po tą są motocykle i nikt nie powie, że porządne danie "czadu" nie sprawia mu przyjemności, ale myśle, że takie rzeczy należy robić w miejscach, w których zagrożenie jest znikome. Może to być i miasto, bo w sumie czemu nie, ale niech to będzie droga bez dojazdówek, niech to będzie dobry asfalt, niech droga bedzie oddzielona barireką od pasów w drugą stronę i inne takie...Czasem słyszy się wypowiedzi motocyklistów, że miał pierwszeństwo i gdzieś ma dojeżdżające do drogi z pierwszeństwem auta. To on ma pierwszeństwo i niech inni się pilnują. Moim zdaniem takie myślenie to głupota, bo co z tego, że miał pierwszeństwo jak leciał prawie 200 km/h i gościu w aucie go nie widział, albo widział, ale myślał, że ma 10 sek na właczenie się do ruchu, a okazało się, że miał tylko 3 sek. Wpakuje się w bok samochodu, albo w jego tył. Marne będzie pocieszenie dla kolesia leżącego w szpitalu z połamanymi kończynami - miałem pierwszeństwo -głupota.Drugi apsekt sprawy to to, ze nawet nie zdajemy sobie sprawry ze zniszczeń jakie może zrobić pędzący motocykl pakujący się w bok auta, działa znacznie destrukcyjniej niż w przypadku samochodu. Motocykl rozpędzony to dużej prędkości działa jak przecinak, dzięki swojej niewielkiej szerokości wchodzi w przeszkodę jak w masło. Wyjeżdżając na drogę myślmy o sobie i o innych. Myślmy o naszych rodzinach, które przez naszą głupotę będą przeżywały niepotrzebny dramat. Po prostu dorośnijmy do jazdy. Nie tylko motocyklem, dorośnijmy do poruszania się po drogach, bo niestety nie jest z nami dobrze pod tym względem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek RR Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 witam,no macie racje...Ja tez lubie szybko...nie nawidze wolno...ale odkrecam manetke tam gdzie mozna...jak mi sie nie chce jechac za miasto to szukam jakieja drogi o mniejszym natezeniu ruchu-i o dobrym asfalci...no albo kolo 3 w nocy...na serio mozna uniknac wielu tragedi i nie koniecznie trzeba byc swietym-TRZEBA PO PROSTU MYSLEC !!!pzdRR !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomas Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 a skad wy wiecie ile jechali ci motocyklisci?bo interia czy jakis szmatlawiec tak napisali?przeciez przy kazdym wypadku z udzialem motocyklisty (KAZDYM) mowi sie iz jechali oni przynajmniej 200, a 300 to bardzo prawdopodobne, moze i jechali te 200 ( w co raczej nie chce mi sie wierzyc) ale skad wy o tym wiecie? to powinni ocenic policyjni eksperci , w przypadku ktorych i tak trzeba podejsc z dystansem bo antymotocyklistow nie brakuje. a pozniej dopiero kogos skazywac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzejtomecki Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 jadących zbyt szybko i wyprzedzających na trzeciego motocyklistów, wręcz ścigających się po ulicach, jest wielu" - dodaje. co to ma wspolnego z tym ze babka mu wyjechala ?!? W Poznaniu plagą są motocykliści, zajeżdżający drogę, manewrujący między stojącymi na światłach samochodami i ruszający na wprost z pasa lewoskrętu - podkreśla dziennik.kilka dni temu stojąc na swiatlach z samego przodu z lewej strony czyli na lewoskret podjechal dres swoim BMW, zielone wiec ja jeden i gaz ma maxa, a dres mi perfidnie zajechal droge ze az musialem hamowac :) dobrze ze na nastepnych swiatlach mial zielone a ja skrecalem w prawo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 na grobach nie piszą kto miał pierszeństwo zgadzam się że sa miejsca do szaleństw, ale miasto nim nie jest. z resztą trzeba spojrzeć tylko na fakt czy pisze się o wypadkach motobraci za miastem- myśle że sporadycznie, procent śmierci w i za miastem jest nieporównywalnypozdro Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Paweł Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Nieważne: motocykl czy samochód. Każde istotne (niebezpieczne) przekroczenie dozwolonej prędkości jest karygodne! :) W mojej okolicy mialo poważne wypadki kilku motocyklistów - i PRAWIE ZAWSZE z powodu nadmiernej prędkości! To samo dotyczy aut. Koniec kropka.Wczoraj w środku malego miasta (po bokach drogi kafejki, sklepy, parkingi przysklepowe, przechodnie, studzienki itd) nastoletni idiota na motocyklu (jakiś ścigacz 125 ccm) jechał tak, że szyby pękały. :evil: Jak widzę takie numery - to jedna myśl; na parę lat zakazać gościowi wjazdu na drogi. To samo dotyczy samochodów.Można sobie spekulować, pisać o wymuszeniu pierwszeństwa, bredzić na tematy typu: kto gorzej jeździ: motocykliści czy kierowcy aut itd. Ale FAKTY SĄ OCZYWISTE: zdecydowanej większości poważnych wypadków dałoby się uniknąć zmniejszając prędkość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
renata Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 a skad wy wiecie ile jechali ci motocyklisci?bo interia czy jakis szmatlawiec tak napisali? moim zdaniem nigdy nie ma winy po jednej stroniei nie raz sie przekonaliśmy że fakty ( o ile takie w ogóle miały miejsce) były ostro naginane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nika Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 tak to jest jak dresy sobie kupuja szlifierki i zaczynaja dziczyc(po 3 dniach) po mieście, a nie umieją potem motocykla opanowac i niezdaja sobie sprawy jak zachowac sie w czasie zagrożenia :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pirus55 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 a skad wy wiecie ile jechali ci motocyklisci?bo interia czy jakis szmatlawiec tak napisali?przeciez przy kazdym wypadku z udzialem motocyklisty (KAZDYM) mowi sie iz jechali oni przynajmniej 200, a 300 to bardzo prawdopodobne, moze i jechali te 200 ( w co raczej nie chce mi sie wierzyc) ale skad wy o tym wiecie? to powinni ocenic policyjni eksperci , w przypadku ktorych i tak trzeba podejsc z dystansem bo antymotocyklistow nie brakuje. a pozniej dopiero kogos skazywac. Też masz rację, wiele razy słyszy się o sytuacji gdy uczestniczący w wypadku/stłuczce motocyklista został na "dzień dobry" obarczony winą chociaż winny nie był. Niestety taki nasz los.Ale czasem jak się widzi kolesi pędzących na złamanie karku przez miasto, wąską uliczką nie zawracając uwagi na to czy im ktoś wyjedzie czy nie, to mnie trochę trafia. A to jakie były okoliczności wypadku w POznaniu, to inna sprawa i nie nam osądzać, bo nawet tego nie widzieliśmy, szkoda tylko życia tych dwóch dziewczynek niezaleznie od tego kto był winny. Szkoda tylko ich młodego zycia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banan_007 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Ten cały artykuł i ta dyskusja jest bez sensu.Nie zwróci życia dzieciom ani nic nie zmieni na drogach.To tylko szukanie tematów zastepczych dla Policji.Będą mogli się chwalić że spacyfikowali bande(myślę że ok 5)gówniarzy na motocyklach za tatusiowe pieniądze.Może by tak jakąś afere rozwiązać albo złapać kogoś ważnego?Ale przecież z gówniarzami na motocyklach jest dużo łatwiej a i temat w mediach nagłośniony więc super!!! A w ogóle o czym rozmowa.Facet wyjechał z podporządkowanej i wymusił perwszeństwo.Powiniem płacić kolesiowi rente do końca życia.I nie ważne ile tem mtocyklsta jechał - MIAŁ PIERWSZEŃSTWO!!!Poza tym przy prędkości nawet rzędu 150 km/h gdyby motocykl był ok 200 m od tej drogi(pamiętajmy że motocykle jeżdżą na świtłach i są dobrze widoczne nawet w słońcu)zdołałby wyhamować do prędkości która napewno nie spowodowałaby takich uszkodzeń.Według mnie wyjechał mu pajac prosto pod koła i niech teraz z tym żyje.motocyklistów przecież słychać z daleka jak jadą (ja mam z 3 km do główniejszej drogi to i tak słyszę jak przejeżdzają). Ciekawe co policja ustali. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quake Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Witam Szkoda i jeszcze raz szkoda dzieci. !!!!!!Natomiast co do wypadku zgadzam sie że dzidownie po mieście to przesada i kosmiczene zagrożenie, lecz mam z osobistych przezyc wiele bardzo wiele złego doświadczenia z włączającymi sie do ruchu i innych jak lecącego busa wąską drogą na 3-ego wprost na mnie niech ktoś mi powie ze mnie nie widzie , zlewa to i tak jest z wieloma kierowcami. Myśli zahamuje bo mniejszy bo mnie chroni blacha, pogadajcie z rowerowcami Ci mają wiele do powiedzenia jak sie ich olewa na drogach. Nie bronie ani nie oczerniam nikogo z tego wypadku, uważam ze potrzebna nam jest edukacja jednych i drugich zamiast zwiększania między nimi dystansu i zacietrzewienia. Tylko to może uratować nas od nieszcześc tego typu. Pozdrawiam PS uważjcie na siebie !!! 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paluch Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2005 na nieszczęście stało się to pod moim blokiem :) wróciłem akurat z Mazur ze zlotu w Giżycku. byo to o godz. 23. motocykl to R6, koledzy z którymi sie ścigał uciekli 8O . samochód wyjechał z drogi osiedlowej na drogę na której ograniczenie jest do 50 na godzine i stoi fotoradar. motocykl według policji jechał conajmniej 150 na godzine i sądząc po stanie motocykl i samochodu to musi być prawda. samochód miał rozwalony cały tył i w efekcie siły uderzenia okręciło go kilka razy i wyrzuciło pod prąd. motocykl przeleciał nad samochodem i rozwalił sie doszczętnie. "motocyklista" był ubrany podobnmo w którki rękawek i spodenki- niewiem bo nie widziałem(zabrała już go karetka) ale tak podają znajomi którzy widzieli to zajście. ojciec dzieci był trzymany przez ludzi bo szlał z rozpaczy gdy uniwersum zabierało jedno z jego dzieci. drugie zmarło mimo reanimacji. generalnie strzaszny widok a taki piękny miałem weekend na mazurach :evil: zwolnijmypozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.