Skocz do zawartości

Klejenie plastików


Gość KrzysiekCh
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość KrzysiekCh

Koledzy mam pytanie.

 

Wysypałem sie pod koniec sezonu przez jednego durnia i mam potrzaskane plastiki.

 

Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób klei się plastiki (wiem że żywicą i włóknem szklanym) ale dokładnie jak - nie chce żeby po jakimś czasie się okazało że źle skleiłem i zacznie pękać w tych miejscach.

A może jest inna metoda klejenia?

 

Z góry thnx.

 

KrzysiekCh

CBR600

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! Żywicą albo klejem epoksydowym to możesz sobie kleić łyżwy, ale nie plastiki w motocyklu. Ja znalazłem u siebie(Łomży) specjalistę, który kiedyś pracował w nieistniejącej już Spółdzielni Inwalidów -zajmującej sie klejeniem i rzezbieniem z plastiku różnych rzeczy. Dziadek tak robi rze jak zaszpachlujesz i pomalujes to napewno nic Ci nie odpadnie . Różni niedowiarkowie(którzy uwierzyli w cudowną moc reklamy), potem prosili mnie o namiary dziadka, bo gladkoci naszych dróg żywica im nie wytrzymywała. ozdrawiam .Janek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również nie polecam klejenia żywicą i matą szklaną. Praktycznie w każdym mieście znajdziesz warsztat usługowy pod tytułem "spawanie plastiku". Owiewki są robine z różnych rodzajów plastiku i czasami niektóre z nich nie nadają się do klejenia. Chociaż najczęściej spotyka się tworzywo o oznaczeniu ABS, które pięknie się "spawa".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Poxipol nie kleji prawie żadnego rodzaju plastiku tak więc nie polecam.

W moim mieście mam gościa, który raz skleił mi owiewki tak że nie musiałem ich malować (od wewnętrznej strony) widać było tylko małe pęknięcie lakieru, a spoina wytrzymała 2 sezony mojego urzytkowania i pewnie trzyma do dziś.

Takie spawanie trochę kosztuje jednak nie są to zabójcze kwoty np za pęknięcie dł 10 cm zapłaciłem 15zł i miałem pewność że mi to nie pęknie w tydzień po pomalowaniu i zamontowaniu.

jak dla mnie nie warto glucić samemu, chyba że ktoś ma odpowiednie zaplecze do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc! Jaka jest siła reklamy , pragne przytoczyć szczegól z mej pracy warsztatowej .Był u mnie motor ze sklejona poxipolem obejmą dzwigni sprzegła (ze stopu aluminium), oczywiście upier... przy dotknięciu.Ledwie to Rychu pospawał (bez gwarancji oryginalnej wytrzymałości) i nie wiadomo ile spawanie aluminium wytrzyma, a ktoś uwierzył w moc poxipolu. Swoja drogą widziałem za granicą moto z poklejoną głowica specyfikiem zwanym KALTMETALL , troche to było wytrzymałe, więc jesli ktoś wie coś na temat tego kaltmetalu to prosze o wiecej wiadomosci.Chciałem dodać do tematu spawania plastiku że nie wszystko można pospawać , w niektórych Ducati cześci owiewek(na dole) są zrobione z czegoś , co płynie i nie można tego spawac(chodzi o plastiki).Pozdrawiam.Janek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ]

 

Najlepiej oddaj do specjalnej firmy ktora kleji plastiki - kleja głownie czesci samochodowe - ale plastiki motocyklowe skleja bez problemu - u nas sa tacy fachowcy ze nawet jak ci duza czesc owiewki brakuje pokarzez na wzor to dorobia reszte

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 lata później...
  • 1 miesiąc temu...

Jak długo zastyga to może dałeś za mało utwardzacza.

Poza tym mata jest konieczna, tworzysz swego rodzaju materiał kompozytowy i to właśnie mata zwiększa wytrzymałość takiego elementu, żywica jest lepiszczem i dodatkowo ułatwia formowanie.

Żywica z utwardzaczem jak zastyga wydziela spore ilości ciepła, po tym też możesz poznać kiedy rozpoczyna się ten proces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją owiewkę najpierw zespawałem lutownicą, a pużniej pokleiłem żywicą z matą szklaną.

Narazie trzyma , trzeba tylko pamiętać aby przed położeniem żywicy dokładnie zmatowić miejsce klejenia grubym papierem ściernym, inaczej żywica odskoczy przy pierwszym naprężeniu owiewki.

 

Ostatnio kleiłem znajomemu uchwyty boczków w enduraku, dla pewności przed położeniem żywicy wkleiłem jeszcze wzmocnienia z milimetrowej blachy.

Narazie trzyma bardzo solidnie i przy zwykłej jeździe nic nie powinno puścić, ale okaże się przy pierwszych glebach czy jest solidnie zrobione :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klejenie lutownicą jest co prawda dobra ale dla kogoś kto normalnie jeździ :D kiedys kolega pokleił sobie właśnie owiewkę lutownicą roztopił i dodał jeszcze obcy plastik tak że nie potrzeba było nawet szpachlu przed malowaniem. Był zadowowlony jeździł .Aż do czasu, gdy za którymś razem spadając z "koła" pęknięcie się otworzyło :) Zawiózł więc do kolesia który specjalizuje się naprawą zderzaków sam. i tam zrobił idealnie, pistolet z nadmuchem gorzącego powietrza i podajnikiem obcego spoiwa załatwił sprawę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...