Skocz do zawartości

Ankieta oddaj swój głos !!!!!


Rekomendowane odpowiedzi

ktos napisal ze nikomu innemu sie nic nie stalo, a w tym samym odcinku ten drugi gosc co testowal tez Yamaszke z napedem na przod i tyl to tez sie wyrabal :) :) , hehe.

No ja zaglosowalem na czesie, bo jechalem tylko na hondzie i na czesi, ale czesie cenie za to ze przetrwala pokolenia i nadal mozna na niej hasac, ona ma to cos :lol: :lol:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ten odcinek jednoślada :) Koleś się połamał a moto całe :D (ale wytrzymałe) co do umiejętności nie wiem, ale napewno większe niż moje :)

 

P.S. Szukam pasa nerkowego. Może mi ktoś powiedzieć czy te na www.tnt-motocykle.pl sa dobre ??? (tam jest chyba 1 acerbis 1 alpinestar i moze jeszcze z 1 ) co o nich sądzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Na WR2T Fretigne był drugi w Dakarze 2004.

Także to bardzo dobry motocykl.

A że ktoś się wy*ebuje i łamie to moim zdaniem znaczy, że nie potrafi jeździć, albo mu się tylko wydaje, że potrafi.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na WR2T Fretigne był drugi w Dakarze 2004.  

Także to bardzo dobry motocykl.  

A że ktoś się wy*ebuje i łamie to moim zdaniem znaczy, że nie potrafi jeździć, albo mu się tylko wydaje, że potrafi.  

pzdr

Mi sie wydaje ze naped swietny do takich rajdow dlugodystansowych, natomiast na torze sie nie przyjmie , bo oznaczaloby to opracowanie jazdy na motocyklu od nowa. Przeciez tam w sumie kazdy zakret pokonuje sie w poslizgu tylnego kola, kontrujac przodem a w tym przypadku jest to niemozliwe (tak mi sie zdaje, bo przeciez wlaczy sie naped na przod i sprzet pojedziesz prosto)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że ktoś się wy*ebuje i łamie to moim zdaniem znaczy, że nie potrafi jeździć, albo mu się tylko wydaje, że potrafi.

 

Dominik sorry ale nie zgodze sie z toba!

Nie zdazyło ci się zaliczyć gleby???? Juz nie mówie o jakims złamaniu!

Nikt nie jest doskonały i kazdy zaliczył mniej lub bardziej szcześliwy upadek w enduro! Ja zaliczyłem takie gleby że nie raz kumple odrazu chcieli "dzwonic po karetke" :D bo nie wiadomo czy wyżyje a tu nic! A wystarczyło raz w mojim przypadku przewrócić się "na bok" (20km) i bark zwichnięty! Pech bo żle upadłem niestety! To nie jest oznaka braku umiejetności tylko ciagle nauka! A człowiek się uczy całe zycie wszczegulnosci jak dosiada czegoś nowego! :) (jak ma okazje) Wiem że masz duzo większe doswiadczenie odemnie ale twoja wypowiec zabrzmiała jak (sorry) wszysto potrafiacego i niezniszczalego! Wiem że masz duzą wiedze na ten temat ale moze koleś przeliczył tylko swoje mozliwości co do sprzeta którego dosiadał a napewno inaczej się zachowuje co do tradycyjnych napedów! (niestety nie miałem okazji sprawdzić)

I chciałbym zaznaczyć że niestety ale nie widziałem tego odcinka Jednoslada! Ale pilnie bede obserwował bo powtarzają! :)

 

Ja zagłosowałem na Yamahe bo YZ jest najlepsza a WR jest porównywalna do reszty!

(byłem i jestem miłośnikiem Hondy!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Heheh Ciufa, nooo jasne. Miałem setki gleb, połamane kości tu i tam. Naprawdę ja jestem cieniutki leszcz w te sprawy. Właśnie - złamania i odbicia ciała o tym świadczą.

 

Ale rzecz jest w tym, że im więcej jeżdzisz, im więcej potrafisz, im bardziej masz wyczuty motocykl, tym mniej się wywracasz, mniej się męczysz, mniej masz szkód na zdrowiu, mniejsze są usterki w motocyklu.

 

Zapytaj któregokolwiek z zawodników w IMP czy PP ednuro, ile mają gleb w dwudniowym rajdzie. Jak znajdziesz takiego co ma więcej niż 2 większe gleby to jest dobry wynik dla Ciebie.

 

Naprawdę glebowanie to wyznacznik umiejętności. Sam się przekonasz na własnej skórze :) Ja się przekonałem. Sodówa mi nie uderzyła. Wiem że rzadziej glebuję i lepsze mamj dzięki temu wyniki :)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe Ciufa, Dominik po prostu nie lubi "jednosladu" , jak czesc forumowiczow, ja osobiscie lubie, nie to co fast bike na polsacie sport, tam to rozwalaja kaski za 2000 zl mlotem albo zapinaja jednego pod quada w kombinezonie i ciagna po betonie sprawdzajac jaki wytrzymalym, hehe , szaleni :) .

ALe yamaszka na pewno jest dobrym motocyklem , ale co wtedy gdy naped zalaczy ci sie za puzno, tylnia opona wpada w poslizg a przedni naped za puzno zalapie , heh, ale na pewno na rajdach dlugotystansowych sie musi niezle sprawdzac, a Yamaha sobie zyczy niezla cenke za ten motorek, jakbym wygral w totka to sobie bym kupil. ojciec mowi ze musi zaczac grac w totka to moze cos wygra i mi kupi gsx-ra 600 , tą nową wersje, jest nieziemska i KTMa 125 . Hehe. Marzenia :) :D .

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To według ciebie oni nie umieją jezdzić?

 

Jean-Noel Pineau ? [']

Jean-Claude Huger? [']

Gilles Lalay? [']

Patrick Dodin? [']

Jose Manuel? [']

Fabrizio Meoni? [']

 

Bez komentarza!

Oki mniej drastyczny i dołujacy przykład!

 

Czachor - Dakar2000 -połamał kości prawej dłoni

Marek Dąbrowski- Dakar2001 -złamał nogę w kostce

Czy to wynik ich braku umiejetności? Wątpie i raczej przyznasz mi racje!

 

Dobrze powiesz że to zawody i jedzie się na maksa - zdaża sie najlepszym!

 

Oto przypadek złamania nogi Dabrowskieg:

 

"Tragedia rozegrała się na podwarszawskim poligonie, gdzie Marek i jego przyjaciel z Team Orlen Jacek Czachor testowali nowe motocykle. Przy niewielkiej, jak na możliwości dakarowych KTM-ów, prędkości przednie koło maszyny Dąbrowskiego wpadło w poślizg na podmarzniętej koleinie. Zawodnik nie opanował motoru, a ten upadając złamał mu nogę w dwóch miejscach. "

 

I odpowieć kolegi co się stało:

" Takich upadków każdy motocyklista zalicza około setki w życiu. Marek miał straszliwego pecha, bo nie zdążył wyjąć stopy z podnóżka i maszyna przygniotła go swoim ciężarem - tłumaczył Czachor. "

 

wszystko jest na stronie: http://dakar.superexpress.pl/index_rajd.ph...kul=rajd_01.txt

 

Specjalnie pisze na przykładzie dakaru bo takie sytuacje zdażaja się w kazdej dyscyplinie motocyklowej i nawet najlepszym! To jest był i bedzie urazowy sport a takie pisanie że

 

A że ktoś się wy*ebuje i łamie to moim zdaniem znaczy, że nie potrafi jeździć, albo mu się tylko wydaje, że potrafi.

 

to troche nie fear!

 

Zgadzam się z tobą że czym mniej upadków tym większe umiejetnosci ale nie odrazu że nie umie jezdzić!

 

Chciałem wyrazić swoje zdanie na ten temat bo mnie troche ruszyło!

Jeśli kogoś skrzywdziłem lub obraziłem to przepraszam

 

Do zobaczyska ludziska :)

"uczacy się" enduromaniak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...