Skocz do zawartości

olej vs. spray do lancucha


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam gdzieś ten numer w domu. Na poniedziałek moge sprawdzić.

Nie ma problemu ze zrobieniem, właśnie mam zamiar w tym tygodniu zamontować zrobiony przeze mnie. Koszt wykonania wyniósł mnie może 4zł, bo większość części miałem w domu :].

PS. W tym urządzonku akurat podaję olej z dwóch rurek skierowanych bezp. na zębatke, a nie na łańcuch jak ktoś tam pisał.... także myśle że to lepszy pomysł :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja osobiscie idac za ciosem takze posmarowałem łańcuch olejem przekładniowym. no i musze tu przyznac racje kolegom - warto byłło oczywiscie poza syfieniem ale coż.

 

pedzel troche hipolu i jazda.

MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy

 

serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne

 

Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz latam codziennie na trasie - dzienny przebieg 130km i sprawa wyglada tak:

Z syfieniem felgi juz sobie poradzilem. Nanoszac olej trzeba go ladnie rozsmarowac i nie przesadzac z iloscia. Dobrze jest tez zostawic motocykl w spokoju przez 2-3godz po nasmarowaniu, zeby olej ladnie sie przykleil.

O odpornosci na zmywanie juz pisalem.

 

W moim przypadku rolki lancucha pozostaja ladnie nasmarowane przez przebieg okolo 400-500km. Wychodzi wiec wcale nie gorzej jak na sprayu, a koszt oleju przekladniowego (uwzgledniajac na ile wystarczy 1l) duzo mniejszy.

 

Wyglada tez na to, ze olej taki zalapuje takze mniej syfu z ulicy niz spray. Przynajmniej po 3 smarowaniach nie widze, aby na lancuchu robily sie jakies warstwy zaklejonego piachu.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam Aral Ketten Spray na bazie silkonu. Kupowałem za 28 zł/szt. Jeźdżę po szosie, w deszcz, po piachu i nic się nie dzieje. Smaruję regularnie co 500 km albo nawet częściej. A rolki sie błyszczą, bo spray się wyciera z rolek, za to wnika pod rolki i między ogniwa.

PS. Nigdzie już tego nie ma. Jak BP przejeło Aral to zniknęły produkty Arala, min ten spray. Na szczęście kupiłem od razu kilka puszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od pewnego czasu eksperymentuje ze smarowaniem łańcucha. I jeżeli ktoś uważa, że szuwaksy w spreyu mniej brudzą felgę to jest w błędzie!!! Jeżdzę Hondą Shadow 750 C2, jedynym mankamentem tego motoru jest łańcuch a przez to wiecznie uje..ana piękna chromowana felga :( Szuwaksy w spreyu bardzo szybko spadają z łańcucha a z felgi usunąć je można skutecznie jedynie bęzyną lub czymś podobnym (każdy kto ma chopera z łańcuchem o tym wie), olej można zetrzeć suchą szmatką no i po kłopocie.

Ostatnio zrobiłem sobie systemik smarowania łańcucha - taki Scottoiler tylko że w wersji choperowej.

Zbiorniczek zrobiłem z rury chromoniklowej fi107 mm, dwa dekielki , na jednym piękny trybal, wszystko ładnie wypolerowałem i zamontowałem pod bakiem w miejscu filtra powietrza tylko, że z drugiej strony (wyszło zajebiście i zdobi to moto). Przykręciłem go na gumowym amortyzatrorze do uchwytu a uchwyt do ramy. Konstrukcja bardzo solidna, usztywniona małymi węzłówkami i tak wyprofilowana, że chowa się pod bakiem (z około 20 mm luzem).

Zbiornik ma odpowietrzenie i wylot z którego olej wędruje do elektrozaworu (podłączyłem go pod światła "+" a masę pod czujnik położenia stópki - więc otwiera się po włączeniu zapłonu i złożeniu stópki bocznej), następnie do małego zaworka regulacyjnego (kurek manometrowy - maleństwo w którym przetoczyłem króćce, zeby był jeszcze mniejszy) umieszczonego pod wahaczem, który umożliwia odpowiednie dozowanie oleju, stamtąd rurkami miedzianymi fi 1 mm na łańcuch po obu stronach zębatki. Wszystko małe zgrabne no i niewidoczne - poza cudownym zbiorniczkiem oczywiście :D

System sprawuje się świetnie a jak się go odpowiednio wyreguluje to prawie wogule nie brudzi felgi natomiast łańcuch jest wilgotny.

Żeby uniknąć zmiany dozowania oleju ze względu na temperaturę (niska temp. wysoka lepkość oleju i odwrotnie) wężyk ze zbiorniczka do elektrozaworu spoczywa na silniku przez co olej się podgrzewa ma w miarę stałą temperaturę.

 

KOSZTY WYKONANIA:

rura, i blacha chromoniklowa - odpad ze stoczni :P

spawanie, przetoczenie, polerowanie - wdzięczność stoczniowca

trybalka wyciąłem sam - trochę się naje...em ale było warto

kurek regulacyjny - j.w.

rurka miedziana - j.w.

lutowanie rurki (trójnik na obie strony zębatki) - j.w.

wężyk czarny olejoodporny - 5 zł

elektrozawór - 45 zł (kupiłem w zakładzie montującym instalację gazowe w samochodach)

SUMA 50 zł no i satysfakcja, że nikt nie ma czegoś takiego (równie pięknego :P)

MOŻE JUTRO ZAMIESZCZĘ PARE FOTEK, ŻEBYŚCIE MOGLI TO OCENIĆ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja z innej strony - używam castrola i własnie umyłem LEKKO zabrudzoną felgę po całym zeszłym sezonie. Zajęło mi to 30 minut (łącznie ze szprychami ) i nie używałem żadnej benzyny, tylko szampon do mycia karoserii. Wydaje mi się że jest to efekt braku jakichkolwiek eksperymentów ze smarami. Po prostu na suchy łańcuch zawsze walę to samo.

 

Chodzi mi o hondę shadow c2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja z innej strony - używam castrola i własnie umyłem LEKKO zabrudzoną felgę po całym zeszłym sezonie. Zajęło mi to 30 minut (łącznie ze szprychami ) i nie używałem żadnej benzyny' date=' tylko szampon do mycia karoserii. Wydaje mi się że jest to efekt braku jakichkolwiek eksperymentów ze smarami. Po prostu na suchy łańcuch zawsze walę to samo.

 

Chodzi mi o hondę shadow c2[/quote']

 

mi to zajmuje jakieś pół dnia. Oprócz felgi, szprych, osłony, kierunków, sakw muszę wyczyścić jeszcze bęben tylnego koła, a to jest dosyć uciążliwe w szprychowanych kołach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład jak zrobić taką oliwiarke do łańcucha jest świetnie opisany w ŚM 11/2003. Budowa jest znacznie prostsza niż pisał Arecki i koszty są mniejsze, aczkolwiek nie podlega wątpliwości, w jego przypadku wykonanie jest pomysłowe i solidne. No i zdobi motor. Ale jak chcesz wstawić coś takiego do Ścigacza to raczej wsadzisz to pod siedzenie i nic nie bedzie widać. Troche więcej z tym bedzie zabawy przy dozowaniu, ale prostota konstrukcji będzie zadośćuczynieniem :D

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład jak zrobić taką oliwiarke do łańcucha jest świetnie opisany w ŚM 11/2003. Budowa jest znacznie prostsza niż pisał Arecki i koszty są mniejsze

 

Tego co opisali w SM nawet dziecku w rowerze z bocznymi kolkami bym nie zamontowal. Przeciez to sie rozleci przy pierwszej jezdzie, poza tym regulacja dozowania jest dosc czasochlonna i nie wzobrazam sobie przeprowadzac ja po kazdym uruchomieniu.

 

Przyswiecala mi taka idea, zeby system byl calkowicie bezobslugowy no i przede wszystkim trwaly. A zbiornik, no coz, kazdy ma swoje jazdy :lol:

rownie dobrze mozna go zrobic ze starego cewnika i schowac pod siedzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze nie jest tak jak mowisz. moi kolesie zrobili tym wlasnie sposobem (SM) i jakos nic im nie padło ani nie odpadło. kwestia starannosci wykonania. co do regulacji to faktycznie warto zamienic zacisk z zestawu do kroplówki na elektrozawór z zoologiczniego czy jakis inny. nie wazne jaki waze ze elektro. coby nie kapało na glebe kiedy nie trzeba

:P :D :P :P :P :P :D

MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy

 

serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne

 

Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj postanowiłem wrócic do korzeni i posmarowałem łańcuch (po wczorajszej jeździe w deszczu był suchy jak pieprz) olejem przekładniowym. Po posmarowaniu odczekałem ze 30 minut i w trasę. Zrobiłem sobie 90 minutową wycieczkę po okolicy i po powrocie stwierdzam że:

albo mam zły olej

albo dałem go zbyt dużo

felgę mam utytłaną wraz z bokiem opony muszę nad tym popracować bo łańcuch na 100% jest dokładniej nasmarowany niż sprayem.

kto wie może także pomyślę o czymś w rodzaju automatycznego smarowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak tu ktorys z kolegow wspomnial ze warto odczekac chwile przed jazda po nasmarowaniu łańcucha. ja robie a raczej ostatnio zrobiłem tak:

nałożyłem starannie olej na łancuch sztywnym pedzlem, po chwili kilka obrotów koła, i po jakims czasie (ze 2h ) suchym pedzlem zebrałem a raczej rozprowadziłem to co zostało i juz, hula :D

MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy

 

serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne

 

Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...