sabestian Opublikowano 25 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2005 Jak myślicie, czy lepiej na drodze skupić się na przeżyciu, czy "edukować" debili drogowych? Olewać czy karać? Opieprzać czy niszczyć? Do tej pory edukowałem, ale przestaje mi się chcieć... Ale zostawić to tak? Taki rodzaj misji... Ale czy to coś zmieni, że opier@@lę jakiegoś buta do któego i tak nic nie dotrze? Może zakląć szpetnie i jechać dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PTASZYNA Opublikowano 25 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2005 Ale czy to coś zmieni Jak ktoś jest głupi, a do tego ślepy to raczej zwykłe pouczenie, bądź też wulgarna perswazja słowna nic nie pomoże... Szkoda nerwów na debili na drogach, dlatego uważam, że najlepiej olać, no chyba, że ewidentnie ktoś sobie zasłużył na to aby sprezentować mu pamiątkę :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zierek Opublikowano 25 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2005 Zależy, czy okaże skruchę. :) Jeśli tak, to tylko pouczyć. Jeśli nie, to nabluzgać albo przejść do rękoczynów. Napewno nigdy nie wolno odpuszczać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krasnal Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 Szkoda nerwów na debili na drogach...i dlatego też opcja nr 1. 8) Jak pacan to i tak nic nie pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sabestian Opublikowano 26 Lipca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 No właśnie, jak nabluzgam albo "ukarzę" to się koleś zemści na innym bikerze. Ale jak oleję, to stwierdzi, że tak można... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lilith Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 Głupi i tak uważa, że wie najlepiej. Karać- dobra sprawa, tylko nie zawsze daje to efekty, a i samemu można ucierpieć. Olewać- można, ale wtedy człowiek ma wrażenie, że nie spełnił czegoś ważnego. Mój wybór uzależniam od oceny i rozwoju sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bekriss Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 wszystkie trzy opcje naraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsen Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 Zależy, czy okaże skruchę. :) Dokładnie, wiele zależy od postawy gamonia po spowodowaniu niebezpiecznej sytuacji - ja stosuję swego rodzaju "widełki" przy "wymierzaniu sprawiedliwości" na drodze. :D Jak delikwent jest niepokorny, to nie ma zmiłuj. :) Cytuj Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek RR Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 witam,wypelnialem ankiete dzisiaj kolo ja wiem-13:00, no ale ok 17:00 bylem z siostra i kuzynka na zakupach-samochodem (tatusiowa E klasa). Glos oddalem na edukowac-ale zmieniam na KARAC!!! Normalnie mialem krzyzyki w oczach tym bardziej ze nie jechalem sam-widze w lusterku starego Mercedesa 190ke-jechal za mna jakies 3 minuty i na samym zakrecie zaczyna mnie wyprzedzac-widze ze z naprzeciwka jezdie samochod-nawet R1 by mnie nie zdazyl wyprzedzic a ten palant probuje-kurde no ja po hamulcach- a ten glupek to samo...ledwo sie wyratowal a bylo ciezko-bo ja mialem kolo 110 km/h...Mial szczescie-dziewczyny mnie powstrzymaly bo juz wysiadalem mu wpier***ic... Chyba bym gnoja zabil...-i to nie jakis szczeniak-facet kolo 50ki... Chyba jeszcze przez 2 miesiace bede czul pieczenie w du**ie ze go nie zlalem-by sie palant czegos nauczyl moze... Dlatego powinno sie takich karac!!! I to nie zwyzywac-ale dorwac i wpierd**ic i to tak zeby pogotowie zabralo!!!pzdRRKARAC KARAC KARAC !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LAMASSU Opublikowano 26 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2005 na wszystko trzeba spojrzec trzezwym okiem i dobrze ocenic . kazda sytuacja wymaga innego podejscia .nawet tym wzorowym kierowcom cos czasem odbije i zrobia cos glupiego ,jakis glupi manewr :? nawet ci co kaza i upominaja maja cos za skora :) niedawno widzialem radiowoz jadacy pod prad ,myslalem ,ze moze jakas akcja ,ale koledzy sie kapli i szybko zaczeli cofac :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 Zawsze edukować, tylko że... Edukacja może przybierać różne formy w zależności od sytuacji... Czasem "olanie", bo palant i tak nie zrozumie, czasem "łomot" bo inaczej do zakutej pały nie dotrze, a czasem grzeczne wytłumaczenie, jak ktoś kumaty... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIMI Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 Chyba bym gnoja zabil...-i to nie jakis szczeniak-facet kolo 50ki... Chyba jeszcze przez 2 miesiace bede czul pieczenie w du**ie ze go nie zlalem-by sie palant czegos nauczyl moze... Dlatego powinno sie takich karac!!! I to nie zwyzywac-ale dorwac i wpierd**ic i to tak zeby pogotowie zabralo!!! jak wpierd@lisz gosciowi 50 letniemu to nie bedzie myslał o tym co zrobił na drodze i nie sądze zeby wyciągnął jakies wnioski z tego tylko bedzie myslał "ze taki qrwa gnój mu dojeb@ł i jakby sie tu zemscic" (oczywiscie jak jestes młodszy od niego bo w profil nie zaglądałem :D )jestem raczej za pouczaniem chociaz nie powiem bo jestem nerwowy za kierownicą i juz nieraz wysiadałem do innego kierowcy :) zresztą kto z nas nie odjeb@ł jakiejs gafy na drodze...nie znam takiej osoby :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek RR Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 DZIMI zgadza sie kazdy robi bledy, ale nigdy nie zrobilem czegos tak okropnie bezmyslnego...Czasem zdarzy mi sie cos zle zrobic-no ale to podnosze reke do gory, kiwne glowa -przeprosze...A nie wszystkich mozna wyedukowac upominajac-trzeba ukarac-jakbym jechal przykladowo wczoraj na moto to ten gosc by juz nie mial lusterka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati1411 Opublikowano 27 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2005 na niekturych niema siły. ale ja od teraz będe dosadniejszy w tłumaczeniach. już kilka razy ktoś wymusił na mnie pierwszeństwo ale ostatnio skończyło sięto złamaną nogą i zezłomowaniem motocykla, wiec jeśli uda mi sięza rok coś nowego kupić to nie bede przechodził obojętnie obok głupoty (bo dotąd tak było)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.