Cruiser dla kobitki:)

[Worriot]

skoro ma byc piekne i szybkie to kup v-max'a- idealny sprzet dla kobitki... ;)

[Krzych]

Aaa tak, do latania wsam raz :P

nawet bez redbula :P

[vpower]

Witam,

tak czytam i czasami sie dziwie jaką to wenę twórczą ludzie na forum dostają. :P Moja pierwsza uwaga - co do podnoszenia motocykla i pary jaką to niby trzeba mieć. Fakt do manewrowania trzeba troche w łapach utrzymać ale jak juz Ci moto poleci na ziemię i będzie to np. Goldas czy np Valkyrie to nie mając gmoli nie tylko kobieta go nie dźwignie ale pojedyńczy facet też. Więc co - nie jeżdzić goldasami czy innymi motocyklami podchodzącymi pod 400kg? A może najpierw trzeba z Pudzianem koksu pożreć, napompować się i wtedy na moto? 8O

Nie tędy droga. Poza tym jak się dostaniesz pod motocykl (nie daj Boże) to choćby ważył 150 kg to i tak go nie dźwigniesz będąc nim przygnieciony.

Co do polecania V-maxa kobiecie - to chyba poczucie humoru Worriota dało znać o sobie. :( Jak bym się chciał mojej drugiej połowy pozbyć to V-max byłby odpowiednim sprzetem do tego. To jest zwierze z nie wyrabiającym za osiągami zawieszeniem wiec trudno go polecić jakiejkolwiek osobie jako 2 w życiu motocykl.

Skoro już się tak wymądżam to też coś polecę a co. :P

Drag Star to nie głupi pomysł - stylistyka mi sie podoba - brakuje koników. Jesli chcesz moto nowe - z salonu - zastanów się też na Hondą Shadow 750. Super się prowadzi no i w końcu dorobiła się kardana. Choć jak znam życie my tu referaty piszemy a jak przydzie co do czego to i tak wybierzesz to co Cię najbardziej ruszy. I uwierz mi - jest to najnormalniejsza rzecz pod słońcem. :P

Pozdrawiam

[rafik]

Co za ciekawa teoria!

to nie teoria a praktyka :P

a co do motorka to tylko

intruder 800/1400

plusy walek kardana, bardzo dobry momet obrotowy,

i kwintesecja choppera, a pozatym nie bardzo ciezki,

[Doktor]

Moja pierwsza uwaga - co do podnoszenia motocykla i pary jaką to niby trzeba mieć. Fakt do manewrowania trzeba troche w łapach utrzymać ale jak juz Ci moto poleci na ziemię i będzie to np. Goldas czy np Valkyrie to nie mając gmoli nie tylko kobieta go nie dźwignie ale pojedyńczy facet też. Więc co - nie jeżdzić goldasami czy innymi motocyklami podchodzącymi pod 400kg?

Super to ujoleś , ja tez sie wypowiadalem o wadze i chdzi mi o te manewry np wypchniecie moto do tylu o kilka metrow,to robimy kilka razy na dzień , do kazdego takiego manewru szukać pomocnika?A co jak to trzeba zrobić tam gdzie nie ma ludzi?

[AgataW]

to nie teoria a praktyka

Taki wybor motocykla? To wszyscy powinni zaczynac od wyczynowego motocykla np. sportowego. Tam na pewno beda lepsze hamulce. Im szybszy, tym lepszy :evil: :(

 

Pozdrawiam!

[Adam M.]

Kilka razy czytalem juz ten watek i myslalem czy napisac to co chce napisac, bo zdaje sobie sprawe ze decyzja zakupu moto zadko podbudowana jest logika - specjalnie u kobiety.

Mimo to zdecydowalem sie zapytac:

- Czy dobrze ci sie jezdzi na GSie oprocz wrazenia ze nie wygladasz `pieknie` oczywiscie ?

To znaczy czy dobrze sie na nim czujesz podczas jazdy ?

 

Adam M.

[blankaP]

Kilka razy czytalem juz ten watek i myslalem czy napisac to co chce napisac, bo zdaje sobie sprawe ze decyzja zakupu moto zadko podbudowana jest logika - specjalnie u kobiety.  

Mimo to zdecydowalem sie zapytac:  

- Czy dobrze ci sie jezdzi na GSie oprocz wrazenia ze nie wygladasz `pieknie` oczywiscie ?  

To znaczy czy dobrze sie na nim czujesz podczas jazdy ?  

 

Adam M.

 

Mimo że jestem kobietą....Podczas jazdy naprawdę nie myślę o tym, jak wyglądam, proszę mnie nie wrzucać do jednego worka z paniusiami-plecaczkami, które na moto ubierają szpilki i wydekoltowane bluzki-bo się porządnie wkurzę! :banghead:

To tyle na temat wyglądu kobiet na motorach. Teraz o moim GS-ie. Jeździ się dobrze, jest lekki, zwrotny, ale czasami( tzn. już praktycznie zawsze) brakuje mu mocy przy wyprzedzaniu. Także dorastam do myśli o czymś mocniejszym.

[Pompka]

Teraz o moim GS-ie. Jeździ się dobrze, jest lekki, zwrotny, ale czasami( tzn. już praktycznie zawsze) brakuje mu mocy przy wyprzedzaniu. Także dorastam do myśli o czymś mocniejszym.

 

 

No to raczej skreśla z listy wszystkie Shadowy (oprócz 1100) i Yamahy (oprócz tych powyżej litra pojemności).

 

Adam M. zaraz Ci zasugeruje jakiegoś GSXa z silnikiem od B12 i zawieszeniem od GSXR 750 :banghead:

[blankaP]

Jestem zdecydowanie zdecydowana zdecydować się na jakiegoś cruisera/choppera, jak kto woli :banghead: -pozycja jest deko wygodniejsza

[Worriot]

Blanka- skoro myslisz o czyms mocniejszym to zapomnij o virago 535, drag starze 650 i shadolce 600-750. Ich osiagi moglyby Cie rozczarowac. Wiecej radosci z jazdy odnajdziesz na intruzie 800-ce, marauderze, vulcanie 800-ce i virago 750. A jesli chcialabys poczuc naprawde duza roznice to zagwarantuja Ci to sprzety o pojemnosci 1100 lub wiekszej ( intruz , shadow, drag star , sportster, virago) Ale tu pojawia sie problem duzej masy-od 260-u kg w gore. Moim skromnym zdaniem najlepszym kompromisem w wyborze bylby intruz800-ka z uwagi na mala mase (ponizej220-u kg) i b. dobre osiagi. Tylko, ze to nie kruzer , a czoper.Jest tez jeden ciekawy rodzynek w tym gronie - moto guzzi nevada 750- ostatnio widzialem dziewczyne na takim- wygladala super!

[Adam M.]

Teraz o moim GS-ie. Jeździ się dobrze, jest lekki, zwrotny, ale czasami( tzn. już praktycznie zawsze) brakuje mu mocy przy wyprzedzaniu. Także dorastam do myśli o czymś mocniejszym.

 

To tylko chcialem wiedziec.

Jezeli spodziewasz sie wiekszej `mocy przy wyprzedzaniu` w Drag Starze 650 to sie srogo zawiedziesz. Moment tego silnika jest moze troche wiekszy od GSa, moc chyba mniejsza a sam motocykl o wiele wiekszy i ciezszy.

W dodatku jego zdolnosci jezdne nie dorastaja do piet GSa.

Musisz sie rowniez liczyc z tym ze z pozoru wygodna pozycja na chopperze / cruiserze wcale taka nie jest - siedzisz na kosci ogonowej z nogami wyciagnietymi do przodu i z jednej strony odbierasz wszelkie nierownosci drogi na te kosc, a z drugiej strony nie masz zadnej mozliwosci aktywnego udzialu twego ciala w jezdzie.

Rozumiem przez to niemoznosc np uniesienia sie w siodle przy przejezdzaniu ostrej nierownosci i `wygaszenia` ( pupa ) ruchow moto gora / dol, dociazenie przodu np w wypadku shimmy, poglebienia skretu gdy w trakcie jazdy okazuje sie ze sie zaciesnia itp itd.

 

Tak, dobrze odgadlas - nie jestem zwolennikiem tych motocykli i uwazam je, specjalnie na polskim rynku za przerost formy nad trescia.Wracajac na chwile do mocy silnika, to w tej kategorii moto jakas moc maja sztuki co najmniej o pojemnosci 1000 ccm. jak slusznie napisali koledzy.

Nie zamierzam ci nic polecac, choc jak Pompka napisal mysle ze dobry byl by dla ciebie troszke mocniejszy naked z owiewka ( Bandit 600, Inazuma 750, czy CB 750 ), chcialbym po prostu zebys troszke dluzej pomyslala co tracisz a co zyskujesz na tym wyborze motocykla.

 

Adam M.

[rafik]

to nie teoria a praktyka

Taki wybor motocykla? To wszyscy powinni zaczynac od wyczynowego motocykla np. sportowego. Tam na pewno beda lepsze hamulce. Im szybszy, tym lepszy :banghead: :banghead:

 

Pozdrawiam!

ok, ale w tym poscie jest dziewczyna ktora nie jest poczatkujaca

wiadomo najlepiej zaszac od rowera :banghead:

a co do tematu jest zloty srodek suzuki SV650 silnik jak w choppeze, lekkosc i zwinnosr sporta, supre dzwiek, a jak sie mocno uprze to i podniesc mozna z gleby:-)

jasli chodzi o chopki, to tylko intruder tak jak pisalem

[Pompka]

a co do tematu jest zloty srodek suzuki SV650 silnik jak w choppeze,

 

A w jakim chopperze? :banghead:

 

jasli chodzi o chopki, to tylko intruder tak jak pisale

 

Z tym, że ten motocykl tez ma swoje wady i to poważne. Brak hamulców (bo te zwalniacze w żadne sposób nie zasługująna nazwę hamulcy), fatalne zawieszenie (główna wada) i mocne reakcje wału napedowego na dodanie i ujecie gazu. Ale poza tym same zalety :banghead:

[rafik]

chodzi mi o v2, a nie silnik bezposrednio od choppera

to powiedz dprogi kolego pompka ktory chopper czy krazownik jest tak idealny

ma super hamulce , przyspieszenie, a do tego po 1000km dubsko nie boli

:)

a co do tematu to moze Kawasaki Eliminator 600,