Ze skuterka na motor, czyli z gillery na virówkę...

[vivacee]

Mam zamiar przerzucić się ze skuterka na motor. Bo to się dziwnie wygląda przy moim wieku, wzroście i wadze (25l, 173cm, 79kg) i mocy pod dupą brakować zaczyna. Zauroczyła mnie virówka i zastanawiam się czy 250 będzie dla mnie odpowiednia na początek. Różnica pojemności, mocy i masy znaczna, dlatego zapytuje co o tym myślicie?

[Doktor]

Jak masz kase na dokladaie przy kolejnych zmainach to mozesz oczywicie piąć sie z pojemnością do góry ,ale ja mysle ,że mozesz odrazu siąść na kazdy, na który Ciebie stać.

[Inhalt]

Jeżeli podobają ci się Virówki to raczej polecam większą 535. Pojemności się nie bój, bo ten silnik jest przyjemny w pracy. Do tego będziesz bezpieczniejszy przy wyprzedzaniu, a przecież jak nie chcesz jechać zbyt szybko to nikt cie nie zmusza. Był już wątek prędkości na XV535 i sam pisałem, że przy 80 km/h jedzie bardzo przyjemnie (oczywiście na 5 biegu).

Pomyśl też o ewentualnej sprzedaży. W Polsce raczej jest trend na większe pojemności i nawet 535 ccm uważane jest za nieduży motocykl. Może być dość trudno sprzedać taką 250 jak dojrzejesz do kolejnej zmiany. No i wybór znacznie większy w popularnym modelu 535. Same plusy. Do tego napęd kardanem, a w 250 masz łańcuch! i odpada ci ogromna zaleta Virówki.

Zatem rada - przemyśl Virago 535, a odpuść 250.

[kacper06]

Hello!

Absolutnie 535. Sam na ten sezon kupiłem sobie virówke 535. A wcześniej nie jeżdziłem na żadnym motocyklu!!!!!!!!. Viagra 535 jest rewelacyjna na 1sze moto. Nisko środek ciężkości i niesamowita łatwość prowadzenia. Pojeżdziłem troche i na przyszły sezon planuje kupić 1100 (tez virówke). Co do pojemnośco to nie bój się jej. Tak jak pisal kolega - nikt cię nie zmusi do szybkiej jazdy a virówki maja to do siebie ze są baaaaaaaaaardzo latwe w prowadzeniu.

 

Kumpel mial virówke 250 i... no masakra. gorzej niz skuterek. Jeżdzilem na niej. Jest to pojemnoesc bardzo mala a moto ma charakterystke chopperka, wiec niskie obrioty no i... nie ma skad tej mocy wziac.

 

Gorąco polecam 535. Nie zastanawiaj sie nwet nad 250 a bron Boze nad 150...

 

Jesli bedziesz mial jakies pytania czy bedziesz chcial jakas literature to pisz smialo - mam tego pod dostatkiem.

 

Pozdro i daj znac jak juz kupisz

[Dymo]

Ja też dokładam się do 535 :-) I tak jak inni miałem sporą przerwę w motorkach i zacząłem wznawianie od 535 w tym sezonie 8) .

Jestem bardzo zadowolony. Prowadzi się super i nie jest ciężka a to na początek ważne szczególnie jak wykonasz jakis niefortunny manerw na parkingu lub przy wolniejszej jeździe.

Jak chce ci się bawić w sprowadzanie z zagranicy to moge pomóc jeszcze miesiąc jestm tutaj a potem wracam do kraju. Tu jest virówek pełno bo tu teraz inna nieco moda panuje i jak już to kupują duze pojemności. albo plastiki bądź typowe turystyczne motorki jak Varadero itp. A motorki sa super utrzymane i servisowane.

Pozdrawiam i dobrego wyboru życzę :evil:

[ozzy369]

Dokładnie! Moi przedmócy powiedzieli juz wszystko co trzeba było powiedziec. Szkoda czasu i kasy na 250. 535 bedzie idealna... ale... decyzja nalezy do CIebie.

Pozdrawiam

[krzychu-kk]

bierz 535. pojeżdzisz trochę i zobaczysz ze bedziesz miał ochotę na jeszcze cos większego

[zrgregor]

Mogę też spokojnie polecić viagrę 535 tylko dobrze mieć szybę bo potem Skuterki będą objeżdżać :twisted: vide moja dzisiejsza przygoda

[karola600]

ja tez zdecydowanie polecam 535, wczesniej jezdzilam piaggio typhoon 50 i przesiadłam sie na virówke :evil: , i na prawde jestem zadowolona. Teraz jest to moj drugi sezon na 535 ale juz mysle na przyszły rok kupic cosik mocniejszego moze virazke 1100. Naprawde przeskok nie jest az taki duuzy :(

 

pozdr

[Pawel]

Też opowiem się za 535. 250 to w twoim przypadku strata czasu, a 535 nie jest wcale taka szybka jak się wydaje. Będziesz miał za to troche wrażen do 100, nie tak jak na mniejszej. Spokojnie dasz sobie radę, o to nie musisz się martwić. Motocykl ten jest praktycznie bezawaryjny i bardzo trwały. Polecam, mimo że nie bardzo go osobićie lubię :evil:

[x. Maślak]

Dolacze sie i ja, rekomendujac Virazke 535. Juz trzecia osoba swiezo po kat. "A" i dodatkowych cwiczeniach na klubowej sztuce, na pierwsze moto wybrala sobie wlasnie 535-ke.

[vivacee]

Hmm... A są w Poznaniu jakieś szkoły w którch można się podszkolić po kursie na prawko? Bo mam wrażenie, że na kursie zbyt wiele mnie nie nauczą...

[x. Maślak]

:roll: Nie odpowiadam za Poznan, ale moze lepiej skontaktuj sie z jakims sympatycznym klubem, z doswiadczonym i ludzmi, ktorzy sie z Toba wybiora na spacer za miasto i po miescie, popatrza i - czasem "z grubej rury" ale zyczliwie - cos doradza. Sam zawdzieczam cierpliwosci i dyskrecji moich wloskich przyjaciol sprzed lat i takim klubowym wyjazdom wszystko co potrafie i czego ucze.

 

[ Dopisane: 21-06-2005, 10:32 ]

Dodam jeszcze: Sopot jest popularna letnia meta, przyjedz, przymierz sie do Virago (naturalnie poza drogami publicznymi :evil: ) i bedziesz wiedzial czy to "to".

[vivacee]

No to teraz pozostaje mi tylko zrobic szybko prawko, skontaktowac sie z jakim sympatycznym klubem, coby sie podszkolic, znalezc jakas przyjemna maszyne i droga kupna nabyc. Pikus... :evil:

[misiek_virag535]

bierz 535. pojeżdzisz trochę i zobaczysz ze bedziesz miał ochotę na jeszcze cos większego

A ja powiem że zrobiłem do tej pory na swojej 535 7000km i ostatnio często nachodzi mnie myśl żeby kupić coś większego, kurka jakos tak jest ze z czasem zaczyna brakować pojemności.

Jazda 535 to bajka - prościzna jak rowerem tylko ze rowerem musisz pedałować a tu nie, no i rowerem na jedziesz 120 :banghead:

A może wskoczyc na 750 ??

ja bym teraz tak zrobił.