Skocz do zawartości

Zacznie się nagonka, po raz kolejny...


zurek1976
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

motocyklistów przecież słychać z daleka jak jadą (ja mam z 3 km do główniejszej drogi to i tak słyszę jak przejeżdzają). Ciekawe co policja ustali.

No i co z tego?? Kierowca mial wyjsc z samochodu, nadstawic ucho, dla pewnosci jeszcze wyjac lornetke i dopiero wtedy wsiasc do samochodu i odjechac? Beznadziejne usprawiedliwienie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to na kilometr smierdzi dziennikarska sensacja. W wypadku bral udzial motocyklista, drugi byl w poblizu - wiec zapewne sie scigali.

 

A gdzie zasada, ze winnym zajscia jest zajezdzajacy?

 

Rownie dobrze motocyklowe pisemka moglby napisac: kolejny kapelusznik w Tico chcial zabic motocykliste. Z premedytacja wpakowal sie pod nadjezdzajaca Yamahe w wyniku czego smierc ponioslo dwoje dzieci kierowcy samochodu. Przesluchany po zajsciu kapelusznik oswiadczyl bardzo krotko "myslalem, ze zdarze". Poszkodowany motocyklista walczy o zycie.

 

Czyz nie brzmi to inaczej? Tania sensacja dla pismakow kosztem tragedii jednej i drugiej strony.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety taka prawda że traktuje się nas z góry. miałem to samo kiedy uległem wypadkowi. odrazu pojawiły się głosy ile to nie jechałem a prawda jest taka że miałem 70km/h na budziku kiedy wyjechał mi jakiś pajac puszką. co prawda powinienem tam jechac 50 ale był piękny słoneczny dzień, droga pusta odcinek prosty bez skrzyżowań, tyle że gość postanowił sobie w jakimś dziwnym miejscu zawracać i się nie obejrzał... a co do wypadku to najgorsze jest to że ginie dwoje młodych dzieci i tego nieda sę wytłumaczyć. one nie zawiniły a zgineły.

[*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt faktem, że jechali za szybko, ALE! czy to, że dwóch kolesi jedzie obok siebie na moto to już się ścigają? może jadą bok siebie po prostu! :) Wam nigdy się nie zdarza śmigać z kolegą?

 

najbardziej szkoda dzieci bo one akurat NIC nie zawiniły, a najbardziej ucierpiały :evil: facet z tico do końca życia będzie się dokładnie rozglądał zanim wyjedzie z podporządkowanej... miejmy nadzieję :?

 

czy to naprawdę taka hańba przepuścić jeden czy dwa samochody(inne pojazdy) więcej? jak stoję na przejściu i rozglądam się, to nie zwracam uwagi na to, że samochód jest daleko - przyglądam mu się te 2 sekundy więcej żeby zorientować się jak szybko jedzie, nierzadko okazuje się, że mogę sobie przejść 3 razy w tym czasie, ale mam nadzieję, że takie zachowanie uratuje mnie w przyszłości przed kimś kto będzie jechał bardzo szybko...

 

jeśli ktoś nie zrozumiał to w skrócie: BŁĄD KTÓRY POPEŁNIAJĄ LUDZIE MÓWIĄCY 'myslalem, ze zdążę' POLEGA NA TYM, ŻE NIE OCENIAJĄ PRĘDKOŚCI A JEDYNIE ODLEGŁOŚĆ POJAZDU PRZED KTÓRY ZAMIERZAJĄ WYJECHAĆ! jakos nie słyszy się o wymuszeniach tego typu z udziałem ciężarówek? ich kierowcy wiedzą, że potrzebują więcej czasu na wyjechanie i oceniają odległość i prędkość zbliżającego się pojazdu. A moim skromnym zdaniem to niejeden tir wyjedzie z podporządkowanej szybciej od niejednego tico :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A prawda jest taka, że spora część z nas, dosiadających motocykli nie robi nic by zmienić wizerunek motocyklisty. Przygodę z motocyklem zacząłem niedawno i staram się jeździć z głową abym jeszcze mógł długo jeździć. Czasem przecież wystarczy trochę odpuścić, jak nie teraz to za 100 czy 200 m gościa wyprzedzisz. A to że dosiadamy motocykli wymaga od nas abyśmy myśleli nie tylko o tym jak śmigamy ale przede wszystkim za pozostałych uczestników ruchu.

Widzę, że nie tylko ja z 3miasta mam takie zdanie

Osobiście trochę wkurzają mnie kolesie pędzący na złamanie karku po drodze na której co 50 m jest podporządkowana.  

Wiadomo każdy lubi przypałować i między innymi po tą są motocykle i nikt nie powie, że porządne danie "czadu" nie sprawia mu przyjemności, ale myśle, że takie rzeczy należy robić w miejscach, w których zagrożenie jest znikome. Może to być i miasto, bo w sumie czemu nie, ale niech to będzie droga bez dojazdówek, niech to będzie dobry asfalt, niech droga bedzie oddzielona barireką od pasów w drugą stronę i inne takie...

:)

Więcej wyobraźni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Nagonka już się zaczęła w Poznaniu, ale teraz naprawdę na poważnie. Dziś zabrali dowód rejestracyjny Yahowi od nas z HRG za... pęknięte lusterko, brak atestów na stelażu pod kufer oraz pęknięta czaszę...

Odechciewa się jeździć skoro pały będą teraz za każdy duperel się przypierdzielać.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozkręciło się na dobre....

U nas też od czasu do czasu zrobią jakąś akcję, bo koleś śmiga po mieście bez blach, a Policja bardzo chciałaby go poznać. Ale to tyle, bo jakoś obywa się bez poważniejszych wpadek.

 

Przyczepianie się typu "bo Pan ma pęknięte coś tam.." nie ma sensu, bo bezpieczeństwa nie poprawi. Quake dobrze napisał: trzeba ludzi uświadomić, po jednej i drugiej stronie.

 

Jedźcie bezpiecznie. Nic nie jest warte tak wiele jak bezpieczny powrót do domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzieliscie dzisiejsze Informacje w Polsacie o 18:45?

 

Wynajety przez dziennikarzy motocyklista mial pokazac jak szybko potrafi przejechac motocykl przez miasto - i pokazal... 250km/h miedzy samochodami.

 

Co z tego, ze komentarz tez byl na plus dla nas - ale 2/3 spoleczenstwa po takim "pokazie" utwierdzi sie w przekonaniu, ze motocyklista to gosc bez rozumu, jadacy z predkoscia swiatla i niosacy smierc wszystkim wokolo.

 

Tylko pogratulowac motocykliscie, ktory zapewne za troche grosza wystawil nam ladna opinie. Zapewne zacznie sie nagonka w calej Polsce.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale 2/3 spoleczenstwa po takim "pokazie" utwierdzi sie w przekonaniu, ze motocyklista to gosc bez rozumu, jadacy z predkoscia swiatla i niosacy smierc wszystkim wokolo.

dużo osób które znam właśnie tak myśli ,że motocykliści to dawcy nerek i tylko to, w mojej klasie jest tak samo ,jak mówie coś o moto to oni do mnie wyskakują z tekstem "zabić się chcesz" ,"samochud jest o 100% lepszy" itp. nie rozumiem ich rozumowania, przecież zabić się można wszędzie np. zchodząc z 5-o stopniowych schodów i wtedy organy na 100% przydadzą się do przeszczepu.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...