Skocz do zawartości

Totalna laiczka


Amatorka adrenaliny
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hej! 

Tak jak w temacie. Totalnie nie ogarniam motoryzacji, ale od jakiegoś czasu, około roku chodzi mi po głowie spróbować w życiu czegoś nowego. Chciałabym zacząć od czegoś małego z racji że prawko na osobówkę mam dopiero od 7 lat. Co o tym myślicie? I co polecacie. Jaki typ wybrać i jak ogólnie zabrać się do tematu? Tylko bez hejtu i klasyka gatunku w postaci ,, kobieta do garów" 😂 Fajnie gdyby ktoś doradził jaką drogą pójść żeby się w ogóle wkręcić w temat. Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bry,

znaleźć w pobliżu szkołę motocyklową - ale taką z prawdziwego zdarzenia - i wykupić sobie kilka godzin nauki jazdy na takiej 125-ce. motocykl to nie jest "samochód bez 2 kół", technika jazdy jest zupełnie inna, potrzeba trochę umiejętności które samej będzie nabyć trudno (albo i kosztownie). a dopiero mając podstawy kupować cokolwiek

BTW jeśli tak faktycznie odbierasz jazdę motocyklem, że szukasz adrenaliny, to sobie odpuść. motocykl to fantastyczne doświadczenie, ale zwłaszcza na polskich drogach takie nastawienie to proszenie się o kłopoty

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej opinii Jeszua bardzo dobrze Ci radzi z tą szkołą motocyklową. Tak najlepiej zacząć przygodę z motocyklem. Przede wszystkim sama musisz przekonać się, czy jazda na dwóch kółkach to spełnienie Twoich oczekiwań, czy tak to jest, jak sobie wyobrażasz. Dlatego spróbowanie jazdy w szkole motocyklowej da Ci dwie korzyści - zobaczysz, czy jazda na motocyklu to dla Ciebie to taki "fan", jak to sobie wyobrażasz, a po drugie pod okiem instruktora złapiesz jakieś pierwsze podstawy, "otrzaskasz" się z jazdą w bezpiecznym miejscu, jeśli przekonasz się do jazdy na moto. I, jak to radzi Jeszua, wybierz dobrą szkołę, polecaną przez tych, którzy tam robili prawko, bo zła może Ciebie zrazić na wejściu i do motocykla, i do jeżdżenia na nim.

Jeśli "złapiesz" bakcyla i będziesz wiedziała, że moto dla Ciebie "to jest to" - wtedy dopiero pomyśl, co ewentualnie kupić na początek; ja bym na Twoim miejscu zaczął od 125ccm, lub, jeśli Ci to odpowiada, skutera. A o adrenalinie na razie spokojnie... może pomyślisz za parę lat, może jak zrobisz A i poczujesz, że warto spróbować się na torze... Ze mną tak było, że kiedy nie jeździłem, to nie jeździłem, ale jak zacząłem, to nie wiem kiedy tak "wsiąkłem" w motocykle, że teraz nie wyobrażam sobie życia bez nich. To silnie uzależnia... czego Ci życzę 😀

.

Edytowane przez Cafe Rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Piasek80 napisał:

To kobieta - stylówę z Italii: Vespa 😉

J.w: spraw sobie skuter 125 na którym się będziesz dobrze i pewnie czuć. Sezon pośmigasz i będziesz wiedzieć w którą stronę dalej iść w świat moto.

Skooter jest ujowy !  🤣 A ze szkola to narawde dobry pomysl !

 

🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...