Kostek_86 Opublikowano 6 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2004 Corvetta na drodze budzi respect(przynajmniej u mnie). Kilka jezdzi po Wroclawiu i zawsze kiedy mnie, ktoras mija przechodza mnie dreszcze :D Moze to dlatego, ze wiem iz nigdy nie bedzie mnie na to stac. Ale jak to sie mowi 'nigdy nie mow nigdy' :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek-b12 Opublikowano 6 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2004 na mnie chyba najjwieksze wrazenie zrobil viper...kurde...no masakra..nie odsc ze toto wyglada jakos dziwnie..tam szersze tu wezsze..itd.. to wygar ma nieziemski....ech....nawet jka nerki bym sprzedal to mnei na takiego nie stac... jeszcze... :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kostek_86 Opublikowano 6 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2004 Viper tez robi na mnie wrazenie ale nie takie jak Corveeta bo go jeszcze na zywo nie widzialem :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 6 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2004 Eeeee-hummer robi wrazenie takie jakby czolg nadjezdzal:)A ja mam bardziej przyziemne marzenia- Impreza WRX STI z Prodrive'u 300 bhp by mi styknela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Durek Opublikowano 6 Grudnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2004 Odnośnie fury no fakt dobra fura to też niezły temat, wiecie jak to mówią motocykl to jedno piękny sport, hobby czy jak kto woli ale cztery kółka w domu jednak tez powinny byc i nie mowie tu o jakis strasznych cudenkach ja latam na codzień maluchem i tez nie narzekam , na motorek juz za chłodno trudno trzeba okres zimowy przebolec a w furce na łeb nie pada a malcing bo malcing ale jedzie... POZDRÓWKA DLA KIEROWCÓW-SAMOBÓJCÓW ;-) JEŻDŻĄCYCH MALUCHAMI :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jesion 26 Opublikowano 6 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2004 To ja też opisze swoje przygody.Lubie sobie pojeżdzic :D tak bez celu.ale radoche sprawiają mi sytuacje które sam prowokuje :mrgreen: ,oczywiście jak ktoś da sie podpuścić.Przez Częstochowę przebiega sobie ładna trasa Katowice - Warszawa lubie sobie podjechać na światłach pod jakieś fajne autko a jak jest młody kierowca to nie ma bata da się podpuścic :smile2: .Dalszy przebieg wydażeń jest podobny odjazd na światłach spotykamy się na następnych i dalej znowu na nastepnych i na zakończenie zabawy zjeżdzam na lewy pas i jak stoimy zdejmuje kask.Ludzie żebyście widzieli ich miny, szczeki opadają im do pasa.Zapomniałem napisać że mam przyciemnianą szybke i 52 lata a motorek Kawasaki z 86 roku. :D :D Wkurzeni że mało kierownicy nie pogryzą.Pozdrawiam. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob Roy Opublikowano 8 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2004 Moja historia, która lubie jest z samochodem Audi sportowym zasiadanym przez kobietę. Przed Gnieznem jechaliśmy prawie 30 km raz ona mnie wyprzedzała na długich prostych, raz ja ją na winklach. Z racji mojego sprzeta nie grzeję nie widomo jakimi prędkościami. W końcu w Gnieźnie na każdych światłach się ze mna chciała ścigać, sprowokowany odjechałem jej i dojechałem do ostatnich przed wyjazdem z miasta świateł drogowych. Myśle sobie ale teraz pewnie chce sie odkuć, wiec grzmotnołem z rur zielona poszła, a ja normalnie ruszyłem. rozpedziłem sprzeta do 100k/m ale mówie sobie ograniczenie 60 wiec zwolnie. No prosze nie mineło od tego 10 sekun kiedy miły pan policjant zatrzymuje sportowa pania w Audi. No nic akurat wychodziła z autka kiedy przejeżdzałem obok niej wiec jej pokiwałem i pozdrowiłem pana policjanta. Miła sytuacja, lubie ją wspominać :D No morał z tego chyba taki, że nie tylko kolesie mają kompleksy a kobiety, kto wie może jeszczę większe :mrgreen: Witam, jak się nie mylę to jest wyjazd z Gniezna na Poznań po prawej stronie za stacją orlen, przynajmniej tam zawsze stoją i tak jak pisałeś, jest świetna prosta a autka lubią tam gazować, miałem podobną sytuację z laseczką w srebnym mietku SLK tylko, nie powiem panienka była (jest) przednia :smile2: tylko biedna nie wiedziała że z Haya nie ma szans,ale muszę przyznać że się starała. :) Pozdrawiam :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zenobing Opublikowano 8 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2004 Oj znam to miejsce bardzo dobrze, niebiescy je szczególnie lubią ;-) :) :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WSR Opublikowano 9 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2004 sputnick napisał: Pozatym czesto jezdzac maluchem zauwazylem ze jest takie zjawisko: wszyscy jada kolo 60 w miescie ,i nagle jakis debil zauwaza ze przed jego super gratem za 10 euro z RFN jedzie maluch no i wyprzedza (czesto na trzeciego na skrzyzowaniach ,albo mruga swiatlami ,trabi itp) poczym wyprzedza "bo malucha trzeba wyprzedzic" ,wjezdza przed sama maske i dalej jedzie te 60 ale dalej juz niewyprzedza. Ci ludzie maja jakies kompleksy ,motorower/maluch/polonez to musza wyprzedzic bo normalnie prestiz ich jezdzacej szpachli przywiezionej na lawecie cierpi. Zalosne hehe człowieku mkiałem tak porobionego kaszla, że w mieście to mnie prawie nikt nie wyprzedził, a na trasie sto starsze poldki miały probley :twisted: a z buraków to najbardziej lubię draznić ludzi w 15 letnich uno , którzy żyłują je do 140, dam si ę odjechać, a potem wyskakuję zza nich gdzieś tak z róznicą 60 na godzinkę hehe, ale się wk*** bo już im sie udało a tu zonk ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 11 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2004 Fakt jest faktem że buraków jest strasznie dużo sam osobiście nie jeżdze motocyklem ale wiem ze samochód do motoru nie ma szans i jak ktoś chce sie ścigać ale nie tylko po to aby zobaczyć jak motor odzchodzi tylko po to aby coś udownodnic to jest niespełna rozumu (ale nie wymagajmy buraków myślenia a w szczególności od łysych bo u tych to mózg paruje szybciej bo nie ma oporu)Jeżdzac samochodem widziałem kilka zabawnych sytuacji na drodze np. ściganka na autostradzie niemieckiej Hayabusy z Mercedesem-Benzem Brabus V12 (ale to była ściganka na predkość) pieknie to wyglada gdy ja jade środkowym pasem 220km/h a tu lewym pasem wyprzedzaja mnie tak jak bym stał wspomniane wyzej pojazdy szcowana ich predkość była ok 330km/h Mercedesa i 310km/h haybusy. CUDO albo druga sytuacja u nas w miescie odbywały sie kiedyś rajdy samochodowe i zjeżdzały sie WRC-ówki i kiedyś na swiatłach ustawiły sie Peugeot 206 WRC i Suzuki Bandit 1200 i słysze dogazówke jedenego i drógiego nagle zieleń i odjazd!!!!!!!!!!!!!! no musze przyznać ze równie ciekawy widok jak motor nie jest w stanie ucieciec samochodowi do predkosci ok 200 km/h bo potem WRC-ówce kończą sie biegi POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW 2 i 4 KÓŁEK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 12 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2004 A co Ty porownujesz WRC do zwyklych motocykli???To wez sobie ponad 200 konnego Superbike i porownaj go do nawet najlepszego WRC:tylko powacha.Inna sprawa,wiesz ile kosztuje taki WRC albo jakis mesiek czy beta po tuningu?Za ta kase masz pare motocykli z zalozonym turbo i wtedy ci nawet Formula 1 nie podskoczy za pare walizek pieniedzy.Kiedys w SuperBike'u byl test porownawczy GSXR1000 za 60tys.zl z najlepszymi samochodami kosztujacymi walizki pieniedzy:BMW M3 po tuningu,Lamborghini Murcielago,Porsche Carrera GT2 i Respect z silnikiem hayabusy z turbo.Na torze wszystkie samochody wymiekly przy sradzie.A przy porownaniu na przyspieszenie to te auta mialy taka porazke ze az smiac sie chce. :lol: Samochody nie maja podejscia do motocykli!Motocykle rulez! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirek-b12 Opublikowano 12 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2004 ..<ciach>... druga sytuacja u nas w miescie odbywały sie kiedyś rajdy samochodowe i zjeżdzały sie WRC-ówki i kiedyś na swiatłach ustawiły sie Peugeot 206 WRC i Suzuki Bandit 1200 i słysze dogazówke jedenego i drógiego nagle zieleń i odjazd!!!!!!!!!!!!!! no musze przyznać ze równie ciekawy widok jak motor nie jest w stanie ucieciec samochodowi do predkosci ok 200 km/h bo potem WRC-ówce kończą sie biegi no gdzie do bandziora startowac ;p hehe(no fakt wrc to moglo powalczyc...) :) :mrgreen: :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 12 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2004 Zeszłego lata, dosiadając jeszcze Yamahę RD250, czekałem na światłach i usłyszałem obok siebie jak gościu męczy gazem swojego peugeota 205. Fajne autko, lakier niczego sobie, ciemne szyby (ciemny umysł :) ). Odpowiedziałem mu lekką pojedynczą przegazówką, on to samo, ja dwa razy, on też (z głupim uśmiechem). Zakręciłem małego dwusuwa lekko na 5000 obr/min i zaraz na 11000, szkoda, ze nie widzieliscie miny tego pajaca 8O . Nawet jego koledzy z tylnego siedzenia go wyśmiali.Czasem samochodziarze nie doceniają nawet małych motocykli, a powinni!Pozdro dla wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kudza Opublikowano 12 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2004 Nie dawno miałem dość smieszną sytuację: Jadę na uczelnię moja Etką, dość szybko bo zaraz mają sie zacząć zajęcia- w pewnym momencie mam zamiar wyprzedzic srebrne Tico jadące z predkościa około 80 Kmh, a że z przeciwka prawie nic nie jedzie to zabieram sie za manewr, w tej chwili kierowca Tico, oczywicie przyspiesza do 110...oczywicie jakas daje mu rade i gdy jestem na wysokości jego okna spogladam sobie niego . Nigdy nie zapomnie wyrazu twarzy tego kolesia- cala spocona, wszystkie żyły na wierzchu oraz najważniejsze kolor buraczany. Facet wygladał jakby najwiekszym celem w jego życiu było pokazanie, że Tico jest szybsze od MZ-ty...poźniej żal mi sie go zrobiło, że nie osiągnął swojego życiowego celu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domieniek Opublikowano 12 Grudnia 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2004 Ja mieszkam w górach więc dużo takich sytuacji nie miałem, ale pamiętam jedną jak pewnego słonecznego dnia jechałem sobie moją ulubioną trasą wiodącą przez serpentyny. Jechałem prędkością turystyczną ok. 80 km/h pomału zbliżając się do serpentyn, za zakrętem natrafiłem na poloneza, więc trochę zwolniłem i jadę przez chwilkę za nim szykując sie do wyprzedzenia, serpentyny się zaczeły, zakręt za zakrętem a koleś w polenozie dociska do dechy i próbuje mnie zostawić w tyle... Jeden zakręt, drugi, gośc już zaczął się pocić, :lol: nie chciałem go odrazu wyprzedzać bo nie byłem pewien czy z przeciwka nie jedzie jakiś samochód, ale chwilę później widzę, że droga wolna, więc redukcja i delikatne odkręcenie manetki... Polonezik został w tyle :) Wyprzedzając go zauważyłem, że blond laska siedziała obok, więc może dlatego kolo tak się produkował żebym go nie wyprzedził, tylko po co? Gość tylko się zbłaźnił i to na własne życzenie. Ale miałem ubaw... :mrgreen: Cytuj Motorynka - Komar 50 - Jawa TS 350 x2 - Mz Etz 251e - Kawasaki zx6r 636 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.