Skocz do zawartości

GSXR utopiony


darekc
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !!

Mam problem z gsxr 600 98 r. A wiec tak: wyciagam moto aby sobie polatac, zaciagam ssanie przekrecam kluczyk strzał gada, nagle cisza 8O ,podchodze strzal cisza , cofam ssanie strzal cisza,kombinuje ssanie i bez krece cały czas cisza. Zaczyna śmierdzieć wacha, mysle a moze sie uda krece dalej, nagle zaczyna leciec waszka na ziemie 8O mysle e luzik padl jakis przewód. Wpadłem na pomysł zobacze ostani raz, strzał a tu rozrusznik tylko pyka. Odpalam prostownik ładuje jeszcze raz probuje tylko pyka. Myśle no ładnie do zalania jeszcze doszedł rozruch. Zdejmuje bak patrze na przewody paliwowe wszystkie całe, wykrecam świece czyszcze , pomyślałem że zobacze może sie uda to rozrusznikiem wypluje nadmiar waszki z garów. Przekrecam patyki wciskam start a tu jak nie j*b..ie wacha z lewego cylindra ( normalnie z kilo tego było) okazalo sie ze to nie rozrusznik tylko tyle paliwa było w lewym cylinderku ze biedak nie miał siły krecic.Tak wiec mam pytanko, czy takie akcje sie zdarzaja i czym to mi grozi. Sprzet zostawilem na noc w garazu a jutro mam zamiar zmienic swiece i zobaczyc czy odpali. Moto stało na bocznej stopce czyli pochylone na lewo i w lewym garku było tyle towaru. Jest to gażnik jak sie przekreci patyki i wciśnie guzik to słychać coś jak pompe paliwa która chodzi przez chwile i jak sie nie naciśnie startu to wyłacza sie . Pomocy!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa... nie używaj określeń potocznych, bo ludzie mogą cie nie zrozumieć.

 

Przyczyną zalania się pierwszego cylindra prawdopodobnie było zacięcie się zaworka iglicowego i ciągły dopływ do niego paliwa i lanie go na zawór wydechowy, a po jego otwariu cała ta masa paliwa wleciała do cylindra.

 

Wygląda na to, że paliwo wypełnilo całą przestrzeń komory spalania, a co za tym idzie tłok został zatrzymany w suwie spręzania zanim doszedł do GMP, zrobiła się poduszka. Sprawa jest poważna, gdyż możlwe jest, iż w wyniku obciążenia/uderzenia uległ zgjęciu korbowód. Słyszłem o takim przypadku i widziałem taki korbowód na fotach.Wykręć świece i spróbuj kluczem przekrecić wałem- nie rozrusznkiem, jeśli niebędziesz słyszal żadnych zgrzytów to już pierwsze lody masz za sobą, teraz zmierz spręzanie na tym cylindrze i porównaj je z danymi katalogowymi. Ewentualnie możesz jeszcze czujnikiem położenia tłoka w cylindrze sprawdzić czy tłok podchodzi do gmp i porównać ją z innymi cylindrami.

Przed odpalaniem musisz to sprawdzić. Jesli korbowód jest zgjęty to czeka cię rozbiórka silnika i wymina korbowodu.

 

Następną rzeczą jest rozebranie gaźników i sprawdzenie dlaczego puściły paliwo, mógł się zaciąć zaworek iglicowy, lub jest on zużyty.

 

W sprzętach, które do tej pory naprawiałem pompa paliwa włącza się po włączeniu startera, ale u ciebie może byc inaczej, ważne że się wyłącza, a jak było przedtem.... ale tu proszę o opinie kogoś bardziej biegłego. W każdym razie zaworek powinien być zdolnyzamykać dopływ paliwa pomimo działającej pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za rade.

Mam jeszcze pytanko czy w momencie kiedy jest brak iskry ( nie mam pojecia ile maja przebiegu świece) może dojsc do takiego zalania mimo sprawnego działania gażników. Pompa podaje paliwo, jest ssania, sprężanie no i przed gmp powinien nastąpić zapłon ale nie nastepuje . Co z tą miszanka ,jest bogata (właczone ssanie) czy w momencie kiedy zawór wydechowy jest otwarty

(suw wydechu)zostanie wypchnięta do kolektorów wydechowych,czy jest taka możliwośc ze nie i dojdzie do tego ze nazbiera jej sie tak dużo jak u mnie ?

P.S Fakt jest taki ze troche go kreciłem na rozruszniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, jesli zaworki iglicowe dzialaja prawidlowo to niepowinno sie to stac.

Oprocz tego co napisal Idaho - zmien natychmiast olej w silniku.

 

Adam M.

 

To może być trochę dziwne, ale zmiana oleju jest bardzo ważna - po zalaniu silnika olej jest rozcieńczony benzynš. Kilka miesięcy temu zalałem silnik (wprawdzie nie aż tak dramatycznie) .Jak wyjechałem w trasę i silnik się nagrzał, to benzyna w oleju się zagotowała i z odmy wywliło mi na nogę około litra goršcego oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak radzi Adam i aker , szybko wymien olej gdyż paliwo prawdopodobnie przedostało ci się przez pierścienie i wleciało do skrzyni korbowej. Zmieszało się z olejem i go rozrzedziło, zmieniło to jego wlasności.

 

W twoim przypadku nastąpiło zalanie świec, więc niedają one iskry, sinik jest tak bardzo zalewany że świeca nie jest w stanie wytworzyc iskry zdolnej zapalić paliwo( nie mieszankę :buttrock:) w komorze spalania. U ciebie doszło do bardzo gwałtownego zalania cylindra, spowodowane jest to tym, że masz pompe paliwa która przy wadliwym zaworku iglicowym bardzo szybko podnisła ci poziom paliwa. Paliwo zaczeło lać się przez rozbylacz i to tak szybko, że wypelnilo całą komore spalania... i bum. Musisz wszystko sprawdzić tak jak ci napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie miałem dokładnie to samo, przyczyną były sparciałe uszczelki w gażnikach i zaworki iglicowe trzymały ale co z tego jak paliwo przez uszczelki sie przelewalo, zrobilem identycznie to samo, zakrecilem rozrusxznikiem a tu cisza, i nagle patrze ze paliwo przez filtr powietrza sie wylewa, momentalnie wszystko rozkrecilem, wykrecilem swiece, wydmuchalem ile sie dalo paliwa potem zakrecilem rozrusznikiem aby wywalilo reszte(niezle wywalilo w gore, załatwiłem tak sobie szybke w moto-zrobiła się cała matowa)następnie wymieniłem olej,filtry a przede wszystkim uszczelki(o-ring) w gażnikach, posprawdzałem jeszcze raz czy nie przelewaja i założyłem, dzieki Bogu motor odpalil i nic sie nie stało.

Według mnie rozrusznik nie jest chyba aż tak silny żeby skrzywić korbe, no ale jak miałes wybuchy to wszystko jest możliwe u mnie naszczescie nie odpalil i momentalnie zablokowalo rozrusznik.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa paliwa (elektryczna) pracuje od momentu włączenia zapłonu do czasu wytworzenia odpowiedniego ciśnienia . Czyli po napełnieniu komór pływakowych i zamknięciu zaworków iglicowych jeszcze krótką chwilę.

Skoro u Ciebie wyłącza się ona i nie załącza ponownie oznacza to że zaworki trzymają dobrze, a zalanie wyniknęło z wielokrotnie ponawianych prób zapalenia.

Może miałeś uszkodzoną świecę lub operując nieprawidłowo ssaniem zalałeś ją na własną prośbę ;) ., może źle działa aut. ssanie (nie wiem co masz)

Nieważne , w każdym razie o ile stan silnika jest dobry i nie brał poprzednio oleju to raczej napompowana benzyna

wyląduje tylko nad tłokiem i sadząc po pojemności sprzęta będzie jej góra 150-200 ml.

Myślę że oleju nie ma co wymieniać tylko wykręcić świece i przedmuchać silnik na otwartej przepustnicy, ale tez nie za długo i z przerwami żeby nie spalić rozrusznika. Jeśli nawet wpadnie do oleju kila ml. benzyny to odparuje ona sama, możesz na noc zostawić sprzęta z nie zakręconym korkiem oleju.

Rozrusznik raczej nie uszkodzi wału, za mała siła i obroty.

Pozdrawiam

RobB. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro u Ciebie wyłącza się ona i nie załącza ponownie oznacza to że zaworki trzymają dobrze, a zalanie wyniknęło z wielokrotnie ponawianych prób zapalenia.

 

Jeśli zaworki iglicowe były by ok to, sprzęt nie zalał by się aż tak bardzo. Poprostu na bierząco wyrzucał by paliwo do ukladu wydechowego...owszem bylby zalany z tym że niezrobiło by się w cylnidrze bajoro. W jego przypadku prawdopodobnie wielka dawka paliwa zebrała się za zaworze dolotowym, po jego otwarciu odrazu wleciała do cylindra. Wypełniła całą przestrzeń komory spalania i bum... jeśli stało się to na pracującym rozruszniku to niepowinno się nic stać, co innego jeśli nastąpił juz zapłon na jednym z cylindrów?

 

lub operując nieprawidłowo ssaniem zalałeś ją na własną prośbę ., może źle działa aut. ssanie (nie wiem co masz)

 

Darek ma ssanie ręczne nie automatyczne, przecież napisał, że sterowane jest z dzwigni na kierownicy.

 

Tak czy siak... przy dobrze działających zaworkach iglicowych nie ma możliwości tak mocnego zalania silnika...

 

Moim zdaniem powinienneś wymienić olej... nie ma co oszczędzać... smarowanie to pierwszorzędna sprawa.

 

Ps. Osobiście spotkalem się też z elektrycznymi pompami paliwa które zaczynają prace dopiero po naciśnieciu sstartera, a nie po przekręceniu kluczyka w stacyjce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idaho, rozumiem że bronisz swojej teorii z zacinającym sie zaworkiem ;) Ja też nie wykluczam że mógł się zaciąć, ale równie dobrze możesz napompować paliwa do cylindrów przy w pełni sprawnych gaźnikach ale uszkodzonym układzie zapłonowym. O ile zgrzeszysz wielokrotnym ponawianiem prób zapalenia na zasadzie "a może teraz się uda "

Ja z praktyki wiem że po trzech czterech razach należy odpuścić i zacząć grzebać, sprawdzić przede wszystkim świece czy nie zalane i czy jest iskra.

Jak chechłasz rozrusznikiem aż do wyładowania akumulatora, to po pierwsze zalejesz każdy silnik, o ile gaźniki i pompa są sprawne, a po drugie (zwłaszcza w trasie) ODBIERZESZ SOBIE SZANSĘ samodzielnego ruszenia po naprawie :cry:

Nie wierzysz to zdejmij fajki i pokręć z minutę rozrusznikiem przy nie wykręconych świecach.

Część paliwa owszem wyleci przez zawór wydechowy, ale w pewnym momencie mieszanka paliwowo powietrzna osiąga takie stężenie że zaczyna sie tworzyć ciecz która wypełni cała pojemność skokową cylindra i jej poziom będzie mniej więcej stały , reszta przeleje się do wydechu powodując czasem niezłe BUM! aż do urwania wydechu włącznie, zwłaszcza jak jest nagrzany (wtedy ciecz szybko paruje).

Co do elektrycznych pomp paliwa, WSZYSTKIE są zasilane zaraz po włączeniu zapłonu. Inny układ nie miałby sensu !

Możesz ich nie słyszeć od razu, gdyż ciśnienie jest na tyle duże w obwodzie zasilania że nie muszą tłoczyć.

Wiadomo że po zakręceniu rozrusznikiem spadnie wtedy się włączą i zaczną terkotać.

Nie słyszałem aby obwód rozrusznika był w jakikolwiek sposób sprzężony z pompą ?!

pozdrawiam

RobB. 8)

PS. co do oleju zgadzam się , jak ma sie coś stać złego , a masz watpliwości to go bezwzglednie wymień !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z praktyki wiem że po trzech czterech razach należy odpuścić i zacząć grzebać, sprawdzić przede wszystkim świece czy nie zalane i czy jest iskra.  

Jak chechłasz rozrusznikiem aż do wyładowania akumulatora, to po pierwsze zalejesz każdy silnik, o ile gaźniki i pompa są sprawne, a po drugie (zwłaszcza w trasie) ODBIERZESZ SOBIE SZANSĘ samodzielnego ruszenia po naprawie  

 

Zgadzam się z tobą w zupełności, że w przypadku gdy dwu, trzy krotna próba uruchomienia nic nie da, to trzeba kąbinować i ja odrazu się za to zabieram. Także masz racje co do tego, iż każdy silnik można zlać, z tym że ja mówię o zalaniu świec a nie o wypełnieniu całej przestrzeni komory spalania paliwem.

 

Co do "bajorowego"(całościaowego) zalania silnika, to mam pewne wątpliowśici i jeszcze nigdy nie zdażyło mi się spotkać z tym aby przy sprawnych gaźnikach i pompie paliwa doszło do wypełnienia całej przestrzeni komory spalania paliwem. Możliwe aby w cylindrze zebrało się troche paliwa, ale niesądzę by było możliwe aby wypełniło ono całą obiętośćć komory przy sprawntym gaźniku. Poprostu nawet gdyby paliwo zaczęło się gromadzić w cylindrze, to podczas każdego suwu wydechu chociaż część jego byłą by wyrzucana do wydechu, a ta wyrzucana część znacznie przewyższała by dolatującą. Więc niebardzo wydaje mi się to prawdopododne.

 

Co do elektrycznych pomp paliwa, WSZYSTKIE są zasilane zaraz po włączeniu zapłonu. Inny układ nie miałby sensu !  

Możesz ich nie słyszeć od razu, gdyż ciśnienie jest na tyle duże w obwodzie zasilania że nie muszą tłoczyć.  

Wiadomo że po zakręceniu rozrusznikiem spadnie wtedy się włączą i zaczną terkotać.  

Nie słyszałem aby obwód rozrusznika był w jakikolwiek sposób sprzężony z pompą ?!

 

Ostatnio naprwaialem dwa motocykle . Suzuki VS 750, miała przezroczyste przewody paliwowe i pompa paliwowa włączała się dopieru po naciśnieciu startera. Nie byla to pompa podciśnieniowa tylko elektryczna. Drugi przyklad to CBR 600 F1, Podobna sprawa, pompa włączała się gdy nacisnęło się starter...i też byla elektryczna.

 

Ps. Cieszę się bardzo, że dołączyłeś do grona forumowiczów, im więcej mechaników tym wiecej doświadczeń możemy wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...