Skocz do zawartości

max kara za wjazd w las


Rekomendowane odpowiedzi

właśnie ile można maxymalnie dostać mandatu/sąd grodzki itp za wjazd w las /park krajobrazowy/rezerwat itp :?: wiadomo sprzet bez tablic ale z waznym badaniem/oc

jak wiadomo od tego tygodnia straż lesna, policja wraz ze straża graniczna wypowiedzeli wojnę off roadowcą na podbieskidziu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie ile można maxymalnie dostać mandatu/sąd grodzki itp za wjazd w las /park krajobrazowy/rezerwat itp  wiadomo sprzet bez tablic ale z waznym badaniem/oc  

jak wiadomo od tego tygodnia straż lesna, policja wraz ze straża graniczna wypowiedzeli wojnę off roadowcą na podbieskidziu

Nie tylko na podbeskidziu. Mnie juz w domu odwiedzili nawet :lol: . Dzisiaj nawet spotkalem panow w lesie ale chyba nawet nie probowali mnie gonic. Mam nadzieje ze wg. nich nadal mam niebieska Yamahe :) . Jak dla mnie to motocykl moze byc odholowany na parking policyjny bo przepisy sa wazne na kazdej drodze i zgodnie z prawem nigdzie nie mozna poruszac sie niezarejestrowanym motocyklem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nawet spotkalem panow w lesie ale chyba nawet nie probowali mnie gonic

Czym się ci panowie poruszali? Butem? :) Powiedz im żeby do Radości nie zaglądali. Tam przecież nikt nie hałasuje ;)

Niech się ci panowie pier*** Nie mają lepszych zajęć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym się ci panowie poruszali? Butem?  Powiedz im żeby do Radości nie zaglądali. Tam przecież nikt nie hałasuje  

Niech się ci panowie pier*** Nie mają lepszych zajęć?

Astra ;) . Kumpel był jeszcze moją CZ'ta to stwierdzil ze lepiej z buta w krzaki zwiac bo koza za glosna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

watpie zeby lapali po lasach, no chyba ze jezdzi sie po jakims parku czy czyms co ma wieksze znaczenie .Jak smigasz po lesie to raczej nic nie zrobia mimo ze masz motor nie zarejestrowany i nie masz wogole do niego papierow, bo niebiescy dobrze wiedza ze na crossowki nie ma dokumentow i do tego sa przeznaczone te motorki;] Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Z formalnego punktu widzenia sprawa jest prosta : wg. kodeksu drogowego drogi lesne _nie_sa_ drogami publicznymi i obowiazuje zakaz wjazdu (droga lesna nie musi byc oznakowana zakazami). W uproszczeniu lasy w Polsce mozna podzielic na panstwowe (zarzadca w imieniu panstwa sa "Lasy Panstwowe" w skrocie LP - 80%) i niepanstwowe (prywatne, miejskie itp - 20%). Wlasciciel lub zarzadca _moze_ zezwolic na wjazd, ma rowniez prawo karania lamiacych zakaz. W przypadku LP zezwolenia wydaja Nadlesnictwa, a karaniem (mandat, Sad Grodzki - taryfikator nie obowiazuje) zajmuje sie Straz Lesna (szczegolowe uprawnienia Strazy Lesnej zawarte sa w "Ustawie o lasach"). IMHO zaden wlasciciel lasu nie wyda zezwolenia typu "jedz gdzie chcesz" - w najlepszym wypadku bedzie ono dotyczylo poruszania sie po drogach lesnych. Przyczyna : w LP wszystkie grunty sa zagospodarowywane (nie utrzymuje sie nieuzytkow).

 

To, ze w jednych regionach motocyklistow sie sciga, a w innych nie jest raczej "zasluga" jezdzacych niz zlosliwoscia uprawnionych do scigania. Straz Lesna ma co robic bez ganiania za moto i karania "bo wjechal" - jesli to robi ,to z powodu szkod lub zagrozen.

 

--

LesniK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale bzdury wypisujesz .. Raz o lesie, dwa o policji.. niebiescy maja gdziejs ze na crossowki nie ma dokumentow i raczej nie polecam z nimi spotkania w takim wypadku. (poruszanie sie pojazdem mechanicznym bez ubezp. OC)

 

A co do jazdy po lesie.. polecam Kodeks wykroczen, konkretnie Dz.U.71.12.114 Art. 161 . Jezdzic po lesie to mozna legalnie, jezeli to jest prywatny kawalek lasu i masz zgode wlasciciela, albo wujka w nadlesnictwie. Niestety, kazdy kawalek lasu jest wlasnoscia nadlesnictwa jezeli nie jest prywatny.

 

Ja w mojej krociutkiej historii posiadacza pojazdu off-road , mialem tylko raz spotkanie z niebieskimi w lesie. Bylo dosyc ciekawe i zaskakujace, bo panowie niebiescy poprostu palili ognisko gdziejs, w srodku lasu. A ze machali lagodnie zebym podjechal, a nie rzucali sie na mnie itp, to podjechalem.. spytali tylko czemu tu w kolko jezdze - a ja ze sie niby zgubilem i chce jechac tam i tam, no to pokazali mi droge, podziekowalem i odjechalem juz. Po lasach w okolicy jezdze rzadko, glownie jak jest gorsza pogoda i jezdze w takich miejscach gdzie jest i tak malo rowerzystow i spacerowiczow. Bo ze tak powiem w okolicy, mam drogi lesne , bardziej popularne i mniej czyli typowe szlaki. Wiadomo, ze nie ma na nich tlumow ale po co robic dymy. Te takie bardziej popularne drogi zostawiam na blotne jesienno/wiosenne dni - wtedy spoktanie kogolowiek jest rowne zeru totalnemu.

 

PS. Widze , ze mnie Lesnik ubiegl - i mysle ze on wie najlepiej.

A co do strazy lesnej ? To kto to jest ? Czy lesniczy tez ma takie uprawnienia jak straz lesna ? Czy policja w lesie tez moze mi cos "wlepic" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się wydaje że to jest sprawka myśliwych przede wszystki oni się złoszczą bo im się zwierzyna płoszy.
A tam bajki opowiadasz ;) To zależy o której śmigasz, jeśli o 22 to pewnie odstrzelą człowieka, ale jeśli o normalnych porach to wszystko jest oki, przynajmniej u mnie tak jest 8) . Mój tata jest myśliwym i nie robi mi problemów że śmigam po lesie, wręcz przeciwnie, zachęca mnie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta bajki ja z lasu nie raz wracam o 23 to twój tata jest napewno słabym myśliwym bo jak zwierza dobrze spłoszysz to już go tam prędko nie zobaczysz a jeśli twój tato polóje po 22 czyli jak jest ciemno napewno musi mieć koci wzrok albo posiadac noktowizor a jeśli polóje z noktowizorem to twój tato to najpospolitszy kłusownik nie obrazając go ale z twoich słów wynika że poluje po 22 cya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta bajki ja z lasu nie raz wracam o 23 to twój tata jest napewno słabym myśliwym bo jak zwierza dobrze spłoszysz to już go tam prędko nie zobaczysz a jeśli twój tato polóje po 22 czyli jak jest ciemno napewno musi mieć koci wzrok albo posiadac noktowizor a jeśli polóje z noktowizorem to twój tato to najpospolitszy kłusownik nie obrazając go ale z twoich słów wynika że poluje po 22

8O ..... :lol: No cóż, wiem że zwierzyna może sie spłoszyć, ale jeśli przez kilka godzin będzie miała spokój to wróci. Noktowizora nie posiada bo tak jak mówisz byłoby to niezgodne z prawem. Poluje już ponad 20 lat i jest prezesem koła, więc moge zapewnić że zna się. Jeśli noc jest bezchmurna i jest księżyc to naprawde dobrze widać. No i nie trzeba polować dla zabicia tylko dla przyjemności czyli dla zobaczenia zwierzyny. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...