Skocz do zawartości

Suzuki gs 500 obroty i czyszczenie gaznika


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Ostatnio nabyłem Gs500. Podczas jazdy występowało takie coś że jak jade na niskich obrotach i nagle bardziej odkrece to jest leciutkie szarpnięcie i później łapie powera. Kolega mówił że w swoim Gs też tak miał i żebym wyczyścił gazniki.

Wyciągnąłem gazniki, były całe brudne, wymyłem je z wierzchu. Później odkrecilem pokrywki te dolne i przeczyscilem dysze. Później ściągnąłem górne pokrywki i wyczyscilem też tam. Zlozylem wszystko i teraz tak.

Pali na dotyk ale:

Odpala tylko ze ssania ciepły czy zimny

Rozgrzany chodzi bez ssania na niskich obrotach a jak dam gazu to gasnie.

Jak jest zaciagniete mocno ssanie to wchodzi na wysoki obroty ok 5000 lub 6000rpm. Jak jest ustawione ssanie i motor chodzi na 40000 to wtedy daje gazu to wkreci sie na obroty.

Ps. Odpalałem bez tłumika , czy jest to możliwe że to przez to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na YouTube podpatrze z kilku nagrań co i jak. Rozbiore to na drobniutkie części i złoże ładnie. Kolega już ogarnął mi zawory one terkotały lekko. Teraz silniczek pracuje pięknie i nie hałasuje. Dziś postaram się ogarnąć gaziory a na dniach zmieniam olej na 5100 polsyntetyk.

Kurde że już ludzie wiedzą ile dałem a jak wystawie na sprzedaż to będzie gadane😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemaneczko. Więc tak rozebralem gazniki na części pierwsze wyczyściłem wszystko.

Czyscilem sprężarką i benzyną ekstrakcyjną. Teraz wróciłem do domu bo już zimno się zrobiło. Jutro połącze gazniki ze sobą i wtedy sprawdzę. Wiecie może o ile obrotów wykręcić sroby od regulacji mieszanki na dole? Bo ja mam je o 2.5obr wykrecone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tak było przed rozbieraniem to teraz też zostaw te dwa i pół skoro do serwisówki nie łaska zajrzeć :banghead:

 

Benzyna ekstrakcyjna się nie sprawdza przy myciu gaźników, tylko specjalne carb-cleaner'y, no ale próbuj może się udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiają mnie niezmiernie ludzie, którzy nie korzystają z serwisówek... do każdego rodzaju roboty... za przeproszeniem sprajem i szmatką + sprężarką, można se fiutka ewentualnie wyczyścić, nie gaźniki... konieczny jest zestaw:

- druciczki do czyszczenia gaźników w Larssonie są kosztują śmiesznie tanio

- komplet porządnych narzędzi nie taniości z Biedry

- carbucleaner

- sprężarka

- kpl śrubokrętów w które można delikatnie puknąć małym 150 g. młotkiem

-ów 150 g. młotek

- tacki, benzyna extrakcyjna

- pędzelki do czyszczenia ogólnego

- jak nie masz zestawy naprawczego gaźników, to przynajmniej klej szewski poliuretanowy( do użycia jako uszczelniacz)- nigdy silicon, czy klej kropelka!

Teraz delikatnie wszystko trzeba rozebrać( lepiej sobie sfilmuj, lub rób zdjęcia- jak nie masz dużego doświadczenia), wszystkie dyszki, rozpylacze należy przeczyścić, druciczkami odpowiednio je dobierając do wielkości otworów, uwaga najmniejsza dysza to wolnych obrotów- tam trzeba użyć najmniejszego druciczka z zestawu Larsona, przy czyszczeniu używać carbucleanera i sprężarki...

Komorę pływakową, jeśli śrubki są poomykane, należy zdemontować pukając w śrubokręt, pamiętając tylko o podstawieniu dolnego brzegu gaźnika - oprzeć o coś - bo można wyłamać kawałek krawędzi!!!! A jeśli gaźnik ma w swoim stopie za dużo cynku, nie pospawasz tego!!!

Często wystepują o-ringi i gumowe zaślepki- klocki, prawdopodobnie występują w zestawach naprawczych, właściwym krokiem byłoby wymienienie na nowe, ale czasem nie występują jako nowa część, to należy sprawdzić ich gumowatość, jeśli bardziej przypominają plastik niż gumę, należy bezwzględnie je wymienić- trza wziąć na wzór i dokupić w sklepie z częściami dla rolnictwa, przemysłu samochodowego... ja kupuję w sklepie z paskami klinowymi gdzie mają i łożyska do Ducati i paski rozrządu ( mogą sprowadzić- bo nie mają od ręki-czas oczekiwania- 2 dni)...

Nie należy zapominać o zaworku napełniający m gaźnik- posiada taki bolczyk na sprężynce w środku- ja nazywam amortyzatorkiem zaworka napełniającego, zdemontować i trzeba też użyć carbucleanera - do uzyskania płynnej ruchomości owego amortyzatorka...

Jak już wszystko jest porządnie wyczyszczone, to należy złożyć najlepiej na nowych uszczelkach, jeśli nie ma, wyczyścić porządnie stare uszczelki( jeśli są porwane i popękane- konieczna wymiana), i zmontować na delikatnym posmarkaniu klejem szewskim- to ma być mgiełka a nie gluty z nosa!

Pamiętać też należy o przewodach paliwowych- najlepiej wymienić na nowe wmontowując w nie nowe porządne filterki paliwa, przewody mają być dużej przepustowości i nie pozaginane- i nie mogą leżeć na płask- żeby nie robiły się "korki powietrzne"

Wszystko zmontować i śrubki składu mieszanki wolnych obrotów ustawić wg. danych fabrycznych- to i tak trzeba korekty, bo gaźnik podlega zużyciu, na ile trudno powiedzieć, napewno tak:

żeby gorący silnik w każdym zakresie obrotów miał jednakowy kolor świecy...

To nieco wyższa szkoła jazdy, bo tam trzeba nieraz obić korekty podniesieniem iglicy, lub wymianą dyszy głównej oraz dyszy wolnych obrotów...

 

 

Tu szukaj serwisówek:

 

http://carlsalter.com/suzuki-service-manuals.asp



Benzyna extrakcyjna też jest potrzebna do usunięcia powierzchniowych brudów, nie wolno tego robic "ropą", nitro, czy czym innym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...