PGR Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Czolem! Mam natomiast mozliwosc dostac nowy kranik do GSa, ale za 145zl... Dlatego zadzwon i spytaj moze bedzie mial taniej albo bedzie mial reperaturke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MasterDD Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Master, wszystko cacy No to luzik ;) I tak na marginesie to nie jestem "Master" To tez luzik ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 16 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Czolem! Tak, mialem rozkrecony kranik i od przodu i od tylu ;). Blaszki nie da sie przekrecic, bo na samym kraniku sa takie zabki, ktore to uniemozliwiaja, zas w srodku wyciecie jest tak pomyslane, ze nie mozna samego kurka zalozyc obracajac go o 180 stopni, bo nie spasuje jedno z drugim. Ech trudno to wyjasnic, fotki porobie jutro moze...Sorry, za tego Mastera ;). Wydawalo mi sie, ze tego posta napisal MasterDD a piszac na szybko nie sprawdzilem ;). Sorka. Co do pytania - tak - wlasnie przez zawory musialo to paliwo naplywac do cylindrow i miedzy pierscieniami do skrzyni korbowej...A to, ze garnek nie byl zalany po uszy paliwem chyba zawdzeczam temu, ze skonczylo sie paliwo ;). Wycieklo cale i wszystko co bylo w tym cylindrze przesiaklo do skrzyni korbowej...Choc jak pisalem - za pierwszym razem jak probowalem motocykl odpalic to rozrusznik tylko wykonal pol obrotu i stanal (kontrolki zgasly az). Za drugim podejsciem juz krecil normalnie, wiec to nie byl akus... PGR - nawet jak bedzie taniej to mnie nie stac :D. Z trudem zdolam kupic olej i filtr oleju - z kasy, ktora odkladalem na zmiane opon. Gazniki byc moze jutro wywleke z moto... Bede mogl zobaczyc, co sie tam nawyprawialo. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DAN Opublikowano 16 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Witam!Panowie właśnie wróciłem z garażu i możemy sobie zbyhu podać rece, w moim suzuki to samo z tym że w GSXR ale nie ważne,kanały dolotowe po brzegi zalane benzyną.Podobnie jak poprzednicy napisali wina leży po stronie zaworków iglicowych jak i kranika, u mnie po rezebraniu gażników zaworki wyglądają dobrze zero śladów zużycia natomiast zauważyłem,że paliwo leje się z baku przez kranik a nie powinno(kranik podciśnieniowy).Rozebrałem kranik z myślą że membrana jest uszkodzona, ale była dobra, natomiast oring był w opłakanym stanie,kupiłem nowy założyłem i kranik działa.Sprzęta jeszcze nie poskładałem ale myśle ze powinno być ok. Sie ciesz zbychu,że nie skrzywiłeś korbowodu lub nie uszkodziłeś czegoś innego w silniku, ja mialem to samo, te blokowanie rozrusznika to właśnie to że paliwo wlało się do cylindra i nie mógł tego sprężyć.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 16 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2005 Czolem! Sie ciesz zbychu,że nie skrzywiłeś korbowodu lub nie uszkodziłeś czegoś innego w silniku, ja mialem to samo, te blokowanie rozrusznika to właśnie to że paliwo wlało się do cylindra i nie mógł tego sprężyć. No, to chyba sie dopiero okaze, czy sie nic nie pokrzywilo... :? 8O No ja sie tez zastanawiam, czy nie wymienic o-ringa w kraniku, ale... Czy zwykly o-ring bedzie dobry? Bo guma zwykla w benzynie mocno puchnie... Pozdrawiam DOPISANE: Dobra, zwracam honor fredi ;).Kranik juz jest zrobiony tak jak nalezy. Tzn. juz kreci sie tak jak powinien.Okazalo sie, ze po zdjeciu blaszki z kurkiem trzeba bylo przekrecic srodek kranika o 180 stopni i teraz jest juz wszystko prawidlowo... Natomiast, czy bedzie szczelne to inna historia ;).Choc wyglada na to, ze 4 miesiace jak mam motocykl to ciagle stal na przelocie (PRI) 8O. A jak raz zostawilem go przypadkiem normalnie na prawdziwym ON to mi zabrudzil pol garazu benzyna - a przeciekala wlasnie przez o-ring w kraniku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredi Opublikowano 17 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2005 No nareszcie!! ;) Znajdź tylko sobie jeszcze jakiś oring odporny na paliwko i składa kranik. Widzisz chołopie pokombinowałeś i zaoszczędziłeś kasę która przyda się teraz na olej i filtr ;). Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 17 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2005 moze tak nie fahowo wyskocze ale czy przy pozostawieniu na PRI moze byc tak ze benzyna nie bedzie wylatywala na zewnatrz tylko sie pochowa po silniku filtrrz powietrza i innych? Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Idaho Opublikowano 17 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2005 No chyba o tym jest cały ten post!!!! I kurcze na samym poczatku już o tym pisałem! Ps. Czy ty bart_b w ogóle czytasz posty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 18 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Czolem! Wychodzi wlasnie z tego, ze przez cztery miesiace mialem motocykl ciagle na PRI. Chyba cud, ze mi sie to stalo dopiero teraz...Z kolei mialem tez najprawdopodobniej zamienione wezyki zasilajace paliwem (podmienione te od rezerwy i ON). Dzieki temu mimo ze bylo to PRI, rezerwa nawet dzialala. Teraz powoli to wszystko zaczynam rozumiec...Nic, wlasnie ide wybebeszac gazniki z moto :D. 3majcie kciuki :D. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 18 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Czolem! Sorka, ze post za postem :D.. Wlasnie wrocilem z garazu.Wybebeszylem gazniki, odkrecilem komory plywakowe i... NIC!Wzor czystosci. Jedna komora czysciusienka, a druga miala laciutki nalot w sladowej ilosci. Nic ponadto nie rozkrecalem.Zaworki iglicowe chodza luzno, nie zacinaja sie. Plywaki podobnie. Po prostu cud miod i orzeszki... Z kolei zabralem sie za kranik. Podlaczylem drania i teraz dziala jak nalezy. Tzn. na ON i RES bez podcisnienia nic nie leci, na PRI jest przelot. Nie mialem czym wywolac podcisnienia (of korz nie wzialem strzykawki, jak radzil MlodyVFR). Zostawilem natomiast ten kranik w pozycji RES na dluzej i patrzylem co sie bedzie dzialo. No i dzialo sie dokladnie to, co w sylwestra - paliwo zaczelo kapac z kranika. Oring do bani.Czyli wszystko jasne. Jezdzilem na PRI i jakims cudem tak dlugo nic sie nie stalo. A jak raz dalem na ON (w tego sylwka), to paliwo nie szlo do gaznikow, ale przez nieszczelny oring polecialo na ziemie...Z kolei teraz musialo sie cos przyblokowac jakims cudem i paliwo zalewalo jeden z gaznikow (wydaje mi sie, ze prawy, bo po wyjeciu gaznikow w lacznikach gumowych byly "kaluze" paliwa). Oring w kraniku juz mam nowy. Fajnie ciasno wszedl, wiec powinno byc cacy.Ale co mi radzicie dalej? Wymienic olej, poskladac wszystko jak jest i smigac?Czy jednak szukac dziury w gaznikach? Pozdrawiam PSW puszcze powietrza bylo duzo paliwa wymieszanego z olejem. Zastanawiam sie jeszcze nad tym, czemu jak juz motocykl ruszylem, przejechalem te 2,5 km, zatankowalem, to paliwo wyciekalo mi dalej - teoretycznie zaworek czy plywak powinien sie juz odblokowac... Jedyne na co wpadlem, to to, ze paliwo z olejm z kolei przedostawalo sie przez ten gorny wezyk (odma?) do puszki filtra powietrza podczas pracy silnika... Jak sadzicie?Ale z drugiej strony jak pchalem grata do garazu te 2,5 km to juz nie odpalalem silnika, a w garazu dalej kapalo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 18 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 oczywiscie, ze gazniki, a dokladnie zaworki iglicowe jak Ci wszyscy trabia :D ze kranik przecieka, to inna bajka, ale to nie ma nic wspolnego z zaworkiem iglicowym. on powinien zamknac niezalenie od tego czy kranik ciurka czy nie. robisz tak: z gaznikow odkrecasz studzienki. w wezyk paliwowy dmuchasz (dokladnie z sila grawitacji, bo tak leci paliwo u Ciebie :D ). nastepnie zamykasz plywaki po kolei. gdy masz oba w gorze, powietrze nie powinno leciec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 18 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2005 Czolem! Ok, kumam. Ale widzisz. Skoro 4 miesiace nic sie nie dzialo (mimo, ze moto stalo na PRI), to tak z dnia na dzien nagle zaworki do dupy?Mnie sie wydaje, ze juz predzej sie ktorys zacial z jakiegos powodu. Np. przed tym jak ostatni raz motocykl odstawilem do garazu zaliczylem parkingowa glebe... Moze sie wtedy plywak podwiesil?Ale zrobie jak piszesz.W kazdym razie teraz bede mial przynajmniej jedna zapore przed takimi nieprzyjemnosciami w postaci dobrze dzialajacego kranika... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chichio Opublikowano 19 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2005 o qwa.......nie wiem czy nie zostawilem kranika w poziomie pri w swojej kawie 8O 8O 8O 8O 8O Jak tylko worce ze szkly to robie wycieczke do garazu i sprawdzam.....ale mysle ze strzelilem zonka i kranik zostal na pri...okaze sie za kilka godzin.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 19 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2005 Czolem! Dzisiaj kranik przetestowalem i dziala, wiec jedno z glowy. Zabralem tez gazniki do domu i zrobilem takiego testa, jak radzil MlodyVFR.No i jak dmucham w rurke doprowadzajaca paliwo i dociskam plywaki do gory, to przeplyw zostaje odciety. Czyli wszystko dziala... A jak gazniki wygladaja - pokazuja te fotki:http://republika.pl/zbyhu/gazniki1.jpghttp://republika.pl/zbyhu/gazniki2.jpghttp://republika.pl/zbyhu/gazniki3.jpghttp://republika.pl/zbyhu/gazniki4.jpg I co mi radzicie z nimi zrobic? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 19 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2005 mozliwe, ze to byl jakis syfek, ktory zapaskudzil zaworek iglicowy. mimo wszystko radze zdjac plywaki i wyluskac zaworek i zobaczyc jak wyglada gumka - czy ma dobry stozek. wyczyscic gniazdo, a jak juz grzebiesz w gaznikach powykrecaj dysze i przemyj wszystko dokladnie i przedmuchaj powietrzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.