Matys_Wroc Opublikowano 8 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 Witam wszystkich forumowiczów, postanowiłem, że zakupię moto 4t żeby przygotować je na następny sezon i również stać się motocyklistą.Wybór padł na Yamahę XT 125. Motor zakupiłem od kolegi u którego przestał on 3 lata w ogrzewanym garażu.Moto ma przejechane 13 tys. km. Pierwsze co zrobiłem to umyłem moto, zmieniłem olej i wyczyściłem gaźnik. Następnie zalałem świeże paliwo i wymieniłem świecę i odpaliłem bestie. Odpalił (oczywiście na ssaniu) bez większego problemu jak na tak długi przestój. Gdy moto się porządnie nagrzało postanowiłem zamknąć ssanie i się przejechać niestety przy zamykaniu ssania moto traci obroty i gaśnie. Sprawdziłem zatem luzy zaworowe, ponownie rozebrałem gaźnik ustawiłem pływak zgodnie z serwisówką, sprawdziłem rozrząd niestety przy ponownych próbach moto wciąż gaśnie bez ssania. Postanowiłem więc pobawić się regulacją gaźnika, niestety jak w pracy silnika słychać różnicę gdyż obroty biegu jałowego się zwiększają lub zmniejszają tak ssanie działa ciągle w taki sam sposób unieruchamiając silnik przy jego wyłączeniu. Czy drodzy forumowicze macie może pomysł co jeszcze wypadało by sprawdzić by rozwiązać problem mojego motorku? Dodam, że moto jak odpala na ssaniu i na nim pracuje to chodzi ładnie równo jedyne co to słabo reaguje na manetkę gazu w sensie jakby z jakimś opóźnieniem tak jak by moto było zalewane paliwem i reaguje po czasie podnosząć znacznie obroty pomimo, że manetka już dawno jest w wyjściowym położeniu. Z góry dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 8 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 Gaźnik trzeba umyć w myjce ciśnieniowej i wyregulować (sugeruję wysłać komuś kumatemu). Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matys_Wroc Opublikowano 8 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 Gaźnik trzeba umyć w myjce ciśnieniowej i wyregulować (sugeruję wysłać komuś kumatemu). Czyściłem środkiem do czyszczenia gaźników i dmuchałem ciśnieniem 10 bar więc może jeszcze dać na myjkę ultradźwiękową ?Co do regulacji to fakt przyznam, że za wiele doświadczenia nie mam ale podczas żadnej z prób nastaw śrubami regulacyjnymi gaźnika nie udało się wpłynąć na utrzymanie obrotów przy wyłączeniu ssania. Ale chyba rzeczywiście zawiozę moto do warsztatu ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limo Opublikowano 8 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2016 Prawdopodobnie dysze są wciąż zatkane. Cytuj Why... So... Serious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomis69 Opublikowano 10 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2016 Mi to też wygląda na gaźnik Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yoshi323 Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2018 Mam ten sam problem. Odpalam XT-125 po 3 latach postoju. Przebieg 11000km. Motocykl daje się bez problemu uruchomić,ale nie wchodzi na obroty. Po dodaniu gazu gaśnie. Czy udało Ci się rozwiązać problem? Wszystko juz sprawdziłem i wyczyściłem i nadal gaśnie po dodaniu gazu. Moze to pompa paliwa? Nie słyszę,żeby pracowała,ale może jest taka cicha? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 13 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2018 Zatkany uklad wolnych obrotow gaznika.Zaczac mozna od znalezienia sruby regulacji mieszanki wolnych obrotow - mozliwe ze jest zaslepiona i podczas czyszczenia gaznika caly uklad nie jest czyszczony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.