Skocz do zawartości

Wrazenie, ze ktos chce Cie zabic ?


Rekomendowane odpowiedzi

Marker15- Masakra no to juz przegięcie , ale ja bym moto nie oddał , ani kasku sobie nie dał zdjąc-wiem łatwo powiedziec ale wolałbym dostac po gębie a tanio skory bym nie sprzedał zwłaszcza jak byli pijani a ja miałbym kask.Faktycznie miałeś niezłą przygode.Nie masz starszych kumpli na moto? Ja bym tam pozniej jezdził częsciej z kumplami i bym im wytłumaczył potem jak sie nalezy zachowaC:) Pozdro i uwazaj na takich burakow

Edytowane przez mackon4089
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:biggrin: Mackon tylko tamci mieli wszyscy po dwadzieścia kilka lat i byli przypakowani... Co ja bym zrobił??? Pobił ich :banghead: Ciekawe jak? A co do starszych kumpli na moto to nie mam nikogo... Jedyny fart, że mi moto oddali, bo nie wiem co bym zrobił. A co do dzwonienia na policje. Co by mi to dało? Moto nie zarejestrowane, nie mam uprawnień i co? Powiedziałbym, że jeździli na moim motorze? Niska szkodliwość czynu... Naprawde w tej je**anej Polsce jest coraz gorzej, nawet na moto nie można spokojnie jeździć :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:biggrin: Mackon tylko tamci mieli wszyscy po dwadzieścia kilka lat i byli przypakowani... Co ja bym zrobił??? Pobił ich :biggrin: Ciekawe jak? A co do starszych kumpli na moto to nie mam nikogo... Jedyny fart, że mi moto oddali, bo nie wiem co bym zrobił. A co do dzwonienia na policje. Co by mi to dało? Moto nie zarejestrowane, nie mam uprawnień i co? Powiedziałbym, że jeździli na moim motorze? Niska szkodliwość czynu... Naprawde w tej je**anej Polsce jest coraz gorzej, nawet na moto nie można spokojnie jeździć :biggrin:

Idziesz po kumpli, jak nie masz to bierzesz połówke i napewno niezła grupa się zbierzee :banghead:

 

Ja bym ich po ryju pizgał(jak by kumple trzymali) tak do utracenia przytomności, potem przywiązał do słupa w centrum miasta i ściągnął spodnie :biggrin:

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) i ściągnął spodnie :banghead:

a potem? :biggrin:

 

Ja jak miałem jedyne spotkanie z dresami to jadąc leśną drogą robili sobie grilla w lesie :biggrin: i jak mnie usłyszeli/zobaczyli to wybiegli do drogi. Będąc pewnym, że nie mają pokojowych zamiarów przyspieszyłem i co się okazało, zaczeli bić brawo :biggrin:

Dresy są nieobliczalne :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłeś przy osiedlu, tak ?

 

Mieszkania, samochody, cywilizacja..

 

nikt Ci nie przyszedl z 'ratunkiem' ? nie probowales 'ratować' się, dając nogę na osiedle... i tak nie umieli odpalić...

 

wspolczuje takiej 'przygody', wiem ze gadac latwo...

 

zeby Ci sie wiecej nic takiego nie przydarzylo... tak jak i calej reszcie .. :biggrin:

 

 

p.s. zapier**nie na maxa po osiedlach to nie jest dobry pomysl... :banghead:

Edytowane przez Baklazan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a potem? icon_razz.gif

Potem spokojnie odszedł... :biggrin:

 

nikt Ci nie przyszedl z 'ratunkiem' ? nie probowales 'ratować' się, dając nogę na osiedle... i tak nie umieli odpalić...

Ja od zawsze mówiłem...szeroki łańcuch do zadań specjalnych, gaz łzawiący/pieprz no i ewentualnie nóż ramba :PP

www.odszkodowania-wlodarczyk.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marker15 nie no faktycznie w twoim przypadku to chyba najlepszym wyborem było oddac moto niz zeby ci kosci pogruchotali:/Lipa z tym że musisz sam jezdzic w grupie razniej i nikt nawet nie burknie.Szkoda ze jestes z daleka bo polatalibysmy razem byłoby pewniej choc pudzianem jeszcze nie jestem;) to nie boje sie konfrontacji:)))p.s wazne ze z tego wybrnołes.pozdroo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh,jak to wszystko czytam przypomina mi się akcja,ktora miała miejsce pare lat temu.Miałem wtedy z 13 lat i jechałem komarkiem,był wieczor,ale jeszcze widno.Wyprzedziło mnie jakieś czarne auto,po czym znacznie zwolniło i jechali przede mną jakies 5-10 km/h szybciej.Widziałem przez szybe,jak koleś siedzący na tylniej kanapie co chwila odwraca łeb i spogląda na mnie.No ale nic,jechałem tam gdzie jechać miałem,w lewo droga leśna,a na wprost jakis asfalt,kolo jedzie na wprost i nagle zachamował,no a ja pojechałem tam gdzie zamierzałem,czyli w las :rolleyes: Za chwile widze w lusterku,cofa i wjeżdża tam gdzie ja.Noto sobie myśle ładnie k**wa wydygany zacząłem niemalże skakać na komuchu po jakis dołach itp.Gdy juz ich troche odstawiłem na tej dziurawej drodze,skręciłem w jakąs odchodzącą ścieżkę i patrzyłem aż przejadą,no a gdy to zrobili to rura przed siebie i wracam do domu,juz miałem dosc jazdy :D Nie wiem jakie mieli wtedy zamiary,jednak mając 13 lat i jadąc motorkiem w lesie ktory max ciągnie 45 troche miałem pietra.

nowadeba.com.pl- tor motocross/ATV-zapraszamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja niedawno sobie jechałem simsonkiem i zawsze skręcam koło sklepu a za sklepew wiadomo...pijaczków full no i przejechałem tamtendy kilka razy i wkońcu jade patrze a gościu na moich oczach rower kładzie w poprzek drogi ...no to zwolniłem i ominełem, pużniej znowu jade i w tym miejscu którym ominełem widze drugi i z drugiej strony dwa inne to się zatrzymałem i powolutku objechałem i te żule co tam siedziały zaczynają cos do mnie gadać...no to słucham a tu taki tekst ,,chcesz kur.. wpierdol?? no normalnie się wkurzyłem już chciałem się rozpoędzić i przelecieć po tych ich rowerkach ale dałem sobie spokuj bo niewarto...jeszcze jakbym cos zrobił ale NIE spokojnie sobie śmigałem motorek cichutki a oni z mordą!! tak bez niczego...nic do mnie niemieli i się drą...eh poprostu tacy są ludzie wredni, złośliwi itp....jak to czytam to blady sie normalnie robie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I bądz tu człowieku dobry i miły ja to podchodze do tego tak:

 

Chamstwo chamstwem lecze i proste. Staram sie byc miły itd,ale jak juz mi ktos burknie albo co zaczepi to nie radze:))) Pozdro chłopaki musimy jakoś sobie radzić i pamiętajmy-w jedności siła:))Załoze sie ze jak by pijaczek był sam to by nie kozakował

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byliśmy dzisiaj całą ekipą w górach, oczywiście gdy widzieliśmy ludzi to pełna kultura ... przejazd powolutku na wysokich biegach, uśmiechy pozdrawiamy łapką wszystkich itd. Ale pech chciał że dwóch "jagodziaży" nie zauważyłem ... siedzieli podobno za drzewem, przeleciałem po kamienistej drodze ok 80km/h i koleś który za mną jechał mówił że ich obsypałem trochę ... nie chciałem. Koledzy ich zauważyli i zwolnili. Powiedzieli mi o tym jakieś 5 km dalej. Niestety droga okazała się być źle wybraną i musieliśmy nią wracać. W miejscu gdzie byli Ci ludzie trafiliśmy belki poukładane w poprzek na środku drogi ... oczywiście takie belki to nie problem dla motocykla, nie chcę myśleć co będzie gdy nadzieję się na nie rowerzysta :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie chamstwem, buractwem i siłą niczego się nie zdziała. Chociaż jak czytam wasze "przygody" to innej metody niż łopatologiczna nie widzę... Dzisiaj śmigałem sobie dosyć ostro po lesie, dojazdówka przez wieś - standard. Dużo ludzi mijałem i zawsze ostro hamowałem. Niestety nie wiem czy tak u was też jest, ale wszystkich których mijam patrzą na mnie jakbym im kurde matkę łyżką zadźgał... :| Jakiś sympatyczny wyraz twarzy jak przejeżdżam to chyba 1 na 100... też tak u was jest? Pzdr, Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...