Skocz do zawartości

Czy cewka zapłonowa musi być połączona z masą?


customer
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma znaczenia.

Jeden zacisk niskiego napięcia idzie do stacyjki, drugi przez przerywacz jest stykany z masą. Trzecie wyprowadzenie służy do podłączenia przewodu do świecy. Obudowa cewki jest odizolowana od uzwojeń.

Wsio.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mowa o zapłonie bateryjnym czy iskrowniku?

Bo może coś przekombinowałem. W bateryjnym jest tak jak napisałem wyżej.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie musi. masowanie cewki jest tylko, nazwijmy to, dla bezpieczenstwa uzystkownika. jezeli cewka ma przebicie i wywali iskre na obudowe, ktora nie jest zmasowana, a ktos tam bedzie akurat trzymal raczke, to moze byc trupek. jezeli zmasujemy, to iskra rozejdzie sie po moto i wygasnie. z punktu widzenia dzialania cewki, cewka nie musi byc podlaczona z masa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no z tym trupem to chyba przesada?

przesada i nie przesada... w 2 cylindrowcu, ktory potrafi chodzic na jeden gar np. jawa, cz 350 (jezdzic nawet tez :) ), na biegu jalowym wystepuje ponad 1000 iskier na minute. wystarczy dobrze chwycic raczka, odpalic moto i te 1000 iskier dostaniemy z jedenje cewki, a moto chodzi na drugiej. w przypadku porazenia pradem (mowi sie pradem, a nie napieciem, bo to prad nas zabija-smazy, ale jest to spowodowane przylozeniem wysokiego napiecia do ciala ludzkiego) miesnie kurcza sie i zaginaja, wiec im wiecej jestesmy pod napieciem, tym bardziej sie go trzymamy :cry: moze to byc smiertelne. pewnie kazdego z nas kopnela porzadnie cewka, ale zrobila to raz. wystarczy przytrzymac dluzej raczke i game over.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do konca. Jak pewnie wiadomo niektorym, prad plynie po najmniejszej linii oporu. Wiec w opisanym przez Ciebie przypadku "szuka" najkrotszej drogi od reki do masy. Jesli ta droga bedzie (na przyklad) przy palcu tej samej reki - w najgorszym przypadku sfajczy dlon. Jesli masa bedzie przy drugiej rece lub przy stopie - prad poplynie przez serce i naprawde moze byc trup. Wiec, panowie i panie, przy wysokich pradach pracuje sie (w miare mozliwosci) jedna reka i w butach na gumowej podeszwie!

Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudowa cewek najczesciej jest zmasowana tworzac ekran ochronny zarazem przed zakloceniami.

 

a cewki mam nówki i kondensatory tez... u kumpla ładnie działają a u mnie ciagle swiece sie przebijaja......

 

swiece sie przebijaja ? - u jawy to dosc normalne ale powiedz czy masz metalowe ekrany na fajkach jesli masz to zdejmij i wtedy przetestoj u mnie pomoglo jak mialem jawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no z tym trupem to chyba przesada?

przesada i nie przesada... w 2 cylindrowcu' date=' ktory potrafi chodzic na jeden gar np. jawa, cz 350 (jezdzic nawet tez ;) ), na biegu jalowym wystepuje ponad 1000 iskier na minute. wystarczy dobrze chwycic raczka, odpalic moto i te 1000 iskier dostaniemy z jedenje cewki, a moto chodzi na drugiej. w przypadku porazenia pradem (mowi sie pradem, a nie napieciem, bo to prad nas zabija-smazy, ale jest to spowodowane przylozeniem wysokiego napiecia do ciala ludzkiego) miesnie kurcza sie i zaginaja, wiec im wiecej jestesmy pod napieciem, tym bardziej sie go trzymamy :cry: moze to byc smiertelne. pewnie kazdego z nas kopnela porzadnie cewka, ale zrobila to raz. wystarczy przytrzymac dluzej raczke i game over.[/quote']

 

8O No nieźle. zaraz się okaże że po paru przeróbkach można z układu zapłonowego poważną broń zbudować :lol: :lol: Tyle tylko, że wyładowanie z cewki ma co prawda stosunkowo wysokie napięcie rzędu 30 000 V a przy elektronicznym zapłonie nawet powyżej 40 000 v ale nateżenie jest niewielkie i trwa przez ułamek sekundy. Jednym słowem energia takiego wyładowanie jest zbyt mała aby pozbawić człowieka życia, nawet jeżeli bedzie to seria następujących po sobie wyładowowań. Wystarczy sprawdzić jaka moc potrzebna jest do zasilania takiej cewki - góra kilkadziesiąt Watt. Może nas taki zabieg co najwyżej lekko oszołomić. Nie jest to przyjemne ale specjalnie groźne również nie.

Aby zabić człowiek prąd musi spowodować poważne uszkodzenia w tkanek na swojej drodze a do tego potrzeba sporego natężenia wyjątek stanowi sieciowe napiecie 220v ale nie ze względu na wartość napiecia tylko na czestotliwość sinusoidy czyli 50Hz - taka czestotliwość podczas porażenia powoduje zakłucenia w pracy serca (migotanie przedsionków) i przy porażeniu trwającym dłuższą chwilę zatrzymanie akcji serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kubaDR600 - dzieki za glos rozsadku, tez sie w sumie zapomnialem przy swoim wywodzie, ze co prawda napiecia sa rzedu kilku tysiecy V, aczkolwiek moc to najwyzej kilkadziesiat W (stad natezenie pradu bedzie gora kilkadziesiat mA, z wzoru P=U*I wyprowadzamy I=P/U). Wielokrotne "podawanie" takiej iskry na reke ludzka moze faktycznie zabolec, w najgorszym przypadku spowodowac skurcz miesni. Gdyby byl to prad mogacy zabic czy nawet zdrowo przypalic, nie rozszedlby sie za cholere po ramie motocykla.

Jawa 50 Mustang 1977 => Yamaha XJ 600N 1999 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebijanie świec może być spowodowane zbyt dużą ilością mixolu w paliwie. Na izolatorze świecy odkłada się sadza która jest niczym inny jak węglem. A węgiel jest przewodnikiem prądu i mamy przebicie. Iskra nie rabotajet. Podobne zjawisko nastąpi w przypadku zbyt zimnych świec. Zbyt wysoka wartość cieplna powoduje że świeca nie osiąga temperatury samooczyszczania. Czyli trzeba zmienić świece na gorętsze.

To dwie możliwe przyczyny przebijania świec. Nie można wykluczyć że jeszcze jakieś inne występują.

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...