Skocz do zawartości

Moje pierwsze moto CB650F


wojtasx20
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Mam na imię Wojtek. Mam 34 lata. W listopadzie 2018 na moim prawku pojawiła się literka A. Decyzja o kupnie moto była ciężka, bo prowadzę rodzinny tryb życia. Mam dwójkę małych dzieci i trzecie w drodze. Choć nie przysługuje mi 500+, nie obciążając zbytnio rodzinnej kasy i najważniejsze, to w porozumieniu z małżonką, postanowiłem kupić sobie CB650F.

Moto mam już ponad miesiąc i w zasadzie jest to pierwsze miejsce gdzie się nim chwalę, bo mam dosyć komentarzy typu " Łoo kurde! Trzecie dziecko w drodze a ten motor kupił. A co bedzie jak sie zabijesz?" Dosłownie taka reakcja kolegów z pracy trochę zmusiła mnie do tego, żeby siedzieć cicho. Ale nie przeszkadza mi to, bo moto kupiłem dla siebie a nie dla znajomych a na siłę szukać zrozumienia tam gdzie go nie dostanę, to raczej nie ma sensu. 

IMG_20190719_155830047_HDR.jpg

Edytowane przez wojtasx20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata temu spotkalem holendra we francji ma takim.. podrozowal sam. Moto ma Tobie dawac przyjemnosc .

zainwestuj w kursy doszkalajace, to naprawde dobra inwestycja..

 

glupie te nasze polskie spoleczenstwo... motoxyklista-dawca..

pozdro

Damian85: ,,Łapy mają być luźne i mają sobie "dyndać", tj. wisieć jak flaki.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na taki stereotyp pracuje 2% idiotów z gównem pod czaszką, którzy „upalają” po mieście, niestety. Stąd takie a nie inne komentarze w temacie zakupu moto. Ja mam 40 lat, 3 dzieci i też spotykałem się z takimi komentarzami.

Te głupki nie potrafią wiele oprócz odkręcenia manetki na prostej i często robią sobie i komuś krzywdę. Swego czasu jeździłem w rożnych imprezach rajdowych i tam zawsze było podobnie. Ci, którzy po parkingach pod Lidlem i mieście subarakami czy evo mieli najwięcej do powiedzenia i pokazania zaproszeni na tor czy OS dostawali tęgie lanie od wiele słabszych aut.

Niestety, tak będzie i nie poradzimy dlatego starajmy się budować świadomość ludzi i pracować na dobry wizerunek motocyklistów. 

BTW, świetne moto, sam zastanawiałem się na tą eFką, jednak wybór ostatecznie padł na eRkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Simon WRC napisał:

Na taki stereotyp pracuje 2% idiotów z gównem pod czaszką, którzy „upalają” po mieście, niestety. Stąd takie a nie inne komentarze w temacie zakupu moto.

Nie do końca sie zgodze. Jak przejrzysz dział "smutne a prawdziwe", to zauważysz, że jest tam bardzo dużo wypadkow typu 30-40 latek stracił panowanie na prostej/łuku drogi.

Według statystyk policyjnych 98% wypadkow, w którym motocyklista sam sie wykrzacza, to wylecenie z zakretu (za szybko i za szeroko).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Damian85 napisał:

Według statystyk policyjnych 98% wypadkow, w którym motocyklista sam sie wykrzacza, to wylecenie z zakretu (za szybko i za szeroko).

Czyli brak umiejętności i często brawura, więc  dokładnie to, co mailem na myśli. W autach jest podobnie aczkolwiek konsekwencje nie tak daleko idące...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Simon WRC napisał:

Czyli brak umiejętności i często brawura, więc  dokładnie to, co mailem na myśli. W autach jest podobnie aczkolwiek konsekwencje nie tak daleko idące...

Mnie zawsze zastanawiaja te liczby. Zawsze myślałem, że jeśli sie ktos rozwala, to że pewnie jest to jakiś nastolatek albo 20-latek.

Gdy jednak wszedzie widzę wiek 30+, to naprawdę zastanawiam sie jak to możliwe. W takim wieku już sie myśli.

Motocykle to zdradliwe bestie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie należy mieszać wieku z poziomem rozumu, tu wbrew pozorom nie ma żadnych zależności szczególnie w dzisiejszych czasach 😉. Mnie nie dziwią te liczby. 30+ to wiek, kiedy człowiek już czegoś się tam dorobił, stać go na motocykl a co najbardziej błędne w myśleniu, wydaje mu się, że ma poukładane w głowie. A jak jest to widać.

Motocykle nie są zdradliwe, same nic nie odwalą.

Edytowane przez Simon WRC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Simon WRC napisał:

Motocykle nie są zdradliwe, same nic nie odwalą.

Simonie, z tego co wyczytałem na tym forum, to motocykl masz od tygodnia, a wcześniej jeździłeś na motorowerach.

Jeszcze za wcześnie na opinie. Uwierz mi.

Choć zgodzę się, że za wszystko w pełni odpowiedzialny jest kierowca. Pełna zgoda! Problem w tym, że jak masz trochę wincy kuni na tylnej ośce, to możesz sobie łatwo zrobić kuku w sytuacjach, w których kierowca auta wychodzi bez szwanku. ; )

Oby nie zwiodło Cię to, że autem umiesz już jeździć.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 6.08.2019 o 15:29, Pepper napisał:

Ja zasadniczo uważam, że jeśli ktoś porównuje jazdę moto z jazdą samochodem, z moto powinien zrezygnować, póki mu to nie przejdzie.

Ja natomiast zasadniczo uważam, że o ile w samej treści zdania masz 100% racji, to w poruszonym w wątku kontekście kompletnie z wypowiedzią nie trafiłeś 😉.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie owszem - bez sensu, ale już doświadczenie na drodze jest ważne. Jeśli ktoś ma przejechane autem setki tysięcy kilometrów, to jednak potrafi lepiej przewidywać zachowania innych kierowców,  niż ktoś bez doświadczenia. Umiejętność przewidywania przydaje się zarówno na moto jak i w puszce.

 

pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...