Skocz do zawartości

Wheelie, stoppie, palenie gumy i inne.


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm... moratar, dlaczego wydaje mi się, że jakiś taki "stary piernik" jesteś? Jak nie przyśpieszenia, prędkości, uczucie wolności i możliwość zabawy, to... co kurna może być fajnego w motocyklach? Turlanie się 50 km/h po mieście...? Ty weź B6 zamień na skuter i będzie git.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wez sie jeszcze doczep do tych co jezdza freestylowo na rolkach,rowerach, deskach, jezdza samochodami w drifcie, i biora udzial w wyscigach kombajnow. Wiadomo, ze podczas ostrego uzytkowania kazdy sprzet dostaje po dupie bardziej niz przy zwyklej jezdzie,a ryzyko urazow jest duzo wieksze. Ale popatrz jak wielu ludzi bierze udzial w rajdach, wysigach, pokazach itp. A w kazdym z tych przypadkow sprzet jest ostro wykorzystywany. Ale jak kogos na to stac, czerpie z tego przyjemnosc-to po dupe wiatru sie czepiac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiara i po co te kłótnie?? przecież wiadomo, że i jedni i drudzy mają rację broniąc swojego zdania. Jeśli ktoś lubi wykonywać na motorze różne sztuczki itd. to niech to robi, jeśli ma z tego frajdę to tym bardziej, a jesli uważa, że przyda mu sie to na drodze w normalnych warunkach JESZCZE LEPIEJ.

A jesli kogoś nie ciągnie do tego typu rzeczy bo uważa, że to niebezpieczne, czy po prostu niepotrzebne niech tego nie robi. Jednych bawi zabawa klockami LEGO, a innych łażenie po górach. Jedni lubią jeździć rowerem, a drudzy biegać za piłką. WYLUZUJCIE. Ja sam zapewne nie będę, przynajmniej na razie, wykonywał tych wszystkich sztuczek, ponieważ się ich po prostu boję... I w tym nie ma nic złego. A jak mi się to spodoba to zacznę trenować... Wg. mnie niepotrzebny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz dopiero znalazłem na preclach ten sam temat tego samego... "kogo"?

 

Wygląda na normalną prowokację, albo jakiś mierny pismak materiały do brukowca zbiera.

 

No, chyba że to sposób aby zakompleksiony koleś podzielił się ze wszystkimi swoimi kompleksami i obawami...

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no kur** sorry że smiałem sie o coś zapytać, bo jak widać nie ma co się wychylać od jedynie słusznej drogi ogółu. Jak mam inne zdanie lub zdanie niesprecyzowane to jestem pewnie jakis nienormalny po*eb, szuja dziennikarz robiący nagonke czy coś. A jak ktoś umiera robiąc wheelie to pewnie też był po*eb i na to zasłużył - co mi nie pasuja, a dla wiekszości jest oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupiłem w motorek to towarzystwo w pracy od czci i wiary mnie odsądzło.

Teraz przywykli, przeszło im. Żaden w góry nie pójdzie ani szybowcem sie nie przeleci.

Trudno tacy po prostu są, ale bardzo ich cenię a oni mnie. Chociaż czsaem jak któryś

zobaczy mnie ruszającego z pod świateł z przytupewm to komentarze waracaja ale na krótko

i bardziej z chumorem. Co to dych akrobacji motocyklowych to pojęcie esktremalności

dla każdego co innego znaczy, ja osobiście jak patrzę na jazdę na przednim kole to

cos się we mnie burzy i mówi: co to to nie. Ale jak inni chcą to czemu nie, fajnie sie

ogląda. Nie wiem co będzie za rok czy dwa. Mnie życie ciągle zaskakuje. Pomyslcie ludzie

(szczególnie ci tak ostro odsądzają kolegów "Akrobatów motocyklowych") ludzie ile razy

zrobiliście w życiu rzeczo o których wcześniej mówiliście: CO JA, JA TEGO W ZYCIU NIE ZROBIĘ, NIGDY.

Mogę się w ciemno założyć że każdemu sie coś takiego zdarzyło, i nie mam tu na mysli drobiazgów,

tylko takie rzeczy podpadające po moralne dylematy. Więc może tak głosno nie krzyczcie bo kto wie

co zrobicie za rok dwa albo jeszcze dalej (wiem co mówię). Trochę pokory i tolerancji.

Swoja drogą takie mam wewnętrzne przekonanie że kiedyś nauczę się jeździć z kółkiem tym przednim

w górze i zawracać w miejscu na jednym kole ciągnąc piękny czarny łuk na asfalcie, wiem też

że mój sprzęt na pewno ucierpi deko i ja pewnie też, ale trudno miłość ci wszystko wybaczy. Najpierw

jednak trzeba nauczyć sie przeżyć na zwykłej drodze, a nie jest łatwo czasami oj nie jest.

 

Pozdrawiam wszystkich zacietrzewionych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spidi dobrze mówisz ja jestem tego samego zdania jestem jeszcze dość młody i nie mam jeszcze dość mocnego motorka ale już próbuje cos wyciskać z dryny oczywiście nie standardowa bo pozmieniałem silnik i przełożenie wchodzę na koło ale trochę biegi mam za krótkie, na przednie tez wchodziłem aż nie przeleciałem przez kierownice trochę przesądziłem i teraz mam lekkiego stracha z wchodzeniem na przednie koło prawie się połamałem ale i tak nie przestanę bo mnie to po prostu kreci nie ważne na czym się jeździ ważne żeby to sprawiało frajdę ja nie mecze motorka, no kraksy dobijają sprzęt ale i tak go szanuje nie jestem jakimś maniakiem doje**jacym na jakiejś wiosce komary ja tym żyje i czasami mnie trzęsie jak nie wyjdę pojeździć. Jednak jedynym problemem jest policja (nie mam papierów) i brak miejsca na cos większego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh , dawno tak głupiego tematu nie było, to burzy cały światopogląd jazdy na moto......... chłopaki robią to co lubią, uważam że jazda na gumie jest jakimś wyznacznikiem opanowania jazdy na moto, ja za stuntem nie przepadam i na pewno nie będe w tym kierunku zmierzał bo planuje co inego, ale trzeba docenić tych chłopaków... tak samo jak każdych innych poświęcających się motocyklom bez granic.... a tak to tylko piero..isz głupoty. wiem że to forum dyskusynje ale trzeba mieć troszkę wyczucia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widacze kolega albo zaczyna przygode z motocyklami, albo niechcaco stal sie posiadaczem motocykla bo te pytania sa jakos dziwne,

bo motocykl to u wiekszosci ludzi przybywajacych na tym forum jest hobbi, stylem zycia, pasja,a nie pojazdam sluzdzacym do przemieszczania sie typu dojazd do pracy,

oki, zadalas pytanie i widzisz to sa odpowiedzi motocyklistow, wiekszosci, a zyjemy w demokracji, wiec wiekszosc decyduje, a ty pisales ze nie jestes anarchista, wiec powinienes sie sluchac wiekszosci :) ,

wiec spal sobie gume w moto dla przyjemnosci( :D i woli wiekszosci )

http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p....php?pic_id=742

www.sokolriders.com

--- jezdze bo lubie ---

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

jasne ze tak, niech kazdy robi co lubi, jesli tylko to nikomu krzywdy nie robi to jest spox.

spidi-jest spoko ziom, obserwuje jego poczynania i widze ze ma chlopak zajawke w dodatku jest w tym dobry, wiec nie wiem o co wam biega.

zycie jest jedno i nie ma czasu na marudzenie trzeba robic to co sie kocha.

pozdro spidi i wy wszyscy wczuci stunterzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...