kolejne przykręcanie śruby przez UE, 30km/h w obszarze zabudowanym, zatrzymywanie prawa jazdy

[ks-rider]

@Judas

Ja sie z Toba zgadam. Konrad tez interpretuje jak mu w danej chwili pasi. To, ze w rodzinie jest wiecej pojazdow  jest wiadome, i momo, ze sie ich nie pozycza, to natezenie ruchu wzroslo niesamowicie. Nie ze wzgledu na ilosc pojazdow w rodzinie ale ze wzgledu, ze dobrobyt sie rozszerzyl i ten conajmniej jeden pojazd ma dzisiaj jezeli nie kazdy, to co drugi adekade czy dwie temu miac co czwarty czy piaty.U mnie na ulicy  " moje miejsce " bylo zawsze wolne a z biegoem czasu aut przybywalo, aby 20 lat temu znalesc miejsce trzeby bylo juz sie dobrze naszukac.

 

🙂

[Judas]

1 godzinę temu, konrad1f napisał:

 Twoim rozwiązaniem jest wprowadze

Moim? Chyba nie czytasz zbyt uważnie.

1 godzinę temu, konrad1f napisał:

Kilkukrotnie - tzn. ilukrotnie? 3 czy 5cio krotnie? No chyba jednak nie. Piszesz jeden pojazd na rodzinę to nie standard. Jasne. Dwadzieścia lat temu miałem jeden motocykl, teraz 5 i dwa auta. Ale zdaje się nie jestem w stanie jeździć wszystkimi na raz i nikomu ich nie pożyczam.

Zdaje się nie jesteś w stanie... Fakt, tu się zgodzę, nie jesteś w stanie prowadzić normalnej rozmowy.

Tak tylko przypomnę pewne standardy, rodzina to samiec, samica oraz ich potomstwo. Na ludzkie, tatuś, mamusia i dzieciaki. Możesz oczywiście nadal się nie zgadzać, ale oni mogą używać kilka pojazdów jednocześnie. Dlatego ruch jest kilkukrotnie większy.

 

Na koniec powiem Tobie jedno, rozumienie działania pewnych mechanizmów, nie oznacza jednoczesnej akceptacji. Chociaż, zdaje się, masz problem ze zrozumieniem tego.

😉

33 minuty temu, ks-rider napisał:

Ja sie z Toba zgadam. Konrad tez interpretuje jak mu w danej chwili pasi. To, ze w rodzinie jest wiecej pojazdow  jest wiadome, i momo, ze sie ich nie pozycza, to natezenie ruchu wzroslo niesamowicie. Nie ze wzgledu na ilosc pojazdow w rodzinie ale ze wzgledu, ze dobrobyt sie rozszerzyl i ten conajmniej jeden pojazd ma dzisiaj jezeli nie kazdy, to co drugi adekade czy dwie temu miac co czwarty czy piaty.U mnie na ulicy  " moje miejsce " bylo zawsze wolne a z biegoem czasu aut przybywalo, aby 20 lat temu znalesc miejsce trzeby bylo juz sie dobrze naszukac.🙂

Dokładnie, ten dobrobyt przełożył się na ilość pojazdów. Jak byśmy tego nie ujęli w słowach, efekt jest ten sam. 🙂

[konrad1f]

2 godziny temu, Judas napisał:

Moim? Chyba nie czytasz zbyt uważnie.

 

podsumowałeś swoją wypowiedź zdanie cyt: "Ograniczenie prędkości jest na ten moment jedynym rozwiązaniem. Niestety."  Czyli niby ubolewasz ale zgadzasz się. Dlatego napisałem Twoim. Wskazujesz szereg problemów, których rozwiązaniem nie jest ograniczanie prędkości. Wszystkie mają swoje źródła. I jeżeli faktycznie ktoś chciałby rozwiązać problemy to przeanalizowałby problem i jego źródła. Zaleczanie syfa pudrem to nie jest rozwiązanie problemu.

 

Nie jestem w stanie prowadzić rozmowy? Jednak próbuję. Ale nie opierajmy się na danych z sufitu. Co to znaczy killkukrotnie? zazwyczaj dwukrotny wzrost określa się bezpośrednio jako dwukrotny. Kilkukrotny wzrost to od powiedzmy 3 do 9. To ilokrotnie wzrósł ten ruch? Powiedzmy od 2004r - czyli dwadzieścia lat temu kiedy zmieniono w PL bazowo dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym z 60km/h do 50km/h? Nie neguje faktu wzrostu natężenia ruchu ale na pewno nie jest wprost proporcjonalny do ilości pojazdów.

[IZO]

Całe zamieszanie w ruchu w miastach to się bierze z tego że ludzie w ogóle nie patrzą co robią, tylko jadą jak by byli sami na drodze. brak sygnalizowania czego kol wiek, wymuszanie w żółwim tempie, na czerwonym leci pięciu a potem na zielonym już nie ma komu jechać. I dlaczego policja nie postawi patrolu w jakimś newralgicznym miejscu gdzie jest zamieszanie,żeby zrobić porządek i poprawić przepustowość, tylko stoją z radarem gdzie jest jakieś kretyńskie ograniczenie a wypadku tam nie było od lat. Jak ludzie sami nie wezmą sprawy w swoje ręce i się nie nauczą wydajnie jeździć, to nie będzie lepiej a kolejne ograniczenia to tylko złupią kolejnych kierowców i nic więcej. Kiedyś jak wywaliło światła w Wieliczce to nagle mega zakorkowane miasto rozładowało się do zera, to jest szok że w dobie walki o ekologie i każdą kroplę paliwa dopuszcza się takie marnotrawienie zasobów w korkach.

 

[KLAUDIUSZ]

Szkoda ze EU nie weźmie sie za Rowerzystów, ku*wa to co w Wawie np. wyprawiają to jest jakas masakra ……


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Judas]

12 godzin temu, konrad1f napisał:

podsumowałeś swoją wypowiedź zdanie cyt: "Ograniczenie prędkości jest na ten moment jedynym rozwiązaniem. Niestety."  Czyli niby ubolewasz ale zgadzasz się. Dlatego napisałem Twoim. Wskazujesz szereg problemów, których rozwiązaniem nie jest ograniczanie prędkości. Wszystkie mają swoje źródła. I jeżeli faktycznie ktoś chciałby rozwiązać problemy to przeanalizowałby problem i jego źródła. Zaleczanie syfa pudrem to nie jest rozwiązanie problemu.

 

Nie jestem w stanie prowadzić rozmowy? Jednak próbuję. Ale nie opierajmy się na danych z sufitu. Co to znaczy killkukrotnie? zazwyczaj dwukrotny wzrost określa się bezpośrednio jako dwukrotny. Kilkukrotny wzrost to od powiedzmy 3 do 9. To ilokrotnie wzrósł ten ruch? Powiedzmy od 2004r - czyli dwadzieścia lat temu kiedy zmieniono w PL bazowo dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym z 60km/h do 50km/h? Nie neguje faktu wzrostu natężenia ruchu ale na pewno nie jest wprost proporcjonalny do ilości pojazdów.

Niby ubolewam... Dlaczego "niby"? Oczekujesz jakichś łez, rwania włosów czy rozdzierania szat? 😉

Zgadzam się? W którym momencie, pokażesz? Już wcześniej pisałem ale widzę, że trzeba powtórzyć: rozumienie mechanizmu działania nie oznacza automatycznej akceptacji. Przeczytaj tak ze dwa razy. 😉

Jeśli próbujesz rozmawiać to nie czepiaj się nie istotnych dla tematu pierdół. Bo jak chcesz rozprawiać o zwiększeniu ruchu to określ jakiej pory roku ma dotyczyć, rodzaju dróg, pogody czy regionu. 😄 Widzisz, też mogę mądralę zgrywać. 😛

Jesteś słabym rozmówcą. Wybitnie jednostronnym, raczej widzącym czubek własnego nosa i w dodatku nie potrafiącym przyznać komuś racji, albo chociażby przyznać się do błędu. Przykład? Do kwestii ilości pojazdów w rodzinie już się nie odniosłeś w swoich cytatach. To już przestało istnieć dla Ciebie. 🙂

Chętnie z Tobą podyskutuję, ale jak wejdziesz na nieco inny poziom rozmowy. Pozdrawiam serdecznie. 🙂

[ks-rider]

16 godzin temu, konrad1f napisał:

...dwadzieścia lat temu kiedy zmieniono w PL bazowo dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym z 60km/h do 50km/h?

Wiesz wogole, dlaczego obnizono ta predkosc ? 

7 godzin temu, KLAUDIUSZ napisał:

Szkoda ze EU nie weźmie sie za Rowerzystów, ku*wa to co w Wawie np. wyprawiają to jest jakas masakra ……


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sugerujesz aby kazdemu kierowcy pojazdu silnikowegodac do dyspozycji jakas klamke albo dwururke ? Mysle, ze szybko nastalby porzadek !  🤣😇

 

🙂

[Buber]

1 godzinę temu, ks-rider napisał:

Sugerujesz aby kazdemu kierowcy pojazdu silnikowegodac do dyspozycji jakas klamke albo dwururke ? Mysle, ze szybko nastalby porzadek !  🤣😇

No i?  W juesej tak jest. No i fakt, jeden z krajów z większą ilością zabójstw na x obywateli. Ale jakoś tak nie na drodze. Czyli - nie zadziała...  

[ks-rider]

15 godzin temu, Buber napisał:

No i?  W juesej tak jest. No i fakt, jeden z krajów z większą ilością zabójstw na x obywateli. Ale jakoś tak nie na drodze. Czyli - nie zadziała...  

Bo u nich na drodze insza kurtura !  🤣

Buber, mieszkalem tam kilka lat, zgadnij ilu rowerzystow widzialem np podczas gdy zylem w takim Norfolk VA czy Chicago IL ?

W sekrecie powiem Ci, ze w Norfolku bylem jedynym rowerzysta jakiego udaalo mi sie zobaczyc przez kilka miesiecy. 

Aaaaaaa, rowerem jezdzilem dokladnie dwa tygodnie, bo po tym okresie moj szef dal mi do dyspozycji Chevy Nova, bo w pale mu sie nie miescilo aby ktokolwiek mial godzine do pracy rowerem dojezdzac. 

 

🙂

[Buber]

5 godzin temu, ks-rider napisał:

Bo u nich na drodze insza kurtura !  🤣

Co widać wyraźnie po ilości ludzi z nadwagą zagrażającą zdrowiu. Bo przecież rower to zboczenie jakieś jest panie.... 

[ks-rider]

16 minut temu, Buber napisał:

Co widać wyraźnie po ilości ludzi z nadwagą zagrażającą zdrowiu. Bo przecież rower to zboczenie jakieś jest panie.... 

Ale kogo to tam interesuje ? Po kazdym widac, ze jest dobrze odzywiony, he, he. Ja tam wole z nadwaga zyc krocej ale lepiej niz przymierac latami z glodu, he, he.  

A zebys wiedzial, ze zboczenie, sie girami czeba namachac ! 

A TY motura po co masz ? No abys padalowac nie musial ! 

 

🙂

[Buber]

zgadza się. Umrę zdrowszy. i może dłużej jednak jeżdząc na moturze. 😄 

[fateofangel]

W dniu 12.04.2024 o 07:24, KLAUDIUSZ napisał:

Szkoda ze EU nie weźmie sie za Rowerzystów, ku*wa to co w Wawie np. wyprawiają to jest jakas masakra ……


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

lepiej nich zostawi wszystkich w spokoju, nie może być przyzwolenia na jakikolwiek dyktat w jakimkolwiek obszarze, oni biorą kasę wiec muszą "coś" robić, a to coś to ciągle nowe zakazy i ograniczenia

[KLAUDIUSZ]

lepiej nich zostawi wszystkich w spokoju, nie może być przyzwolenia na jakikolwiek dyktat w jakimkolwiek obszarze, oni biorą kasę wiec muszą "coś" robić, a to coś to ciągle nowe zakazy i ograniczenia

Za morde trzymać i bedzie porządek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk