Woytas4 Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Mam gdzieś ten numer w domu. Na poniedziałek moge sprawdzić. Nie ma problemu ze zrobieniem, właśnie mam zamiar w tym tygodniu zamontować zrobiony przeze mnie. Koszt wykonania wyniósł mnie może 4zł, bo większość części miałem w domu :].PS. W tym urządzonku akurat podaję olej z dwóch rurek skierowanych bezp. na zębatke, a nie na łańcuch jak ktoś tam pisał.... także myśle że to lepszy pomysł :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 a ja osobiscie idac za ciosem takze posmarowałem łańcuch olejem przekładniowym. no i musze tu przyznac racje kolegom - warto byłło oczywiscie poza syfieniem ale coż. pedzel troche hipolu i jazda. Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 6 Kwietnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2005 czyli dylemat rozwiazany. tez se chyba zmajstruje urzadzonko :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Teraz latam codziennie na trasie - dzienny przebieg 130km i sprawa wyglada tak:Z syfieniem felgi juz sobie poradzilem. Nanoszac olej trzeba go ladnie rozsmarowac i nie przesadzac z iloscia. Dobrze jest tez zostawic motocykl w spokoju przez 2-3godz po nasmarowaniu, zeby olej ladnie sie przykleil.O odpornosci na zmywanie juz pisalem. W moim przypadku rolki lancucha pozostaja ladnie nasmarowane przez przebieg okolo 400-500km. Wychodzi wiec wcale nie gorzej jak na sprayu, a koszt oleju przekladniowego (uwzgledniajac na ile wystarczy 1l) duzo mniejszy. Wyglada tez na to, ze olej taki zalapuje takze mniej syfu z ulicy niz spray. Przynajmniej po 3 smarowaniach nie widze, aby na lancuchu robily sie jakies warstwy zaklejonego piachu. Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Occult Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2005 A ja osobiście polecam smar w sprayu MOTULA LUBE ROAD. Nie dość, że super smaruje i wnika w łańcuch to i koło jest czyste... pomijając felgę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hun996 Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Ja używam Aral Ketten Spray na bazie silkonu. Kupowałem za 28 zł/szt. Jeźdżę po szosie, w deszcz, po piachu i nic się nie dzieje. Smaruję regularnie co 500 km albo nawet częściej. A rolki sie błyszczą, bo spray się wyciera z rolek, za to wnika pod rolki i między ogniwa. PS. Nigdzie już tego nie ma. Jak BP przejeło Aral to zniknęły produkty Arala, min ten spray. Na szczęście kupiłem od razu kilka puszek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arecki Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2005 od pewnego czasu eksperymentuje ze smarowaniem łańcucha. I jeżeli ktoś uważa, że szuwaksy w spreyu mniej brudzą felgę to jest w błędzie!!! Jeżdzę Hondą Shadow 750 C2, jedynym mankamentem tego motoru jest łańcuch a przez to wiecznie uje..ana piękna chromowana felga :( Szuwaksy w spreyu bardzo szybko spadają z łańcucha a z felgi usunąć je można skutecznie jedynie bęzyną lub czymś podobnym (każdy kto ma chopera z łańcuchem o tym wie), olej można zetrzeć suchą szmatką no i po kłopocie. Ostatnio zrobiłem sobie systemik smarowania łańcucha - taki Scottoiler tylko że w wersji choperowej.Zbiorniczek zrobiłem z rury chromoniklowej fi107 mm, dwa dekielki , na jednym piękny trybal, wszystko ładnie wypolerowałem i zamontowałem pod bakiem w miejscu filtra powietrza tylko, że z drugiej strony (wyszło zajebiście i zdobi to moto). Przykręciłem go na gumowym amortyzatrorze do uchwytu a uchwyt do ramy. Konstrukcja bardzo solidna, usztywniona małymi węzłówkami i tak wyprofilowana, że chowa się pod bakiem (z około 20 mm luzem).Zbiornik ma odpowietrzenie i wylot z którego olej wędruje do elektrozaworu (podłączyłem go pod światła "+" a masę pod czujnik położenia stópki - więc otwiera się po włączeniu zapłonu i złożeniu stópki bocznej), następnie do małego zaworka regulacyjnego (kurek manometrowy - maleństwo w którym przetoczyłem króćce, zeby był jeszcze mniejszy) umieszczonego pod wahaczem, który umożliwia odpowiednie dozowanie oleju, stamtąd rurkami miedzianymi fi 1 mm na łańcuch po obu stronach zębatki. Wszystko małe zgrabne no i niewidoczne - poza cudownym zbiorniczkiem oczywiście :DSystem sprawuje się świetnie a jak się go odpowiednio wyreguluje to prawie wogule nie brudzi felgi natomiast łańcuch jest wilgotny.Żeby uniknąć zmiany dozowania oleju ze względu na temperaturę (niska temp. wysoka lepkość oleju i odwrotnie) wężyk ze zbiorniczka do elektrozaworu spoczywa na silniku przez co olej się podgrzewa ma w miarę stałą temperaturę. KOSZTY WYKONANIA:rura, i blacha chromoniklowa - odpad ze stoczni :Pspawanie, przetoczenie, polerowanie - wdzięczność stoczniowcatrybalka wyciąłem sam - trochę się naje...em ale było wartokurek regulacyjny - j.w.rurka miedziana - j.w.lutowanie rurki (trójnik na obie strony zębatki) - j.w.wężyk czarny olejoodporny - 5 złelektrozawór - 45 zł (kupiłem w zakładzie montującym instalację gazowe w samochodach)SUMA 50 zł no i satysfakcja, że nikt nie ma czegoś takiego (równie pięknego :P)MOŻE JUTRO ZAMIESZCZĘ PARE FOTEK, ŻEBYŚCIE MOGLI TO OCENIĆ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aker Opublikowano 7 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2005 No to ja z innej strony - używam castrola i własnie umyłem LEKKO zabrudzoną felgę po całym zeszłym sezonie. Zajęło mi to 30 minut (łącznie ze szprychami ) i nie używałem żadnej benzyny, tylko szampon do mycia karoserii. Wydaje mi się że jest to efekt braku jakichkolwiek eksperymentów ze smarami. Po prostu na suchy łańcuch zawsze walę to samo. Chodzi mi o hondę shadow c2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arecki Opublikowano 8 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2005 No to ja z innej strony - używam castrola i własnie umyłem LEKKO zabrudzoną felgę po całym zeszłym sezonie. Zajęło mi to 30 minut (łącznie ze szprychami ) i nie używałem żadnej benzyny' date=' tylko szampon do mycia karoserii. Wydaje mi się że jest to efekt braku jakichkolwiek eksperymentów ze smarami. Po prostu na suchy łańcuch zawsze walę to samo. Chodzi mi o hondę shadow c2[/quote'] mi to zajmuje jakieś pół dnia. Oprócz felgi, szprych, osłony, kierunków, sakw muszę wyczyścić jeszcze bęben tylnego koła, a to jest dosyć uciążliwe w szprychowanych kołach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Woytas4 Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Przykład jak zrobić taką oliwiarke do łańcucha jest świetnie opisany w ŚM 11/2003. Budowa jest znacznie prostsza niż pisał Arecki i koszty są mniejsze, aczkolwiek nie podlega wątpliwości, w jego przypadku wykonanie jest pomysłowe i solidne. No i zdobi motor. Ale jak chcesz wstawić coś takiego do Ścigacza to raczej wsadzisz to pod siedzenie i nic nie bedzie widać. Troche więcej z tym bedzie zabawy przy dozowaniu, ale prostota konstrukcji będzie zadośćuczynieniem :DPozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arecki Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Przykład jak zrobić taką oliwiarke do łańcucha jest świetnie opisany w ŚM 11/2003. Budowa jest znacznie prostsza niż pisał Arecki i koszty są mniejsze Tego co opisali w SM nawet dziecku w rowerze z bocznymi kolkami bym nie zamontowal. Przeciez to sie rozleci przy pierwszej jezdzie, poza tym regulacja dozowania jest dosc czasochlonna i nie wzobrazam sobie przeprowadzac ja po kazdym uruchomieniu. Przyswiecala mi taka idea, zeby system byl calkowicie bezobslugowy no i przede wszystkim trwaly. A zbiornik, no coz, kazdy ma swoje jazdy :lol: rownie dobrze mozna go zrobic ze starego cewnika i schowac pod siedzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2005 mysle ze nie jest tak jak mowisz. moi kolesie zrobili tym wlasnie sposobem (SM) i jakos nic im nie padło ani nie odpadło. kwestia starannosci wykonania. co do regulacji to faktycznie warto zamienic zacisk z zestawu do kroplówki na elektrozawór z zoologiczniego czy jakis inny. nie wazne jaki waze ze elektro. coby nie kapało na glebe kiedy nie trzeba:P :D :P :P :P :P :D Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2005 dzisiaj postanowiłem wrócic do korzeni i posmarowałem łańcuch (po wczorajszej jeździe w deszczu był suchy jak pieprz) olejem przekładniowym. Po posmarowaniu odczekałem ze 30 minut i w trasę. Zrobiłem sobie 90 minutową wycieczkę po okolicy i po powrocie stwierdzam że:albo mam zły olej albo dałem go zbyt dużofelgę mam utytłaną wraz z bokiem opony muszę nad tym popracować bo łańcuch na 100% jest dokładniej nasmarowany niż sprayem.kto wie może także pomyślę o czymś w rodzaju automatycznego smarowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2005 tak jak tu ktorys z kolegow wspomnial ze warto odczekac chwile przed jazda po nasmarowaniu łańcucha. ja robie a raczej ostatnio zrobiłem tak:nałożyłem starannie olej na łancuch sztywnym pedzlem, po chwili kilka obrotów koła, i po jakims czasie (ze 2h ) suchym pedzlem zebrałem a raczej rozprowadziłem to co zostało i juz, hula :D Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduroguy Opublikowano 9 Kwietnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2005 A moze probowal juz ktos smarowac lanuchc olejem w motocyklu terenowym?? Ja sie boje o to ze piach moze sie kleic do lancucha co nie bedzie zbyt przyjemne :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.