"Myslalem, ze zdaze"!!!!!

[konrad1f]

ja swoje rzeczy przyniosłem do pzu -tam je na miejscu sfotografowali- napisałem ościwadczenie co, kiedy i za ile kupiłem -rachunki chcieli ale im powiedziełem że nie będę trzymał przez ponad rok rachunków myśląc o ewentualnej kolizji

[MłodyVFR]

Pytanie odnosnie kasku i kombinezonu. No wlasnie nie mam rachunkow na kask ani na kombinezon, buty zreszta tez zeszlifowalem, czy mam te rzeczy poprostu przedstawic rzeczoznawcy jak bedzie ogladal motocykl?

tak i koniecznie ma zrobic fotki uszkodzen. w protokole rowniez ma napisac co i jak. ciuchy dostales od niezyjacej babci na gwiazdke i przez grzecznosc sie nie pytales ile kosztuja i gdzie jest rachunek ;) . oni sa po to, zeby ustalic wartosc szkody. w moim przypadku koles sie spytal, gdzie takie ciuchy sprzedaja i dalem mu namiary na najdrozszy sklep jaki znalem, tam koles zadzwonil (potem sie dowiedzialem od qmpli z tego sklepu) i sie pytal o cene spodni skorzanych :mrgreen: jak wiemy, spodnie skorzane moga kosztowac i 200 i 2000 zeta :mrgreen: powiem tak: ciutke wyszedlem na swoje 8)

[Lunch]

Dzieki, ja rozdarlem kombinezon Hein Gericke i tani kask Max za 250. Dam te wszystkie rzeczy do garazu i niech koles robi zdjecia. A jesli chodzi o cene czesci to chyba powinien pytac w Rybniku u Szpili, doscy ciagnie po kieszeni. ;)

[LUZIPOWER]

kombinezon... powiedz, ze kupiles w sieci RAPID - maja droogo (najlepiej w wielkopolsce bo chyba tu sa najwieksze przebitki) a kask max w Motocentrum w Poznaniu kosztuje 320 zl - tez mozesz powiedziec ! pozdro

[Lunch]

Hej. W piatek koles z PZU zrobil wszystkie foty, dzisiaj dowiozlem kombinezon i kask, ze tez blysneli na niego fleszem. Koles pytal za ile kas i kombi, to powiedzialem, ze taki kask kosztuje 300,a ze kombi kupilem za 1000, koles powiedzial, ze niewierzy, a ja mu na to, ze wierzyc nie musi, niech sobie sprawdzi w salonach czy gdzie tam chce, powiedzial ok. ;) A w serwisie suzuki zrobili wycene na 26660 wiec ponad dwokrotnie wiecej niz wart jest teraz taki moto na gieldzie, a ten koles z PZU powiedzial szefowi serwisu Suzuki, ze bedzie raczej szkoda calkowita, a wiec wyplacaja 70% cene gieldowej. Czekam teraz na telefon z PZU. Zobaczymy co bedzie. P.S. Potrzebuje paru uzywanych czesci do Suzuki bandit 600 z 96, jakby ktos cos mial to prosze o info, napisze wtedy co dokladnie mnie interesuje. Pozdrawiam.

[Martus]

Ten dziadek pewnie jest nie na czasie i myslal ze to komarek na pedaly jedzie. Wielu starszych ludzi nie ma pojecia ze motocykle jezdza szybko. Poza tym uwarzam ze powinien byc wiek ograniczajacy prowadzenie pojazdu- to jest naprawde niebezpieczne gdy siedzi dziadek za kierownica- powoduje zagrozenie dla calego ruchu nie tylko dla motocykli- ale tez samochodow i pieszych

 

Cale szczescie ze wyszedles caly- ciekawe czy dziadek ma wyzuty sumienia- no cuz myslal ze zdazy

[LUZIPOWER]

apropo nazwy tematu... mam znajoma w Gdansku, ktora sie kumpluje z kolesiami z "R-ki"

 

Mowili, ze z ok. 200 wypadkow z udzialem motocyklistow, do ktorych jechali w tamtym sezonie to przezylo 5 % :cry: i prawie za kazdym razem kierowca samochodu mowil - "...myslalem ze zdaze..." masakra !!! ;)

[Greedo]

A propos wieku kierowców czyli dziadów za kółkiem. Będąc na Wileńskim w Carefourze zjeżdzałem sobie schodami go garazu do samochodu i zauwazylem ledwo toczącego sie sąsiednimi ruchomymi schodami (w zasadzie pochylnią) dziada. Stary, tłusty, trzymał sie obu poreczy zeby nie zleciec. Ledwo doszedł do tych schodów. Ide sobie w garażu do samochodu, patrze a ten ledwo wsiada do jakiego Forda combi... Chcialo mi sie smiac na poczatku ale doszedlem do wniosku ze to nie smieszne tylko groźne...

[makzel]

Witam

 

apropo nazwy tematu... mam znajoma w Gdansku' date=' ktora sie kumpluje z kolesiami z "R-ki"

Mowili, ze z ok. 200 wypadkow z udzialem motocyklistow, do ktorych jechali w tamtym sezonie to przezylo 5 % :cry: i prawie za kazdym razem kierowca samochodu mowil - "...myslalem ze zdaze..." masakra !!! ;)[/quote']

 

...hmmm moze sie myle (nieznacznie) ale wq statystyk w ub. sezonie na drogach Polski zginęło ok. 130 motocyklistów :) .Tak więc wg "zeznań" twojej znajomej w samym Gdańsku musiałoby zginąc 190. Na przyszłość przemyśl - a jeśli nie to chociaż przelicz - treść posta. Twojej znajomej wróżę karierę w mediach.

Pozdrawiam

Michał

[rebel]

Lunch ,to dobrze ,że nic się Tobie nie stało.Jak widzę szkody pokryje polisa tego bałwana (może się czegoś nauczy ta trzęsiłapka !!!).

A tak poza tym to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia !!!!!!!

:P ;) :P :) :evil: :D

Pozdrawiam ;)

[Gość skiba_14]

Zebym był na twoim miejscu i nie stracił przytomnosći to bym wstał i odrazu poszedł dziada butować ;) takich ludzi trzeba tępić

[Lunch]

Hehe..chcialem tak zrobic po przyjezdzie ze szpitala na miejsce wypadku, ale ze przywiozla mnie policja i stali tam ze mna (bo musialem dmuchnac ), a jak zona tego dziada mi powiadziala , ze "maz jest zawodowym kierowca" to juz wszystko bylo jasne...P.S. Dzieki rebel..;)

[Kolec]

Jezu!

 

Właśnie przeczytałem cały wątek i jestem przerażony.

 

Jestem początkującym motocyklistą i w zeszłym roku kupiłem sobie moto (Kawa zr550 ’91).

Mieszkam pod Warszawą – ruch tu jak cholera. Kierowcy przepychają się i oczywiście wszyscy śpieszą się jak diabli. Rano chcą zdążyć do pracy, po południu uciekają przed korkami… normalka. Niestety sporo z nich (kierowców) dawno powinna być już na emeryturze. Nie powinni zagrażać innym uczestnikom drogi, prowadząc swoje pojazdy. :?:

 

Teraz zastanawiam się, czy nie przesiąść się na jakiś motorek enduro i latać po lesie. W lesie wiadomo: biedronki, żaby, zaskrońce, zające, lisy, wilki, niedźwiedzie,… SMOKI ;) – tak czy siak W LESIE BĘDĘ MIAŁ WIĘKSZE SZANSE PRZEŻYCIA!

 

Koledze Lunch’owi życzę szybkiego powrotu do zdrowia, zadowalającej rekompensaty z PZU no i oczywiście Wszystkiego Najlepszego Na Nowej Drodze Życia (Pozdrowienia dla przyszłej Pani Lunch).

[LUZIPOWER]

Witam

 

LUZIPOWER napisał:

apropo nazwy tematu... mam znajoma w Gdansku' date=' ktora sie kumpluje z kolesiami z "R-ki"

Mowili, ze z ok. 200 wypadkow z udzialem motocyklistow, do ktorych jechali w tamtym sezonie to przezylo 5 % i prawie za kazdym razem kierowca samochodu mowil - "...myslalem ze zdaze..." masakra !!!

 

 

...hmmm moze sie myle (nieznacznie) ale wq statystyk w ub. sezonie na drogach Polski zginęło ok. 130 motocyklistów .Tak więc wg "zeznań" twojej znajomej w samym Gdańsku musiałoby zginąc 190. Na przyszłość przemyśl - a jeśli nie to chociaż przelicz - treść posta. Twojej znajomej wróżę karierę w mediach.

Pozdrawiam

Michał[/quote']

 

jak zauwazyles to napisalem "mowili"... - jest to info z 3 reki !!! jak ja bym tak powiedzial to mogl bys sie czepiac ! ogolnie to nie chodzi o liczbe/procenty tylko glownie o to co mowia kierowcy - "myslalem, ze zdaze" - to jest tragedia !!! ale i tak z gory dzieki za poprawke - bede musial baczniej zwracac uwage na to co mi bedzie kumpela mowila !

[makzel]

jak zauwazyles to napisalem "mowili"... - jest to info z 3 reki !!! jak ja bym tak powiedzial to mogl bys sie czepiac ! ogolnie to nie chodzi o liczbe/procenty tylko glownie o to co mowia kierowcy - "myslalem' date=' ze zdaze" - to jest tragedia !!! ale i tak z gory dzieki za poprawke - bede musial baczniej zwracac uwage na to co mi bedzie kumpela mowila ![/quote']

spokojnie kolego ;) moim celem nie bylo czepianie się Ciebie ani tym bardziej wywoływanie jakiejś kłótni... O tym jak jest na polskich drogach napisano już wiele i nie bede się dokładał. Fakt, zauważyłem że była to informacja z 2 czy nawet z 3 ręki. Chodziło mi tylko z zwrócenie uwagi na to co mówią nam inni i więcej krytycyzmu. Bo właśnie z jego braku biorą się póżniej różnego rodzaju nieporozumienia i, w przypadku motocyklizmu, także mity, np. 350 kaemow po chodniku, linka itd. Sorki all za lekkiego offa, a Tobie Lunch życzę powodzenia.

Pozdr

Michał