Skocz do zawartości

Dostępność części i awaryjność: Moto Guzzi V 7 mod. 1969 vs BMW R60/69/50/51 lata 1950-60


Gienek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Luzy zaworowe wyregulowałem w świątecznej przerwie zgodnie z planem. Dla porządku zaznaczę, że błędnie napisałem wcześniej o sile dociągnięcia dekla klawiatury (38 Nm). Źle zinterpretowałem angielski opis. Siła ta (a z godnie z instrukcją BMW nawet odrobinę mniejsza, bo 34 Nm) dotyczy dokręcenia głowicy, które należy sprawdzić kluczem dynamometrycznym przy okazji regulacji. Dekiel dokręca się natomiast BARDZO MAŁĄ siłą, poniżej skali klucza. Naszczęście nie popełniłem gafy. Na lewym wydechowym i na prawym ssącym było po 5 setek za dużo. Więc chyba tyle, co nic, ale skorygowałem to i jest OK.

Wymieniłem wszystkie żarówki na led. Dostępne są ledowe odpowiedniki z bazami zgodnymi z oryginałem. Nie będzie potrzeby wymiany odbłyśnika przedniego reflektora, gdyż ledowy odpowiednik dwużarnikowego oryginału ma dwie diody u dołu i jedną u góry. Górna dioda i dolne przedzielone są radiatorem (w kolorze złotym co odróżnia ten model żarówki od innych mniej przypominających kształtem oryginalną żarówkę).

Akumulator, na którym śmigałem w zeszłym sezonie i nie był wystarczający (miał zaledwie 4ah) ustąpił miejsca 12 ah, który pasuje jak ulał.

Próby jeszcze nie robiłem (nawet nie odpalałem), ale mam nadzieję, że kłopoty z ładowaniem podczas jazdy w korkach zostaną zażegnane na dobre.

Dziś trochę zawaliłem sprawę podczas wymiany siedzenia ze sportowej kanapy na "solo seat". Trzeba było zdjąć zbiornik paliwa. Ściągłem wężyki z gaźników, ustawiłem na rezerwę i "odsączyłem" do kanistra. Ale później niefrasobliwie rozpiąłem wężyk łączący dwie komory baku. Okazało się, że w zbiorniku było jeszcze sporo paliwa. Obudowę filtra powietrza miałem ściągniętą, by mieć więcej miejsca. Airbox był więc odsłonięty niczym miska, z której po bokach odchodzą dwie rury doprowadzające powietrze w dół - do gaźników. No i jak rozpiąłem ten wężyk paliwowy to zaczęła się tam obficie lać w ten airbox benzyna, której -jak wcześniej nadmieniłem było jeszcze sporo. Nie miałem trzeciej ręki, by opanować tę sytuację i przez chwilę się tak lało póki nie dołapałem słoika. No i polało się sporo wahy przez rury z airboxa do gaźników. Odkręciłem świece. W jednym cylindrze nie stwierdziłem obecności paliwa. Z drugiego wyssałem tak ze dwa kieliszki :-). Silnikiem w ogóle nie kręciłem. I teraz pytanie: czy mogło dojść do zanieczyszczenia oleju paliwem? (a tym samym, czy wymienić wkrótce olej?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalanie karteru paliwem jest mozliwe, ale w tak krótkim czasie mało prawdopodobne. Zresztą wystarczy, że odkręcisz miarkę kontrolna do oleju i powąchasz. Benzynę zmieszaną z olejem mocno czuć. Poza tym powoduje wzrost ilości płynu i widać to na miarce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...