embe Opublikowano 21 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2005 Z niegdysiejszej wypowiedzi Pipcyka zapamiętałem, że chłodnicy "Broń Boże nie wolno myć myjką wysokociśnieniową". Tego samego zdania jest poprzedni właściciel mojego konika. Musi w tym tkwić jakaś przyczyna. Czy to delikatność blaszek podatnych na zgięcia pod wpływem ciśnienia? Czy może chodzi o szczelność? Z góry sękju za pomoc w mym problemie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 21 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2005 woda pod wysokim ciśnieniem pognie blaszki w chłodnicy co spowoduje zminiejszenie przepływu powietrza i mozliwość przegrzewania sie silnika. zawsze jest też ryzyko uszkodzenia (przebicia chłodnicy).Lepiej więc odpuscić sobie taka zabawę.PZDR! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 21 Lipca 2005 Administrator Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2005 Dokładnie - możesz pogiąć listki. Poza tymi efektami, o których pisze hiszpan dochodzą jeszcze kwestie estetyczne - jeżeli masz np czarną chłodnicę to po zagięciu listków na pewno pojawią się w tym miejscu srebrne miejsca. Jakiś czas temu kolega pogiął tak chłodnicę oleju w Monsterze. Potem miał zabawę na kilka godzin z nożykiem przy prostowaniu listków.pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chichio Opublikowano 21 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2005 Dokładnie - możesz pogiąć listki. Poza tymi efektami' date=' o których pisze hiszpan dochodzą jeszcze kwestie estetyczne - jeżeli masz np czarną chłodnicę to po zagięciu listków na pewno pojawią się w tym miejscu srebrne miejsca. pzdr[/quote'] Znam to z autopsji. Od tej pory przyklejam karton do chlodnicy i jest ok.Tylko trzeba to dokladnie zorbic bo wiadomo woda jest pod cisnieniem. :)pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 21 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2005 Moja Suzi tez ma w kilku miejscach pogiete blaszki chlodnicy oleju - czyzby poprzedni wlasciciel myl w ten sposob motocykl, czy moze jest to naturalny efekt kolizji z muchami i komarami? Skoro myjka moze zgiac listki chlodnicy to jak to ma sie z "wbiciem" wody w elektryke i styki motocykla? - zwarcie Wam nie straszne? Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartusdr Opublikowano 21 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2005 Najlepiej jest napuścić wode do jakiegoś zboirnika, zdjąć chłodnicę i zamoczyć ją na jakiś czas (tzn ok 15 minut )później wyjąć i lać wodę od strony przeciwnej niż jest ubrudzona. Zrobiłem tak w swoim pierwszym moto i była idealnie czysta :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 21 Lipca 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2005 Najlepiej jest napuścić wode do jakiegoś zboirnika' date=' zdjąć chłodnicę i zamoczyć ją na jakiś czas (tzn ok 15 minut )później wyjąć i lać wodę od strony przeciwnej niż jest ubrudzona. Zrobiłem tak w swoim pierwszym moto i była idealnie czysta [/quote'] A nie lepiej delikatna szczotka z długim miekkim włosiem? Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.