Panowie !!!! Wszystko sprowadza sie tylko do jednego, musimy jeszcze zjesc DUUUUUZO ryzu zeby razem byc tak madrymi jak jedna mala, zolta franca :cry: pracujaca nad tym zeby silnik bez wzgledu na warunki atmosferycze pracowal w najbardziej optymalnych warunkach!!!Ja bym zaczal od tego czy jest taka potrzeba wzbogacac mieszanke a pozniej sie tym przejmowal!!!Niestety w tym celu najskuteczniejsza jest hamownia ba takie przejazdzki to lipa!!! W zeszlym roku razem z HIPISEM probowalismy poprawic GS-a 500F takimi wlasnie domowymi sposobami !!! I co???A wielkie g....o!!!Mielismy hamownie , stos iglic i dysz!!!Skonczylo sie na tym ze wypalilismy caly zbiornik paliwa i trzeba bylo wrocic do fabrycznego nastawu bo na nim silnik oddawal maksymalnom moc (cale 39 KM!!! 8O ). Mimo wszysko zycze milej pogawedki!!! Pozdrawiam i byle do wiosny!!!