qla Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Ano witam :!: Jestem Tu nowy i kurde..hmm... jak dotąd interesowałem sie wylącznie samochodami,chociaz czasem były przeblyski motocyklowe...chcoiaz zawsze gdy jechal motocykl pod moim domem(a zwłaszcza chopper) wstalwałem do okna i patrzylem jak przecina droge :buttrock: Malo sie interesowałem motocyklami..bo...boje sie ich :oops: :cry: Ale ostatnio..zapragnąłemm zoabczyć jak to jest...i samemu dawkowąc natęzenie dźwieku itp. Czy móglby mi ktoś powiedziec..jak to jest jechać na motocyklu...i w ogle..jak sie tym jeździ?? :oops: Ja mialem sporo przygód na rowerze co mnie troche hmm..odsunelo od pojazdów jednośladowych...nie pwoiem..jexdizlem ostro na rowerze..ale..motor to nie to samo. a predkości wieskze(wiem jak boli wywrtoka przy 40 km/h..wole nie wiedziec jak to wyglada przy wiekszych prędkosciach:|)... Moze..ktoś ..mi przybliży motocykle..albo coś?:flesje: i oswoji mnie z tymi fajowymi maszynami?;) Pozdrawiam :) :!: Cytuj Mój kanał Youtube Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Widze ze jestes spod Poznania- to zapraszam jutro na otwarcie sezonu w Poznaniu. Tam bedziesz mial szanse zobaczyc jak to wyglada w praktyce :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qla Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 zajc....bardzo chętnie ..ale...ja jestem kurde chory :cry: Mam nadzieję,ze jescze w maju bedzie w poznaniu jakis zlot albo cos..bo na pocatku czerwca wyjeżdzam do Wielkiej bryatnii ..ech...Pozdro!!(a wlasnie..jest jakieś pecjalne pozdrowienie motocyklistow?? :buttrock: ) Cytuj Mój kanał Youtube Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarny Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 a wlasnie..jest jakieś pecjalne pozdrowienie motocyklistow Jest. Lewa w górę :buttrock: Cytuj SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marta69 Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Powiem ci tyle że motory to super sprawa !!Ale nie da sie tak po prostu opisac jak to jest. To trzeba sanem poczuć. Ale gwarantuje ci że jesli masz w sobie ten pociąg do motorów to szybko załapiesz bakcyla :buttrock: Poza tym cięzko jest opisać wrażenia bo na każdym motorku inaczej sie jeździ :flesje: Inaczej bedzie na chopperku, inaczej na ścigu a jeszcze inaczej na crossach. Sam musisz sie przekonać co ci najbardziej pasuje ;) Cytuj Radosna twórczość ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qla Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 No włąsnie..ja az bardzo nie wime co mi pasuje ;) bo podoba mi sie wszystko ..ale jeśli chodiz o dźwieku najbardziej choppery ( i wygląd te calkiem:D) ale też chodiz o to,zebym nie wyglądal na motorze śmiesnzie (mam 2 metry wzrostu :D ) po za tym..nie chodiz o prędkośc :flesje: Najgorsze jest,ze sie po prostu boję na motocyklu zakrętów pokonywac( znacyz..nigdy nie jechalem motocyklem ale wiem jak to jest na rowerze a mialem kilak klopotow z tym:D (za duze prędkosci za ciasne zakrety.czasem jakies suprisy na drodze :x )... na razie po kumplach szukam kogoś kto by mnie chociaz przewizoł na sprzęcie ( nie mówie juz zeby mi dal sie gdzies przejechać..po polu..co by mial i ja i motomiękko przy glebie :buttrock: ) na arzie bez skutku(znaycz, nie zeby nikt nie chcial ino nikt niema :) ) Cytuj Mój kanał Youtube Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marta69 Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2005 Najgorsze jest' date='ze sie po prostu boję na motocyklu zakrętów pokonywac[/quote'] Hehe ^^ też tak miałam kiedys dawno dawno temu pierwszy raz na WueSce :) Tylko pamietam ze ona miała gratis skrzywioną kierownice i jak miałam zrobić tym zakręt to miałam pełno w gaciach :DAle to kwestia wprawy i przyzwyczajenia :buttrock: Moim zdaniem musisz po prostu spróbować wszystkiego po trochu :flesje:A nie spróbujesz jak nie przełamiesz w sobie tych oporów. Pamietaj do odważnych świat należy ;) jak mawiała moja babcia ;):D Cytuj Radosna twórczość ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zbycho Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Musisz się przejechać i jak złapiesz bakcyla to dalej będzie z górki :buttrock:. Najlepiej' date=' żeby ktoś Ciebie przewiózł, [b']jako plecaczka (pasażera).[/b] Tylko, że w miarę normalnie, a nie od razu slalom między samochodami, stawianie na kółko i zamykanie opon. Jak Ci się spodoba to będzie OK. Poza tym nie ma się czego bać tylko trzeba spróbować. Trza być twardym nie miękkim :flesje:. Pozdrawiam (lewa łapka w górze) Nie wiem czy jazda na tylnym siodełku pomoże złapać bakcyla, ja np. sr*** ze strachu jadąc jako pasażer. Nie chodzi tu o brak zaufania do kierowcy tylko o takie cóś jak brak kontroli i to wystarcza. ZbychoXJR1300MW750 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Nie mysl ze jestem zlosliwy, ale jak sie boisz motocykli to nawet z nimi nie zaczynaj. Jezeli sie boisz to juz przegrales. Osoba ktora sie boi dlugo nie pojezdzi - niestety to jest smutna prawdwa. Zycze Ci zebys jezdzil wiecznie i mysle ze powiniens zaczac od malych pojemnosci (50cc, albo 80) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warrior.gwe Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Cześć Ja do decyzji przesiadki z 4 na 2oo dojrzewałem baaaaaaaaarrrrrrrrrrdzo długo :oops: , bo aż 12 lat. I w tej chwili żałuję tylko jednego, że tak długo to trwało :buttrock: . Wiem że nie nawinąłem jeszcze zbyt wielu km, ale utwierdziłem się w przekonaniu, że to jest właśnie TOOOOOOOOOO :twisted: :) :twisted: :D :twisted: Teraz tylko rozkoszuję się tą przyjemnością, jaką mi daje jazda na motocyklu. A w kwestii obaw, to powiem Ci że w czasie kursu na prawko zaliczyłem glebę (zapiaszczony zakręt, "0" wiedzy, zdezelowana MZ251 i ślizg) :flesje: . Doświadczenie to dużo mi dało do myślenia ale nie dałem się zastraszyć. Po 2 dniach znów wsiadłem na motocykl i pojechałem na ten sam zakręt i tym razem było już ok (piasek też tam był, ale ja byłem już troszkę mondrzejszy ;) ). Patrząc po sobie doszedłem do wniosku że wszelkie obawy związane z jazdą na 2oo rozwiewają się w momencie, gdy wsiadając na motocykl nie zapominasz zabrać ze sobą rozsądku. Gdy wiesz ile potrafisz, albo inaczej ile jeszcze nie umiesz :oops: i potrafisz panować nad swoimi emocjami to jesteś na dobrej drodze aby bezpiecznie przejść każdy zakręt i cało wrócić do domu :mrgreen: . Może ktoś uzna że się wymądrzam lub coś w tym stylu. Mam to gdzieś. Cały czas uczę się poruszać na 2oo i doskonalę technikę jazdy i mi nie przeszkadza, że co jakiś czas objedzie mnie jakiś samochód. Wg mnie sztuką nie jest odkręcić palnik na maxa na prostej, ale płynnie złożyć się w zakręt i wyjść z niego tak samo elegancko. Pamiętaj świat należy do odważnych i nic tego nie zmieni. Ryzyko jest wkalkulowane w jazdę na 2oo i musisz to albo zaakceptować albo.... Twój wybór. PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marta69 Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Nie wiem czy jazda na tylnym siodełku pomoże złapać bakcyla' date=' ja np. sr*** ze strachu jadąc jako pasażer. Nie chodzi tu o brak zaufania do kierowcy tylko o takie cóś jak brak kontroli i to wystarcza. [/quote'] Bo jadąc jako plecaczek jesteś zdany na kierowce. Możesz jedynie podziwiac widoczki po bokach a co to za radocha. to juz lepiej wsiasc w autobus :flesje: A tak serio to wiadomo że lepiej jest kiedy samemu siedzi się za kierownica i prowadzi . Masz pełna kontrole nad pojazdem i w zasadzie mozesz zrobic co zechcesz! Nie jestes od nikogo zależny. Lechu bzdury opowiadasz. Odwaga to nie brak strachu ale walka ze strachem. Dokładnie. Tu się zgodze. Byle zaczynać powoli a nie od razu od jakiegos ściga :buttrock: Oswajać się trzeba stopniowo. Cytuj Radosna twórczość ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qla Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 No dizęki ludziska za wskazówki ;) Faktycznie..musze sprobować, aczkolwiek, ja chcę jeździć motocyklem :) Pewnie prawko na niego będę już robił w Angli(znacyz..jak mi sie tam uloży)... i mam też nadzieję, ze ktoś nie do końca pełnosprawny umysłowo da mi sie przjechać swom sprzetem :D mam nadzieję,ze moze jescze wtym roku..posmakuje motocykla ijazdy na nim ;) Pozdrawiam :buttrock: :flesje: Cytuj Mój kanał Youtube Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lechu Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Z jazdy trzeba wyciagac 100% przyjemnosci, bo chyba po to wszyscy siadamy na moto (mam tu na mysli prawdziwych motocyklistow, a nie szpanerow). Nie wyobrazam sobie jechac na moto i sie bac. Bac sie zrobic jakikolwiek ruch kierownica, bac sie kazdego zakretu itd. To nie jest juz przyjemnosc. Dla mnie kazdy km na moto to sa niezapomniane wrazenia pelne rozkoszy. Nie wyobrazam sobie tych chwil w strachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 qla - jak masz stracha, to zacznij od małych pojemności, wtedy prędkości będą niedużo większe niż na rowerze - będziesz się nawet czuł pewniej, bo moto lepiej trzyma się drogi niż rower, jest stabilniejsze, lepiej hamuje... Na 50ccm nie musisz mieć prawka, możesz zdecydować się na skuter, ale są też w tej klasie sprzęty terenowe (enduro), czy nawet takie, które udają czoperki :flesje: (czoper bez 500ccm w jednym cylindrze to ściema ;) :) ). Jeśli uznasz, że na 50ccm jeździ się fajnie, to wiedz, że na większych sprzętach jest coraz lepiej (powiedzmy do 650ccm, potem to już kwestia upodobań). Pamiętaj, że nie musisz pycić na złamanie karku, każdy jeździ jak lubi, grunt to nie dać się podpuścić do jazdy powyżej swojego tempa.Moim zdaniem to dobrze że czujesz respekt wobec motocykli, to czyni Cię bezpieczniejszym motocyklistą. W miarę upływu kilometrów obawy się zmniejszą (wtedy trzeba kierować się rozsądkiem, co by nie przegiąć :buttrock: ) i pozostanie sama frajda.Jeśli obawiasz się jazdy po ulicy, to zacznij od terenu. To wielka radocha i dobra szkoła jazdy. Z motocyklami jest trochę jak z nartami - nie wystarczy kilka godzin kursu na prawko, żeby czuć się do końca pewnie na drodze. Umiejętności jazdy wzrastają latami, tak więc nie ma co się spieszyć do dużych sprzętów. powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qla Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2005 Co do tego,ze nie wystarczy kilka godizn na prawko a potem już sie jest kierowcą dobrym to ja wiem...ja jako kieorwca i posiadacz 4 kółek caly cas podnosże swoje umiejętnosci( np. próby poslizgowe na ośniezonym parkingu :roll: ) Musze sie po prostu oswoic z tym,z emotor nie skręca w pionie ino go trzeba pochylic..tak jak rower....no i musz esobie uzmysowić,ze motor lepiej sie klei niż rower i w ogóel..:flesje: ...oki...DAMY RADE , BĘDE SMIGAL JEDNOSLADEM :buttrock: Cytuj Mój kanał Youtube Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.