twix Opublikowano 11 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2004 Witam...mam pytanko na czym konkretnie polega docieranie silnika w nowych maszynach.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 11 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2004 bardzo w skrócie:na wspólnym dopasowaniu się współpracujących ze sobą elementów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmoSquig Opublikowano 11 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2004 W praktyce - jak masz nowego sprzęta, to na początku jeździsz nim nie wykorzystując pełnej mocy silnika - manetkę odkręcasz na nie więcej nż pół gazu, unikasz dużych przeciążeń silnika. W miarę wzrostu przebiegu możesz jeździć coraz szybciej (czy raczej bardziej gwałtownie przyspieszać).W nagrodę za cierpliwość dostajesz silnik o dużej mocy i małej awaryjności.Większość szosowych maszyn dociera się przez 1000-1500km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twix Opublikowano 12 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2004 CosmoSquig dzieki za podpowiedz ....teraz juz wiem i bede sie tego trzymal .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 13 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 sa tez opinie ze czasami nalezy mocno przyspieszyc podczas docierania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bols2 Opublikowano 13 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 Ja też słyszałem ,że można normalnie bujać sobie na fulla prawie tylko wiecej oleju lać ...ale ja bym raczej tego nie praktykował ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S?AWO-CBR Opublikowano 13 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 Acha i nie wolno pomylić "docierania" z "zacieraniem" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twix Opublikowano 13 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 HEHE Romek 21 spoko POSTARAM sie zapamietac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twix Opublikowano 13 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2004 Jesli chodzi o tekst Bodżyna to musze przyznac ze mialbym pewno obawy ...chyba zostane przy opini CosmoSquig ....- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodzyn Opublikowano 14 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2004 moj moto docieralem jezdzac do ok 7000 ale czasami tez dokrecilem do 13000 (oczywiscie zaraz odpuscilem) i wszystko jest ok ;) Jesli chodzi o docieranie to nie nalezy przesadac z tymi ograniczeniami- w dzisiejszych silnikach czesci sa juz tak dokladne ze nie powinno byc problemu ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twix Opublikowano 15 Listopada 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2004 hehe bodżyn obys miał racje ze "w dzisiejszych silnikach czesci sa juz tak dokladne ze nie powinno byc problemu" zamierzam kupic nowy sprzet ...i nawet niemysle o jakiejs awari :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 15 Listopada 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2004 W instrukcji mojego moto jest wyraźnie podane : do 1500 km nie przekraczać 6 tys. obrotówdo 2500 km nie przekraczać 9 tys. obrotów od 2500 km nie przekraczać 12,5 tys. obrotów (zaczyna się czerwone pole). Skoro tak podaje instrukcja, to zapewne nie zaszkodzi to motocyklowi. A dokręcanie do wysokich obrotów dotyczy okresu np. w moim moto ... po 2500 km. Ale raczej nie jest zalecane wcześniej... Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Owszem, jest :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sherman Opublikowano 25 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2011 Kiedyś Jacek Lesiak (ten od nissanów, startował w rallycrossie sunnym gti-r) mówił, że robili testy nowych samochodów i jedne były docierane metodą tradycyjną, inne od razu śmigały na owalu ze średnią prędkością powyżej 200 km/h. Ponoć totalnie nie było różnicy. Grunt to pierwszy raz wymienić olej we właściwym momencie. Ale to tylko zasłyszana teoria, więc nie wiem, ile w tym prawdy. Cytuj https://www.facebook.com/sixsixisixracing/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 To skad sie biora "zmulone" nowe samochody i motocykle ?Ja swoje motocykle docieralem najpierw lekko, a od pewnego momentu mocno i roznica zdecydowanie byla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.