kruciec i przepustnica

[nika]

1)macie jakieś tymczasowe sposoby na załatanie niewielkich pęknieć krućców(gumowych) ??

2) czy ktoś i za ile regeneruje luzy na przepustnicy??

pozdro i dzieki

[ZAK]

A może łatką do dętek? :idea:

[Pawel]

Spotkałem się z łataniem króców silikonem (tylko proszę, używajcie czarny, a nie pomarańczowy :-)). Na krótko starczy, na dłuzej - wymiana. Pewnie są i inne metody.

 

Przepustnice można regenerować, koszt o ile się orientuję około 100 za sztukę. Nie jest to takie proste, bo szlifuje się ośkę i dorabia jej "panewkę" oprawianą w obudowę gaźnika.

 

Pozdro, Paweł

[Idaho]

Króće można próbować łatać za pomoca folii termokurczliwej... taka przyplepna a potem ogrzewana. Widziałem kiedyś takie cuś i całkiem nieźle to spełniało swoją funkcje.

[Dominik Szymański]

Można, można. Można i w gównie wyrzeźbić Wenus z Milo.

Tylko dalej to będzie gówno, a nie żadne tam wenus.

Moje zdanie: króćce - koniecznie nowe (wydatek rzędu 200 zł, Larsson), przepustnice do regeneracji (koszt ok 100-150 zł, można zrobić, daje radę, testowaliśmy w HRG). I wtedy gra muzyka!!

 

pzdr

[sitars]

Witam.

Ja zrobiłem w ten sposób: Kupiłem w supermarkecie taki pistolet do sklejania plastików (do pistoletu wkłada się specjalne pręty z jakiegoś tworzywa), pistolet do prądu, wkład się nagrzewa i można "łatać". Należy pamiętać, żeby dobrze go rozgrzać, wtedy plastik jest bardziej rzadki i szczelnie wypełnia wszelkie pęknięcia. Zalętą jest to, że tworzywo stosowane do wypełnienia jest dosyć elastyczne i szybko nie pęka. Koszt najprostszego zestawu to jakieś 3-4 zł. Ale oczywiście to też pewnie rozwiązanie tymczasowe.

Pozdrawiam

[Pawel]

Można i w gównie wyrzeźbić Wenus z Milo.

Tylko dalej to będzie gówno' date=' a nie żadne tam wenus. [/quote']

 

To jest chyba oczywiste :-)

[Inhalt]

Pomyśl o zastosowaniu na króćce taśmy samowulkanizującej. Można to kupić w dobrych sklepach elektrycznych. Jest zwykle czarna (to info dla Pawła estety). Zawijasz tym króciec jak izolacją koniecznie dość mocno rozciągając taśmę. Ona się sama do siebie wulkanizuje chemicznie i tworzy jednolitą masę (nie da się już odwinąć - trzeba by rozcinać). Oczywiście lepiej wymienić na nowe, ale wiadomo, że z kasą różnie.

[PGR]

To z tymi przepustnicami to iście zegramistrzowska robota...

 

A co do krućców to sam się będę musiał niedługo szarpnąć :?

[crazy_chris]

dobra a jak w skali 1-10 oceniacie trudność wymiany króćców, czy można to zrobić samemu?

[nika]

dobra a jak w skali 1-10 oceniacie trudność wymiany króćców, czy można to zrobić samemu?

max 15 min roboty, trudność to otwarcie piwka w czasie roboty :-D

[PGR]

Wyczyśc tylko okolice z pyłu kurzu i kawałków błota które mogły się tam dostać podczas eksploatacji i podczas wymiany mogą znaeźć się tam gdzie są bardzo nieporządane.

[Kudlaty]

max 15 min roboty' date=' trudność to otwarcie piwka w czasie roboty[/quote']

 

problem moze jescze byc jak sie pifko skonczy :], wymiana kruccow - latwe, ale np. u mnie to nie tak szybko bo trzeba najpierw posciaac plastiki :]

[crazy_chris]

max 15 min roboty' date=' trudność to otwarcie piwka w czasie roboty[/quote']

 

problem moze jescze byc jak sie pifko skonczy :]' date=' wymiana kruccow - latwe, ale np. u mnie to nie tak szybko bo trzeba najpierw posciaac plastiki :']

 

 

to mam za sobą, jeszcze musiałbym odkręcić baterię pompy paliwa i prawie przy nich będę :D