Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

hehe, ja rowniez nie odczuwam zadnego dyskomfortu.

Jade jade, nagle chlup i zapodaje rezerwe. A wiem ,ze jest w niej 3,5l.

Wiem tez ,ze musialbym jechac na max maxow moim GSem ,zeby spalic 6l/100 km, czyli 3l scyka spokojnie i absolutnie bez obaw na 50 km i mozna go nawet przy tym rznac :>

Przy spokojnej jezdzie 70km bez obaw ;)

 

Co do kranika - ja jakos nie musze sie gimnastykowac. Nie raz wlaczalem rezerwe na zakrecie. Lewa noga w lewo, odchylic, reke wziac, przekrecic i dalej jazda. 2-3 sec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Master gorzej jak Cię ta bolesc złapie przy wyprzedzaniu autobusu gdy z naprzeciwka zbliza sie TIR na wąskiej polskiej dordze...

 

Ja z rezerwą nie mam problemu, zapala się kontrolka i naciskam jeden przełącznik i juz elektryczny kranik robi swoje ;) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PGR => Nie, ja u siebie nie mam takiego problemu. Czuje jakby cos nie dostawal paliwa itp. Nie zwalnia nawet calkowicie czy cos, ale jak mu sie trzyma staly gaz powiedzmy na 1/3 do 1/2 manetki to czuc jak szarpie i chce paliwa.

Za to jak wyprzedzam, to jak dam mu full gazu to ani sie nie zajaka, wiec z tym nie ma problemu ;)

 

Nie ukrywam jednak ,ze elektryczny kranik czy kontrolki to cos zlego, zawsze jakies uprzyjemnienie zycia :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, dobrze że to napisałeś bo wielu młodych talentów pyta właśnie o to co jak mi braknie paliwa... Boją się, że motocykl zgasnie a oni wyglebią czy cos w tym stylu teraz juz wiadomo ze nie ma sie co stresowac tylko wyrobic sobie odruch szybkiego przelaczenia kranika... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, zależy gdzie jest. W zygzaku miałem kranik tak kiepsko ułożony, że jak siedziałem to musiałem sięgać pod kolano, a jego kształt był taki, że lewą ręką, na siedząco było baaardzo nie wygonie przełączyć. I czasem mi się zdażało, że... było buuuu i moto stało - bo nie przełączyłem kranika jak zaczął dawać oznaki że już. Oprócz kranika, miałem też wskaźnik paliwa, tyle że po 150 km pokazywał już rezerwę, a była połowa baku - dlatego go ignorowałem.

 

Najgorsze jednak jest to, że jak stanął to... musiałem czekać trzy - cztery miunty żeby się gaźniki napełniły. I lipa...

 

Teraz w GSXR mam kontrolkę paliwa - zapala sie tylko lampka jak jest rezerwa. I to jest dużo bardziej cywilizowane - wiem że mam rezerwę, ale nie muszę nic kombinować.

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tak mam w GSie (może w starszych było inaczej, ale w 2004 kranik jest dokładnie pod kolanem). Żeby go przełączyc muszę daleko odchylic noge i sie pochylić, bo działa ciężko i trzeba uzyc siły, zeby go przełączyć...

A w dodatku jak sie zacznie krztusic to niewiele czasu jest do całkowitego zgaśniecia i nieraz już zdarzało mi się jechac bez napędu ;)

wtedy migacz i stop, ale po przekręceniu kranika pali bez jakiegokolwiek problemu - mnie to jakos bardzo nie przeszkadza, ale kontrolką rezerwy i elektrycznym kranikiem bym nie pogardził, ale tylko jesli razem. Chyba wolałbym już sam kranik niz sama kontrolkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh... a ja jak przelanczam kranik to siegam pod kolano i dwoma pluchami przekrecam :D wyglada to jakbym sie drapal po kolanie :D

jakos nie sprawia mi to cala sprawa z kranikiem i z brakiem wskaznika paliwa problemu...fajnie by bylo jakby cos takiego w GSie bylo ale slyszalem juz ktorys raz ze z tymi wskaznikami sa problemy...ale to raczej w starszych maszynach. Te nowsze to prawdopodobnie maja jusz cos konkretnego i wiarygodnego.

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kranik wypada prawie w połowie uda więc w czasie jazdy niezłego pirueta trzeba odstawić aby przełączyć na RES... a w rękawicach to już wogle tragedia :D Tak w ogóle to mój kulas stawia taki opór powietrza, że kiedyś zaczęło mnie troche ściągać na lewo podczas operacji na kraniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wam powiem, ze czasem jest tak malo kasy na paliwo ze sie tankuje i odrazu daje na rezerwe :D

Przez takie cos nauczylem sie liczyc na ile mi starczy jeszcze paliwa(nawet jak nie miałem licznika :D)! Kiedys w MBX doszedlem do takiej wprawy ze wystarczylo ze poruszylem motorem i po odglosach wydobywajacych sie z baku pootrafilem ocenic ile km. jestem w stanie przejechac:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziś sobie zatankowałem V-Powera i spalił mi na trasie do Wrocławia 4,2/100 km. Tempo było w granicach 90-130kmh. Zobaczymy jak będzie w drodze powrotnej.

Od początku sezonu lałem na Preemie 98 i trochę więcej wciągał, także jest zauważalna różnica przynajmniej u mnie.

Boniek

gg 644826

Yamaha TDM900

Bikepics // Nefre FCI // lotnictwo.net.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ostatni też wziął 3,9L

Jazda w trasie w ulewnym deszczu, więc bardzo delikatnie - prędkości obrotowe w przedziale 3500 - 6000 i bardzo płynna jazda czynia cuda :P

ale przy pyceniu ostatnio łyknął i 5,5L, ale tak to jest jak ciągle starasz się dotrzymac kroku SVce 650, albo FZ6kom ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...