Skocz do zawartości

Posiadacze Kawasaki VN 750 łączcie się!


Gość Maryanek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

gratuluję zakupu:)

co do ubierania motocykla to ja kupiłem sakwy tutaj. Możesz podjechać to pomogą Ci coś wybrać. Warto wcześniej umówić się telefonicznie. Jak będziesz przymierzał sakwy to zwróć uwagę żeby nie były za duże i nie uciskały pasażera w nogi.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zajżyj do działu zloty/Zloty, imprezy, przejażdżki/Podkarpacie.

Co do spotkania to jestem chętny- w Rzeszowie będę za tydzien na weekend więc jakby pogoda dopisała to można by było na moto przyjechać:icon_razz: obecnie jestem w Krakowie -> studia.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję kolego - dziękuję - mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania - teraz jak tylko pojawia się słońce wypycham motorek z garażu i do jazdy - ćwiczę kolego - już nie mogę się doczekać wiosny i lata - jak tylko będą jakieś zloty - spotkacie mnie tam - no chyba że żona nie pozwoli - :crossy:

 

Pozdrowienia.

 

P.s. Wcześniej pisałem o latającym obrotomierzu - już to naprawiłem - jak ktoś jest zainteresowany opowiem jak.

kurde - znowu niepokój - za dużo się naczytałem na tych forach o rozrządach, łańcuszkach itd. i o znalazł sie powód do zamartwiania.

Może wy posiadacze kawasaki coś podpowiecie.

 

Gdy motocykl jest zimny wydaje mi się, że słyszę lekkie ale wyraźne stukanie po prawej stronie silnika.

Jak troszkę nim pośmigam (jak się nagrzeje) stukanie (o ile można to tak nazwać) znacznie się ścisza - gdy dodam (na postoju) energicznie gazu - na wyższych obrotach stukanie jest głośniejsze ale potem znowu się ścisza (praktycznie momentami nie słychać go wcale). Motocykl mam od niedawna (zaledwie od tygodnia), na razie przejechałem coś około 300 km, na forum naczytałem się dużo ostrzeżeń z rozrządem w posiadanym przeze mnie KAWASAKI VULCAN VN750 (wersja amerykańska) więc troszkę się wystraszyłem - może niepotrzebnie - bo znowu gdzie indziej piszą, że prawidłowo eksploatowany motor jest praktycznie bezawaryjny a stukanie jest charakterystycznym dźwiękiem jaki wydaje ten silnik.

Sam już nie wiem co o tym sądzić, więc wolę zapytać.

 

Motocykl pochodzi 1992 roku ma najechane blisko 50000 km, wygląda na zadbany, silnik pali bez problemu, chodzi równo, nie ma też żadnego problemu z jazdą czy jego mocą oprócz tego charakterystycznego stukania.

 

Czy powinienem się zacząć martwić ?

Czy powinienem udać się do serwisu celem sprawdzenia i wydać przy okazji kilka stówek (których na razie nie mam), czy dać sobie spokój ?

Jakie są objawy problemów z rozrządem - takie mocne ?

Na co zwrócić uwagę ?

Czy można to jakoś samemu sprawdzić - w miarę łatwo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mój VN został przywieziony dla mnie w maju 2007, wcześniej dwa lata stał w Niemczech nie jeżdżony- miał przebieg 27500km. Został w nim wymieniony olej, filtr oleju oraz płyn chłodniczy. Przejechałem nim tylko 2500km

Chciałbym w miarę możliwości jak najwięcej czynności serwisowych wykonać we własnym zakresie.

Planuję wymienić:

- olej

- filtr oleju

- filtry powietrza

- płyn hamulcowy (ale to z pomocą mechanika)

 

Co jeszcze należy zrobić w tym modelu przed sezonem?

Czy warto/należy udać się do mechanika celem "osłuchania"?

Jak często zmienia się świece?

Zmieniacie olej w wale kardana?

To jest mój pierwszy motocykl a więc nie mam żadnego doświadczenia stąd moja prośba o radę.

Z góry dziękuję za pomoc

pozdrawiam

Edytowane przez wadir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wiesiekh!

 

Nie martw się na zapas. Zaczyna się sezon i należy jeździć. Jeżeli masz jakiś zaprzyjaźniony warsztat - to sprawdź tylko napinacze. Jednocześnie kontroluj, czy hałas własnie z prawej nie będzie się "pogłębiał". U mnie tak było, po raz pierwszy usłyszałem po zmianie oleju dziwne postukiwania, które zanikały po zagrzaniu silnika. Jeździłem sezon, ale pod koniec stuki stawały się wyraźniejsze.

Gdyby to się działo nie warto zwlekać, gdyż zaczynają cierpieć wałki a łańcuszki zaczynają obcierać o inne części. Jeżeli jeździsz bardzo dynamicznie to tym bardziej obserwuj. Gdy łańcuszki sa mocno wyciągnięte hałas jest wyraźny (silnik pracując wydaje metaliczne nieregularne stuki).

 

Pozdrawiam

:icon_evil:

 

Witam

Mój VN został przywieziony dla mnie w maju 2007, wcześniej dwa lata stał w Niemczech nie jeżdżony- miał przebieg 27500km. Został w nim wymieniony olej, filtr oleju oraz płyn chłodniczy. Przejechałem nim tylko 2500km

Chciałbym w miarę możliwości jak najwięcej czynności serwisowych wykonać we własnym zakresie.

Planuję wymienić:

- olej

- filtr oleju

- filtry powietrza

- płyn hamulcowy (ale to z pomocą mechanika)

 

Co jeszcze należy zrobić w tym modelu przed sezonem?

Czy warto/należy udać się do mechanika celem "osłuchania"?

Jak często zmienia się świece?

Zmieniacie olej w wale kardana?

To jest mój pierwszy motocykl a więc nie mam żadnego doświadczenia stąd moja prośba o radę.

Z góry dziękuję za pomoc

pozdrawiam

 

Witaj Wadir!

Wszystkie czynności, o których piszesz możesz sam wykonać. Wymiana filtrów powietrza jest prosta. Odkręcasz boczki (te po bakiem z przodu - trzy śruby i po ich zdjęciu zobaczysz dwie dalsze śruby podtrzymujące "stelaż" siatkowy filtra. Jeżeli gąbki nie są podarte to można je wyprać i po osuszeniu przed montażem nasączyć stosownym środkiem do filtrów. Filtr oleju masz z przodu, pod chłodnicą. Potrzebny Ci będzie za parę groszy klucz łańcuszkowy lub specjalna nakładka do odkręcenia (chyba, że masz krzepę). Lekko popuść śrubę spustu (z boku na dole) , zagrzej silnik, zgaś, odkręć śrubę spustu i wlew oraz usuń stary filtr (uwaga w środku filtra będzie stary olej więc uważaj aby się nie poparzyć.

Gdy odkręcisz spust ( jak pisałem z boku po lewej ) uważaj bo składa się on z kilku części:

Zakrętka specjalna, sprężyna, podkładka i sitko. Kiedy odkręcisz nakrętkę wraz z olejem może wypaść sprężyna i podkładka (oring). Uwaga na ciepło!. Sitko należy wyczyścić np. benzyna ekstrakcyjna, sprawdzić oring i skręcać. Uszczelkę gumową filtra nowego posmaruj lekko olejem i zakręć. Nalej olej (tak aby okienko kontrolne było prawie zakryte i uruchom na krótko silnik. Olej zostanie zassany między innymi do filtra. Po chwilowym odczekaniu sprawdź jak olej opadnie ile go jest w okienku kontrolnym i jeżeli potrzeba uzupełnij (do połowy okna).

Nie wiem z jakiego rocznika masz swoje moto. Zmianę płynu hamulcowego (różne są szkoły) powinno się robić raz na dwa lata. Świece zmieniałem (ja) zawsze na początku sezonu. Jeżeli masz starsze moto warto zmienić też olej w kardanie (tym bardziej, że wchodzi tam około pół litra jeśli dobrze pamiętam). Jest to prostsze niż wymiana oleju w silniku (bęben u dołu śruba wlew powyżej – 80W90). Jak robisz przegląd to sprawdź w jakiej pozycji jest wskaźnik zużycia szczęk tylniego hamulca. Vulkan ma przednie super, natomiast tył jest taki sobie i jeżeli szczęki są wytarte, to opóźnienie będzie minimalne, ale za to szybko doprowadzisz do blokady koła.

I jeszcze jedno. Instrukcja „mówiła” aby olej w widelcu wymieniać co rok. Ja tego nie robiłem. Sprawdź, czy moto przy hamowaniu przednim nie ma tendencji do „nurkowania”. Tu jednak zdaj się na mechanika i jego ocenę. (były modele z wyrównaniem ciśnienia – można sprawdzić bo pod nakrętkami ozdobnymi widelca z góry są zawory – przy odkręcaniu uważaj bo gwint jest delikatny i łatwo ulega zerwaniu - ozdobne nakrętki plastikowe).

Ostatnie co możesz sam wymienić to płyn chłodniczy (zbiornik wyrównawczy jest po prawej stronie z możliwością sprawdzenia stanu. Ja zmieniłem raz po zakupie, ale wiedziałem, że poprzedni właściciel tego nie robił przez parę lat.

A tak dodatkowo – im mniej będziesz grzebał tym dłużej pojeździsz. To ostanie nie dotyczy oczywiście terminowego serwisu.

Pozdrawiam

:banghead:

Edytowane przez Maryanek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maryanek bardzo dziękuję za odpowiedź.

Dzięki tak dokładnej instrukcji z pomocy mechanika skorzystam tylko przy wymianie płynu hamulcowego i sprawdzeniu widelca i może tak jak napisałeś koledze poproszę o sprawdzenie napinaczy.

Motocykl mam z 1993r.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie wszystkich VN-owców po blisko rocznej -jak zauważył Maryanek -niebytności na forum i w ogóle w necie.Jestem posiadaczem vn750 od 4 lat (rocznik 1995). Przeszedłem dwa remonty w tym jeden poważny. W razie konieczności chętnie służę pmocą. Jeżdżę w klubie SEMPER FIDELIS (www.semperfidelis.polonia.prv.pl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos wymiany oleju to ja mam właśnie swoja historie której nie moge rozszyfrować. Juz to gdzies pisałem, ale nic sie nie wyjasniło. Chodzi o to, że zawsze u mnie w Vulcanie poziom oleju w oczku wskazującym jest za duzy. Po prostu oczko jest pełne na ciepłym i na zimnym. Tak było jak kupiłem motocykl. Pomyślałem ze pewnie poprzedni własciciel wlał za duzo, ale wymieniłem olej dokładnie spuszczając i zachowując wszystkie procedury, 4 litry zgodnie z serwisówką i znowu było za dużo. Więc odpuściłem sprawe i zacząłem tak jeździć. Ale teraz nowy sezon znów wymiana oleju i sie zastanawiam czy jest coś co moge zrobić lepiej?:) Wiecie coś o tym? dzieki za rady!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Informacje z serwisowki ile powinno sie wlac oleju do silnika nalezy traktowac orientacyjnie, zas wlewac tyle oleju, zeby byl wlasciwy poziom na bagnecie lub okienku wskaznikowym.

Podane 4l? Lejesz 3,5, a dalej juz ostroznie, zeby nie przelac.

Przy wymianie oleju z filtrem, chocby nie wiadomo jakich cudow dokonywac, w silniku i tak zawsze zostaje troche oleju w przewodach, pod pokrywa rozrzadu, w pompie, roznych zakamarkach etc. W sumie uzbiera sie 2-3 setki, o ktore potem jest oleju za duzo, gdy sie wleje nowego dokladnie tyle ile chce serwisowka.

No i trzeba tez brac pod uwage, ze po pierwszym odpaleniu z nowym olejem jego poziom opadnie, bo olej zostanie wtloczony w filtr i inne oproznione wczesniej miejsca, ktore bez cisnienia pompy same sie olejem nie napelnia.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedz!!!

Zawsze mi się wydawało ze jak np. serwis określa ilość oleju np. 4 litry to ze to jest taka uwzględniona ilość do wymiany i ze bierze pod uwage ze nie wszystko moze dokładnie spłynąć, ale rzeczywiście chyba trzeba kontrolować według oczka. Teraz jak będę wymieniał to wleje tak zeby miesciło się w limicie. A jakie w ogóle mogą byc konsekwencje przy za dużej ilości oleju np. o te dwie-trzy setki??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie w ogóle mogą byc konsekwencje przy za dużej ilości oleju np. o te dwie-trzy setki??

Skoro jeździłeś z takim nadmiarem i nic się nie działo ,no to żadnych konsekwencji nie będzie.

 

Chyba że nalejesz z litr za dużo to może ci silnik EXPLODOWAĆ :icon_mrgreen: :D

Żartowałem :)

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...