YARECK Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Interesuje mnie taka rzecz: otoz gdy stoicie na czerwonym to czy robiecie to na luzie (mam na mysli bieg jalowy a nie wyluzowanie ogolne :) ) czy na wcisnietym sprzegle?Ja zazwyczaj stoje na sprzegle bo denerwuje mnie lekie grzmotniecie przy zapinaniu jedynki, ktorego unikam gdy wrzucam ja powli toczac sie gdy dojerzdzam do miejsca zatrzymania.Prosze o wypowiedzi - porady, czy takie czeste trzymanie rumaka na sprzegle nie wplywa na jego szybsze zuzywanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Praktycznie zawsze wyrzucam na luz, po co meczyc siebie i sprzeta trzymajac wcisnieta klamke sprzegla? W samochodzie tez stoisz z wcisnietym sprzeglem i wlaczona jedynka na swiatlach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 prawie zawsze wrzucam luz, ale czasami przytrzymam go na sprzęgle chwilkę i spojrzę w lusterka czy nikt rozpędzony na mnie nie jedzie, by w razie czego szybko uciec :) no ale to jak stoję ostatni albo pierwszy i nie mam za sobą samochodów, a tak zazwyczaj nie jest :) Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YARECK Opublikowano 28 Lipca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 W samochodzie to co innego - przy wrzucaniu jedynki nie ma tego charakterystycznego kopniecia co wlasnie w motocyklu mnie wkurza.A tak bdw: czy to we wszystkich motocyklach tak jest z wrzucaniem jedynki? Dlaczego tak sie dzieje ze jak ja wrzucamy to towarzyszy temu wlasnie owo stukniecie, klikniecie, kopniecie? Moze jakis mechanik sie wypowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafauM Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Zdecydowanie wyluzowany :)chyba, że: ale czasami przytrzymam go na sprzęgle chwilkę i spojrzę w lusterka czy nikt rozpędzony na mnie nie jedzie, by w razie czego szybko uciec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kulik Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Słychać stuk z powodu prozaicznego. Skrzynia motocyklowa nie jest synchronizowana. W momencie gdy stoimy na luzie, wałek sprzęgłowy się obraca tak jak wał korbowy silnika, z uwzględnieniej przełożenia pomiędzy silnikiem a skrzynią. Czyli ma jakiś "rozpęd" wynikający ze swojej masy i obracania się (w uproszczeniu). Zaś wałek zdawczy nie obraca się bo koła się nie obracają. Włączając pierwszy bieg sprzęgasz ze sobą oba wspomniane wałki przy użyciu kół zębatych owej jedynki.Czyli zazębiasz ze sobą dwa elementy z których jeden się obraca a drugi nie. Odbywa się to za pomocą prostego sprzęgła kłowego a nie synchronizatora (jak w samochodzie). Dlatego słyszysz stuk. Ten irytujący dźwięk jest tym silniejszy im wyższe obroty ma silnik w momencie wcisnięcia sprzęła i im bardziej ciągnie sprzęgło. Sprzęgło mokre zawsze nieco ciągnie, lecz najbardziej jest to wyczuwalne przy zimnym silniku zalanym olejem który wyraźnie gęstnieje wraz ze spadkiem temperatury. Dlatego dodawanie gazu przed włączeniem pierwszego biegu rozpieprza sprzęgiełka kłowe. Zmniejszenie rzeczonego stuku można uzyskać przez właściwą regulację sprzęgła, żeby na pewno nie ciągnęło bardziej niz wynika to z lepkości oleju, uzywanie oleju o niskim pierwszym parametrze lepkości (10W... zamiast 20W...) oraz włączanie biegu przy niskich obrotach silnika. Przy silniku gorącym, w ruchu ulicznym unikajmy przegazówek przed włączaniem jedynki. To tylko pogarsza stan skrzyni. Cytuj kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKOUwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy: teoria: Mokotów-Służewpraktyka: Ursus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Słychać stuk z powodu prozaicznego. Skrzynia motocyklowa nie jest synchronizowana. W momencie gdy stoimy na luzie, wałek sprzęgłowy się obraca tak jak wał korbowy silnika, z uwzględnieniej przełożenia pomiędzy silnikiem a skrzynią. Czyli ma jakiś "rozpęd" wynikający ze swojej masy i obracania się (w uproszczeniu). Zaś wałek zdawczy nie obraca się bo koła się nie obracają. Włączając pierwszy bieg sprzęgasz ze sobą oba wspomniane wałki przy użyciu kół zębatych owej jedynki. Czyli zazębiasz ze sobą dwa elementy z których jeden się obraca a drugi nie. Odbywa się to za pomocą prostego sprzęgła kłowego a nie synchronizatora (jak w samochodzie). Dlatego słyszysz stuk. Ten irytujący dźwięk jest tym silniejszy im wyższe obroty ma silnik w momencie wcisnięcia sprzęła i im bardziej ciągnie sprzęgło. Sprzęgło mokre zawsze nieco ciągnie, lecz najbardziej jest to wyczuwalne przy zimnym silniku zalanym olejem który wyraźnie gęstnieje wraz ze spadkiem temperatury. Dlatego dodawanie gazu przed włączeniem pierwszego biegu rozpieprza sprzęgiełka kłowe. Zmniejszenie rzeczonego stuku można uzyskać przez właściwą regulację sprzęgła, żeby na pewno nie ciągnęło bardziej niz wynika to z lepkości oleju, uzywanie oleju o niskim pierwszym parametrze lepkości (10W... zamiast 20W...) oraz włączanie biegu przy niskich obrotach silnika. Przy silniku gorącym, w ruchu ulicznym unikajmy przegazówek przed włączaniem jedynki. To tylko pogarsza stan skrzyni.O wielkie dzieki :) . Zawsze nie mogłem tego pojąć i obawiałem sie że ten stukot moze byc spowodowany zuzyciem jakiegos trybu w skrzyniu od biegow a to...takie proste :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daab73 Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Ja tam puszczam sprzęglo. Tylko czasem zapinam jedynkę i ją rozlączam, ponieważ nie zawsze chce wejść gdy jest zielone :) i komiczenie wyglądam pchając moto i szukając jedynki lub trochę mniej komicznie na sile dwójka. :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudlaty Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Ja zawsze wrzucam na luz... po prostu z wygody .... czasami (jak nikt za mna niejedzie) to na luzie dojerzdzam do swiatel... a stukniecie i lekkie szarpniecie do pszodu mi nie pszeszkadza - po prostu tak maja motocykle i nic tego nie zmieni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałKaczmar. Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Ja zawsze wlanczam na luz, a bieg wrzucam jak czuje ze zaraz bedzie pomaranczowe. Jazda w miescie to przede wszystkim stanie na swiatlach, wiec gdybym mial trzymac sprzeglo caly czas.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomaszek Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Ja dosc czesto trzymam sprzeglo, chyba ze jest to czerwone a nie czekanie na wbicie sie na skrzyzowaniu :buttrock:. Oczywiscie jest obawa, ze moze wtedy wyrzucic na srodek skrzyzowania i nie bardzo bedzie wiadomo co zrobic, ale lepsze to niz pozniej nie zdazyc sie wbic ;). Zreszta jak nie mialem dzialajacej kontrolki NEUTRAL to nie wrzucalem prawie luzu na skrzyzowaniach, bo nie moglem w luz trafic - ale to bylo na poczatku posiadania moto - teraz juz to wyczulem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roberto Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 Lubie luz. [ Dopisane: 28-07-2005, 12:20 ]Czy to nie jest przypadkiem tak, ze sprzegło pracuje, ulega zużyciu, przy wcisniętej rączce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlodywital Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 komiczenie wyglądam pchając moto i szukając jedynki fakt to wygląda śmiesznie, dobrze że mam niski motorek to jest wygodniej.Zawsze wysprzęglam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zrubo Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 No a jak jedziecie powiedzmy ze 100 km/h i zaraz musicie przychamować do 20km/h lub zatrzymać sie to jezdzicie na sprzęgle, na biegu czy luzik bo ja to robie róznie i ciekawy jestem co według Was jest najlepsze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2005 jeżeli ma to być hamowanie natychmiastowe ze 100 do 20 to od razu, ale jeżeli mam czas to zazwyczaj hamuję silnikiem, w moim przypadku jest to bardzo wydajne, gdyż samego hamulca używam praktycznie już przy bardzo niskiej prędkości, czasami nawet tylko do całkowitego zatrzymania się... :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.