FANI HONDY VFR 800 ( Honda VFR800 )

[pit_1]

heheh ale ma sie rozumieć że nie urwał :lol:

[Staszek_s]

nie, ale mnie zmusił do trochę dłuższego, ale też bez przesady, flirtu z transalpem... Mówię ci - łykaj te vfr-ę jak ci plastik odpowiada!!!

[maciejdubis]

Mogę powiedzieć parę słów po przejechaniu 1800 km od zakupu.

Sprzęt rewelacyjny do turystyki, a czasem można pojecha bardziej sportowo. Jest to po prostu sprzęt sportowo turystyczny :)

Siedzi się wygodnie, silnik jest elastyczny, motocykl prowadzi się bardzo przyjemnie nawet po nirównych nawierzchniach.

Pasażerowi też jest dość wygodnie, ale staram się nie przekraczać 140km/h kiedy jadę z dziewczyną (do dobra, czasem wskoczy 160km/h).

Kanapa jest dość wygodna, a podnóżki nisko.

Nic tylko brac, tankować i latać :twisted:

[pit_1]

no to może bedzie nastepny z vfr'ką jak można kilka słów o tym sprzeciku...

[maciejdubis]

Ja też się zgłaszam.

W sierpniu kupiłem VFR800FI '98, więc RC46.

Jest świetna, pali mi około 6 litrów i w ogóle jest rewelacyjna :)

 

Co do klubu - jestem jak najbardziej za 8)

 

Jakby ktoś coś chciał to pw albo gg

[Gość SirAdam]

Nie zastanawiaj sie , tylko bierz.Oczywiscie jak stan techniczny i optyka jest OK.

 

 

 

 

SirAdam

[pit_1]

....no to chyba postanowione ...ale jeszcze poczekam do lutego az do kraju wroce,,, :mrgreen:

[maciejdubis]

To napiszę coś, co może Cię utwierdzić w tym wyborze :)

 

Szukałem motocykla sportowo-turystycznego, bo chciałem coś co pozwoli mi przejechać dobre kilkaset kilometrów (np w bieszczady), także w dwie osoby. Na miejscu z kolei, po rozpakowaniu będzie w miarę lekkim i poręcznym sprzętem, którym będzie się miło latało po lokalnych prostych i winkielkach.

Padło na VFR. Przejechałem do tej pory jakieś 1900 km i jestem bardzo zadowolony. W weekend najprawdopodobniej lecę w Bieszczady :mrgreen:

[pit_1]

a jak sie mają te silniczki ..z tego co słyszałem są ok ale który z nich jest w miare naj naj ..??

[Gość SirAdam]

Trudno powiedziec ktore sa naj...naj...

Ale mozna ogolnie powiedziec ze starsze VFR750 i VFR800 (RC36 i RC46I)

nie maja raczej problemow.Najnowsze modele RC46II (te z VTEC)

miewaja problemy z lancuchem rozrzadowym.Chociaz trzeba byc szczerym i powiedziec ze te problemy sa raczej rzadkie i sa reperowane przez Honde na gwarancje.

Przy starszych modelach RC36 i 46I trzeba miec na oku regulatory napiecia (lubia sie przepalic) ale i w tym przypadku Honda przedluzyla gwarancje na regulator do 5 lat.

Pozatym;

regularnie robic przeglad,jezdzic tylko na dobrym markowym oleju, nie katowac zimnego silnika, i jak bedziesz mail szczescie to pojezdzisz tak dlugo na tym motorku jak kolega z VFR Clubu w niemczech (ponad 300.000 Km, na jednym silniku !!!!!!!!)

Mysle ze to swiadczy o dobrej jakosci Hondy a VFR w szczegolnosci.

Dlatego jest takim lubianym modelem i pozatym jest strasznie stabilna w utracie wartosci.Jest to moze minusem przy kupnie, ale po kilku latach jak ja bedziesz chcial np. sprzedac to zawsze dostaniesz jeszcze porzadne pieniadze za nia.

Jakbys jeszcze cos chcial wiedziec, to pisz.

 

 

 

 

SirAdam

[Luka]

Z tego co słyszałem to szczytowym silnikiem VFR jest ostatnia wersja rozrządu na kołach zębatych, jest to chyba RC46I roczniki 97-03. Niektórzy twierdzą, że to najlepszy silnik Hondy, ale jak napisał SirAdam trochę zależy od szczęścia, jakoś zawsze tak jest i tyle.

 

Pozdro

 

Łukasz

[LAMASSU]

kiedys tez myslalem nad vfr 800 z 2002 r. bo jezdze z plecaczkiem ,ale boje sie ,ze vfr nie bedzie tak zwinna jak cbr na winklach a glos tego sprzecika bardzo mi sie podoba :) w lipcowym lub sierpniowym wydaniu S.W byl test VFR800 2002 prowadzil SZYMON DZIAWER stwierdzil ,ze spodziewal sie czegos lepszego po tym motocyklu.skrytykowal duze spalanie jednoski jak na moto o turystycznym charakterze i niby nowoczesnej jednostce {wtrysku}ze powyzej 7tys.obrotow konczy sie ekonomia. i, ze moto w tym zakresie dolacza pozostale uspione zawory i jest przy tym troche chalasu. pozatym stwierdzil ,ze nie jest tak bardzo elastyczny jak na v-ke i wogule prowadzi sie na niskich obrotach jak z przyczepka. :? :) tak wiec odgonil mnie tym troche od kupna :)

[zachtomasso]

3 tygodnie temu wszedłem w posiadanie RC 24 z 88 roku. Po kilkuset km'trach już trochę się wjeżdziłem i jestem zadowolony z decyzji.

 

Coś mi się zdaje, że już przy VFR zostanę :) (chyba nie tylko mnie dopadła ta "choroba" )

 

Oczywiście dołanczam się do "klubu" w celu polatania i wymiany doświadczeń.

[Yaco]

Zaczynam szukać jakiejś miejscówki na forum polskich vfr-kowców. :)

 

PZDR

[pit_1]

no nic to bede polował...jeszcze troche czasu mam