renata Opublikowano 29 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2005 tak czy siaktrzeba uważać :? co z tego jednak że my uważamy jak wyjedzie nam jakis palant albo pieszy :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redas Opublikowano 29 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2005 Pamietajcie o mokrych liściach na jezdni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomassoo Opublikowano 29 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2005 Ja tam boje się co miesiac przychodzących rat za mieszkanie :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Opu Opublikowano 29 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2005 ja mysle ze jesli jedzie sie po naprawde zapiaszczonych drogach to lepiej skrecac prawie nie pochylając sie a jak juz chcecie sie pochylac to napewno nie na kolanie bo jak posliznie sie przednie kolo to juz raczej nie do opanowania z tylnim to jeszcze nie jest tak zle, jak ktos wczesniej pisal naj bespiecznij wystawic piete wtedy juz niema takiego strachu i zwiekrza sie bespieczenstwo ale jest to zbyteczne jesli sie jedzie wolniej jeszcze jedno mozna wejsc w zakręt tak dla zabawy na polance lub zapiaszczonej drodze jesli ktos lubi poswirowac przy wyczutej pretkosci do zakretu na jakis ogarkach lub simsonach mozna sie nauczyc opanowywac poslizgi wystawiasz piete pochylasz moto ale tułów prubujesz utrzymac wyzej twoząc przeciwage ażeby nisko połozyc motocykl i nie upasc z nim, moze to wyglądac tak jak na zawodach żużlu ale frajda jaka jest :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harry Opublikowano 29 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2005 że co :?: :?: :?: :?: :-DNie mogłem złapać tchu czytając ostatni post :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rozek Opublikowano 29 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2005 harry zerknij na jego avatar, skupia sie jak ci to wytlumaczyc :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Opu Opublikowano 30 Czerwca 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2005 mysle i mysle jak by to naj łatwie wytłumaczyc heh.. wiem wogule nie bede tłumaczyl powiem jedynie ze czasem warto poćwiczyc zakrety i wychodzenie z poslizgu bo naprawde to sie przydaje zeby puzniej niedzielny kierowca na drodze pierwszy raz nie miał doczynienia z poslizgiem!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dave312 Opublikowano 25 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2021 Cześć, jestem świeżym motocyklistą, posiadaczem Kawasaki ER500. Niedawno zauważyłem, że gdy wjeżdżam na rondo bardzo zwalniam, bo boje sie pochylenia i uślizgu koła. Moje pytanie jest jak z tym walczyć? Jeżeli macie jakieś porady to proszę o pomoc. 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 25 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2021 To bardzo dobry nawyk na rondach...często kupa śliskiego ścierwa na asfalcie leży. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiler Opublikowano 25 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2021 Ale na zakrętach też tak mi no zwalnisz czy dotyczy to tylko rond ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian85 Opublikowano 25 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2021 (edytowane) No to ja proponuje nie patrzeć na drogę, człek się niepotrzebnie stresuje... Raz na dobrze znanej mi drodze Kumbajny robily żniwa, fajny łuczek, cały zawalony piachem, grzalem tam jak zawsze, podczas przejazdu zauwazylem, że moto mi jakos dziwnie jedzie... jakby się bujało, jakbym po jakiejś galarecie przejechał, coś mi buforowało odczucia z jazdy, kontakt z podłożem był, ale zaburzony. Raz był, raz nie było - i tak kilka razy na sekundę. A kawałek za łukiem wszystko wróciło do normy. Przy powrocie zwolniłem, spojrzalem na asfalt, a tam cały łuk w piachu, wszedzie ślady kół kumbajnów, piasek, gródki piasku, odbite ślady kół. Gdybym przy pierwszym przejeździe gapił sie na asfalt, to pewnie bym narobił w pampersa i próbował maksymalnie wytrącic prędkośc. A że łuk bardzo ostry, to patrzyłem hen daleko i troszke wyzej (na horyzont) - zresztą rajderzy zalecaja, aby patrzeć troche wyżej, wtedy poczucie prędkości jest też mniejsze i czlek sie też skupia na dobrym torze jazdy. Ogólnie zauważenie przeszkody (piach, patyczki) wywola gorsze reakcje, niż sama przeszkoda. O tym się wielokrotnie przekonywalem. Mam swoje ciemne uliczki do zabawy i treningow - w tym drogi serwisowe przy trasach/autostradach, na niektorych piachu tez dużo nawalone - tam też praktykowalem granice jazdy po piachu. Od samego wjechania na piach moto się od razu nie kladzie. To prawda, że jest takie niemile uczucie, gdy się kolo ślizga, ale człek się od razu nie wypie**ala... 😄 O ile cala nawierzchnia nie jest kompletnie zawalona piachem, to sie nic nie powinno stać oprócz malych poślizgow i braku poczucia stabilności. Jakis pasek piachu, gorka piachu, czy nawet piaskowe "odciski" bieznika od ciagników i kUmbajnów nie sprawią, że moto sie wyloży. Będą krotkie slizgawki itd, ale moto się ślizgnie, złapie przyczepnośc, ślizgnie, zlapie przyczepnośc - bedziesz czuł się niekomfortowo, będą ślizgawki, poszarpywania (gdy koło łapie przyczepność po krótkim ślizgu), ale moto się nie wyloży samo z siebie. Tutaj raczej można narobić w pampersa z wrażen, zesztywniwć, zacząć panicznie hamować i się wyku**ić... ale z wrażeń, a nie z powodu piasku. Aby się wyrżnąc na samym piachu, to musialbyć wjechać na jezdnię, gdzie jest piach rozsypany jedną warstwą na dluższym odcinku. Jakies zwykle "plamy" piachu mogą jedynie wywolać jakiegos mini-slajda, ale zaraz po nim moto złapie przyczepność... Choć te nawet małe slajdy potrafią być troszkę brutalne (nie zawsze), jak czlek nie jest dobrze zakotwiczony na maszynie "dolem", tylko siedzi rozjebany jak zaba na lisciu i motora czyma sie ryncami, to gdy motorek zaczyna lapac slajdy i poszarpywac przy odzyskiwaniu przyczepności, to sztywnymi lapskami możesz nieopatrznie... dość znacznie ruszyć kierą - dlatego też zalecam jazdę bez kierownicy (doł zakotwiczony mocno, tułów luźny i kierownicę CZymasz leciutko - i nigdy sie o nią nie opierasz. Aby to zweryfikować rozpedź sie i zrób mocne hamowanie. Jeśli się zapierales lapami przy hamowaniu, to trzeba coś poprawić). A strach zawsze jest. Mimo, że wiesz, że na widok piasku masz jechać jak zawsze, to spina sie pojawia. Pojawia sie pytanie - a co jesli tym razem się nie uda? 😄 Dlatego wolę piasku nie widzieć. Zawsze mnie trochę stresuje. Czlowiek walczy z odruchami, ktore każą hamować. :F Edytowane 25 Kwietnia 2021 przez Damian85 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLAUDIUSZ Opublikowano 25 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2021 Kolejny pisarz Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj MOTOLOOK-WYPRZEDAŻ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Cytat Damian85 napisał: No to ja proponuje nie patrzeć na drogę, człek się niepotrzebnie stresuje... Raz na dobrze znanej mi drodze Kumbajny robily żniwa, fajny łuczek, cały zawalony piachem, grzalem tam jak zawsze, podczas przejazdu zauwazylem, że moto mi jakos dziwnie jedzie... jakby się bujało, jakbym po jakiejś galarecie przejechał, coś mi buforowało odczucia z jazdy, kontakt z podłożem był, ale zaburzony. Raz był, raz nie było - i tak kilka razy na sekundę. A kawałek za łukiem wszystko wróciło do normy. Przy powrocie zwolniłem, spojrzalem na asfalt, a tam cały łuk w piachu, wszedzie ślady kół kumbajnów, piasek, gródki piasku, odbite ślady kół. Gdybym przy pierwszym przejeździe gapił sie na asfalt, to pewnie bym narobił w pampersa i próbował maksymalnie wytrącic prędkośc. A że łuk bardzo ostry, to patrzyłem hen daleko i troszke wyzej (na horyzont) - zresztą rajderzy zalecaja, aby patrzeć troche wyżej, wtedy poczucie prędkości jest też mniejsze i czlek sie też skupia na dobrym torze jazdy. Ogólnie zauważenie przeszkody (piach, patyczki) wywola gorsze reakcje, niż sama przeszkoda. O tym się wielokrotnie przekonywalem. Mam swoje ciemne uliczki do zabawy i treningow - w tym drogi serwisowe przy trasach/autostradach, na niektorych piachu tez dużo nawalone - tam też praktykowalem granice jazdy po piachu. Od samego wjechania na piach moto się od razu nie kladzie. To prawda, że jest takie niemile uczucie, gdy się kolo ślizga, ale człek się od razu nie wypie**ala... 😄 O ile cala nawierzchnia nie jest kompletnie zawalona piachem, to sie nic nie powinno stać oprócz malych poślizgow i braku poczucia stabilności. Jakis pasek piachu, gorka piachu, czy nawet piaskowe "odciski" bieznika od ciagników i kUmbajnów nie sprawią, że moto sie wyloży. Będą krotkie slizgawki itd, ale moto się ślizgnie, złapie przyczepnośc, ślizgnie, zlapie przyczepnośc - bedziesz czuł się niekomfortowo, będą ślizgawki, poszarpywania (gdy koło łapie przyczepność po krótkim ślizgu), ale moto się nie wyloży samo z siebie. Tutaj raczej można narobić w pampersa z wrażen, zesztywniwć, zacząć panicznie hamować i się wyku**ić... ale z wrażeń, a nie z powodu piasku. Aby się wyrżnąc na samym piachu, to musialbyć wjechać na jezdnię, gdzie jest piach rozsypany jedną warstwą na dluższym odcinku. Jakies zwykle "plamy" piachu mogą jedynie wywolać jakiegos mini-slajda, ale zaraz po nim moto złapie przyczepność... Choć te nawet małe slajdy potrafią być troszkę brutalne (nie zawsze), jak czlek nie jest dobrze zakotwiczony na maszynie "dolem", tylko siedzi rozjebany jak zaba na lisciu i motora czyma sie ryncami, to gdy motorek zaczyna lapac slajdy i poszarpywac przy odzyskiwaniu przyczepności, to sztywnymi lapskami możesz nieopatrznie... dość znacznie ruszyć kierą - dlatego też zalecam jazdę bez kierownicy (doł zakotwiczony mocno, tułów luźny i kierownicę CZymasz leciutko - i nigdy sie o nią nie opierasz. Aby to zweryfikować rozpedź sie i zrób mocne hamowanie. Jeśli się zapierales lapami przy hamowaniu, to trzeba coś poprawić). A strach zawsze jest. Mimo, że wiesz, że na widok piasku masz jechać jak zawsze, to spina sie pojawia. Pojawia sie pytanie - a co jesli tym razem się nie uda? 😄 Dlatego wolę piasku nie widzieć. Zawsze mnie trochę stresuje. Czlowiek walczy z odruchami, ktore każą hamować. :F Ależ Ty pierd.... jak potłuczony. Aczkolwiek już jestem pewien, że Ty powoli po tych zakrętach jeździsz. "Grzałem tam" jest oksymoronem do całej reszty, którą napisałeś. P.S. Czy Ty w ogóle masz motocykl? jeździsz na motocyklu? Bo odnoszę wrażenie, ze dużo się naczytałeś i naoglądałeś...tylko. @Croowab Ty lubisz wypociny Damianka. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommo Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Damian odpuść bo tylko w ten sposób dostarczasz karmy... Tyle mogę doradzić. 1 Cytuj Audi Sport Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Croowab Opublikowano 26 Kwietnia 2021 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2021 (edytowane) 7 godzin temu, _Monter_ napisał: @Croowab Ty lubisz wypociny Damianka. P.S. Czy Ty w ogóle masz motocykl? jeździsz na motocyklu? Bo odnoszę wrażenie, ze dużo się naczytałeś i naoglądałeś...tylko. Tak, mam motocykl... ale tylko mam i bryluje na forach co to ja nie umiem;) Edytowane 26 Kwietnia 2021 przez Croowab Cytuj Damian85: ,,Łapy mają być luźne i mają sobie "dyndać", tj. wisieć jak flaki.” Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.