Skocz do zawartości

Iglica w gaźniku


cabaniero
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Różnice w nazewnictwie będą występowały i obydwie nazwy są poprawne.

Ja długo uczyłem się mechaniki silnikowej u niemców a tam stosowana jest nazwa mikser.

Ale nie chodzi przecież o nazewnictwo tylko o zasady pracy i zależności pomiędzy nimi.

Mogę Wam udostępnić część tekstu odnośnie tematu gaźników Keihin tylko nie jestem pewny czy nie narobię sobie wrogów wśród mechaników profesjonalnie zajmujących się regulacjami i tuningiem.

Nie jestem guru w tuningu ale to co pisze siwy na temat opymalnego zestrojenia przy pomocy cierpliwości delikatnie mówiąc lekko mija się z prawdą.

Jest zasadnicza różnica pomiędzy optymalną regulacją a zabawą z gaźnikami.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... co do optymalnego składu mieszanki, to we wszystkich opracowaniach pisze się że optymalny skład mieszanki jest wtedy kiedy świeca po wykręceniu ma kolor brunatny, w moim moto na oryginalnym wydechu i nastawach gaźnika świece miały kolor jasno szary...czyli jakby trochę odbiegający od powiedzmy tego umownego ideału... chociaż słowo optymalny ma tutaj też pewnien jakiś określony zakres jakieś dwie wrtości graniczne ..od ..do. między którymi zawiera się jakby bezpieczna strefa regulacji składu mieszanki... chyba za dużo filozuję... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaźniki KEIHIN

-Mikser - Element gaźnika nie podlegający tuningowi. Chociaż spotyka się miksery w innych rozmiarach niż zastosowane w typowych gaźnikach, ale tylko laboratoryjnie możliwe jest uzyskanie innych wartości podciśnień potrzebnych do wytworzenia mieszanki paliwowo powietrznej. Ilość paliwa dostarczanego do miksera jest regulowana bardzo precyzyjnie przez dyszę główną paliwa wkręcaną w jego dolną część.

-Dysza główna-

W gaźnikach firmy Keihin stosuje się kilka typów dysz głównych różniących się od siebie długością całkowitą, rozmiarem i skokiem gwintu oraz wykonaniem główki dyszy.

Wielkość otworu dyszy jest zakodowana w jej oznaczeniu i możemy ją odczytać przy pomocy wzoru 0.025 X 100 =2.5mm i większe w krokach, co 0.05mm z zaokrągleniem ostatniej cyfry, np. 120, 122, 125, 128, 130 itd.

-Iglica gaźnika-

Najczęściej wymienianym elementem gaźnika Keihin jest iglica mająca zasadniczy wpływ na tworzenie odpowiedniej ilości mieszanki podczas częściowych obciążeń silnika w zakresie ÂĽ do ½ otwarcia przepustnicy.

W zależności od obrotów silnika pod obciążeniem tabela firmowa podaje udział poszczególnych elementów w prawidłowym tworzeniu mieszanki. I tak dla przykładu górna walcowa część iglicy pracuje w przedziale 3/16 do 15/32 a dolna stożkowa w przedziale 15/32 do 27/32 przy 1500 obr./min. A udział jej maleje do Âľ przy 10.000 obr./min.

Równolegle udział biorą mikser i dysza powietrza a dopiero powyżej tej granicy zasadniczą rolę spełnia dysza główna paliwa wraz z dyszą powietrza.

Każdy typ iglicy jest trwale oznaczony kodem, dla przykładu np. iglica „90FST” mówi nam, że jest przeznaczona dla gaźników serii „90”.

Pierwsza litera „F” wyznacza zbieżność stożka iglicy w tym przypadku 1stopień 15minut kątowych.

Druga litera „S” podaje długość pomiędzy dolną krawędzią pierwszego nacięcia a punktem, w którym średnica iglicy wynosi dokładnie 2.515mm i w tym przypadku jest to wartość 63.45mm.

Trzecia litera „T” podaje średnicę części walcowej poniżej ostatniego nacięcia aż do początku stożka i w tym przypadku wynosi 2.775mm.

to narazie tyle, a może jeszcze coś ?

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baaardzo ciekawe rzeczy... tak więc mixer współpracuje z odpowiednio dobraną iglicą... ale jak wytłumaczyć, to że w niektórych gaźnikach iglice posiadają możliwość regulacji położenia a niektóre nie posiadają...(właśnie w Trapie nie ma no chyba że właśnie podkładką, ale generalnie producent nie przewidział takiej regulacji) czy chodzi tu tylko o dbałość czystości spalin, żeby właściciele nie ingerowali w układ zasilania a tym samym nie powodowali zwiększenia szkodliwych związków w spalinach ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze..absolutnie nie kwestionuję tego co napisałeś ... tak więc zostanę przy oryginalnej iglicy i rozpylaczu... najwyżej sprubuje tylko delikatnie podieść iglicę... bo chyba nikt mi nie będzie sprawdzał moto na zawartość szkodliwych związków w spalinach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście , że nie będą sprawdzać.

Ale z tymi iglicami to po pierwszym dobrym słońcu.

Bo musisz mieć materiał porównawczy.

i albo tylko iglice , a może także dysze i w tym przypadku masz jeszcze trochę czasu aby poszukać taniej dysz.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie !!!!

Wszystko sprowadza sie tylko do jednego, musimy jeszcze zjesc DUUUUUZO ryzu zeby razem byc tak madrymi jak jedna mala, zolta franca :cry: pracujaca nad tym zeby silnik bez wzgledu na warunki atmosferycze pracowal w najbardziej optymalnych warunkach!!!Ja bym zaczal od tego czy jest taka potrzeba wzbogacac mieszanke a pozniej sie tym przejmowal!!!Niestety w tym celu najskuteczniejsza jest hamownia ba takie przejazdzki to lipa!!!

W zeszlym roku razem z HIPISEM probowalismy poprawic GS-a 500F takimi wlasnie domowymi sposobami !!! I co???A wielkie g....o!!!Mielismy hamownie , stos iglic i dysz!!!Skonczylo sie na tym ze wypalilismy caly zbiornik paliwa i trzeba bylo wrocic do fabrycznego nastawu bo na nim silnik oddawal maksymalnom moc (cale 39 KM!!! 8O ).

Mimo wszysko zycze milej pogawedki!!!

Pozdrawiam i byle do wiosny!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli wlasciciel po wymianie wydechu czuje ze jest gorzej niz przed wymiana w jakims zakresie obrotow, to jasne ze chcialby to poprawic.

Te `lipne przejazdzki ` to metoda FactoryPro - uznanej firmy tuningowej ze Stanow przy czym zgadza sie ze wlasciwe zestrojenie silnika wymaga duzo wprawy i pracy.

Co do GS 500, to amerykanskie przyslowie mowi, ze najlepsza metoda zwiekszenia mocy jest zwiekszenie pojemnosci - ja mam wrazenie ze jest to jedyny sposob dla niektorych silnikow :)))

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie!Jesli czuje , a wynika z tego co napisal ze jeszcze tego nie wie!No ale!Co do metody prob i bledow to masz racje to wymaga naprwde DUUUZO wprawy a i to nie zawsze uzyskuje sie taki efekt jaki by sie chcialo bo opierasz sie na odczuciach a nie faktach . Jakis czas temu wlasnie w ten sposob stroilismy z HIPISEM GSX-R 750 na plaskich gaznikach Keihin do ktorych nie bylo zadnej dokumentacji i chlopak zarzekal sie ze po kazdej korekcie motocykl chodzi lepiej!Jakiesz bylo nasze zdziwienie kiedy na chamowni pokazal cale 98 KM (a fabrycznie ma chyba 135) a kierowca zarzekal sie ze jeszcze nigdy ten motocykl tak nie grzmocil!!!Dopiero po kilku pomiarach na hamowni i regulacjach wrecz przeciwnych na jakie wskazywaly by wszyskie znaki na niebie odzyskalismy moc i wtedy naprawde zaczela sie jazda!!!

Co do zas GS-a problem tkwil w tym ze to byl motocykl przygotowywany do puchary GS500F CUP w zeszlym roku a gdzie zakres mozliwosci przerobek motocykla ograniczono praktycznie do prawidlowej regulacji bo regulamin zabranial praktycznie wszystkiego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca tak było ponieważ regulamin napisany przez Grandysa zezwalał na zakładanie przedniej opony na tylne koło i zamiany opony wymienionej w homologacji jako 110 na oponę 120 robioną do wyścigu superbike.

I to samo twierdzi do dzisiaj redakcja fachowego ? miesięcznika MOTOCYKL.

Co kraj to obyczaj.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzilo mi o mozliwosci przerabiania silnkia czy gaznikow o ktorych mowa!Jesli zas chodzi o reszte mozliwosci wydymania przeciwnika to sami sie wydymali co udowodnilismy na ostatniej eliminacji!!! ;)

A tych kutaskow z Motocykla mam gleboko w DUPIE!!!

Pewnie jak by pogrzebac to i na KWASA znalazla by sie jakas teczka!!!!No tak!!!Przeciez to co pisze i jaki jest stronniczy wskazywalo by bezposrednio na to ze jest aktywny agentem KGB odpowiedzialnym za zamieszanie w polskim sporcie motocyklowym!!!

MOTOCYKISCI miejcie sie na bacznosci agenci sa wsrod nas :)

Trzymajcie sie cieplo!!!Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do mojego tekstu o gaźnikach to dotyczy on optymalnych warunków pracy dla całego silnika a nie np. bez wydechu lub na otwartym.

Zapominamy że wydechy wyścigowe też mają ograniczenia głośności.

Niech ktoś wybierze się do Assen na ogólnie dostępny trening na wydechu Made in Stodoła to zobaczymy czy zmieni zdanie.

Nawet założenie wydechu z innej firmy często wymaga regulacji gaźników.

Ale my tu sobie gadugadu a niektórzy sie głęboko zastanawiają jak te żółwie się pierd**ą.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...