Skocz do zawartości

Markowe Enduro 125cm na kat. B


Rekomendowane odpowiedzi

Tak, to dobra opcja. Ale nowy to trochę strata kasy.. Co innego gdybyś chciał np. wersję R lub X, tam są wyżyłowane silniki które wymagają częstych remontów więc sam bym chciał nowego wyczyna wiedząc że nikt przede mną tam nie grzebał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i strata kasy po części ale jak mam za używany z 2011-2013 dać kilkanaście tyś zł i potem mieć z nim problemy to już chyba lepiej dołożyć te kilka tyś i za 18tyś kupić fabrycznie nowy z 2015r. Oferta na takie motocykle używane jest uboga z tego co szukałem. Nie bałbym się kupić używanego u siebie(w Danii) bo tu ludzie tak nie oszukują i mają pieniądze na serwis. Znalazłem coś takiego:

http://www.dba.dk/crosser-kawasaki-kx450f-450/id-98395447/

podejrzewam, że po negocjacji na polskie złote wyjdzie jakieś 11-12tyś zł(drogo?). Problem w tym, że nie wiem czy poradze sobie z takim dużym silnikiem i na dodatek nie może po drogach jeździć(da się to jakoś zmienić legalnie?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie moje pieniądze nie mój wybór, ale kupowanie pierwszego motocykla w teren z salonu to jest strata kasy. Nie chodzi tutaj o silnik bo to nie jest wyżyłowana jednostka w której może się okazać że jest w fatalnym stanie i wymaga remontu. Tutaj masz silnik który nie jest w ogóle obciążony i nie potrzebuje ciągłego serwisowania jak to jest np. w wersji X lub R. Na chłopski rozum.. Jedyne co różni ten model od używanego to fakt że jeden się błyszczy i świeci jak psu jaja na wiosnę, a drugi jest już troszeczkę wizualnie "obdrapany", a podejrzewam że Twój po kilku wyjazdach będzie wyglądał identycznie. Jak chcesz to kup nowy, nie zaglądam Ci do portfela i nie zabraniam. Twoje pieniądze Twój wybór, ja mówię tylko jak to wygląda.

Na tą Danię to bym się też tak nie napalał.. Bo chociaż w Polsce w większości ofert jest coś zawsze narzeźbione to i tak słyszałem już o kilku przypadkach że niemiec przyjechał do Polski po motocykl..

A ten który pokazałeś w linku jest zaprzeczeniem wszystkiego co pisałeś wcześniej.. Po pierwsze każdy kto jeździ czymś takim czyli crossem (w tym ja) marzy żeby mieć nówkę z salonu z bezcenną wiedzą że nikogo nie było przed nami w silniku bo w tych silnikach jest najwięcej rzeźbienia. Poza tym 450-tką? Upierałeś się nad 125-tką bojąc się 250-tki i DRZ 400, a teraz szukasz 450-tki mającej jakieś 55-58 koni przy wadze na gotowo ok. 110kg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woow... no właśnie najpierw obawiałeś się przewidywalnej CRF-ki (choć nie jałowej) a teraz na takiego konia sie szykujesz ok, tylko pytanko czy kiedykolwiek miałeś styczność z motocyklami hard enduro lub cross? podobnie postępujesz z prawkiem liznąłeś temat pomacałeś, nawet nie przewidywałeś jeżdżenia bez prawka na moto z homologacją (nie chciałeś problemów z policją, pomimo że jadąc na enduro z homo nie masz napisane na kasku ''nie mam prawka'' ) a teraz hop-siup nie trzeba jednak prawka cross i ogień...- zastanów się dobrze kolego bo tutaj nie działa przysłowie ''jak spadać to z wysokiego konia'' tu jedziesz na stadninie...

Jawa mustang x 3 --->Wsk 125-->quad hensim 110 --->

Yamaha RD80 --->Gilera Coguar 125---> Jawa TS 350 ---> Suzuki Bandit 600 N ---> KTM SX 450

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe nie nie szukam 450, po prostu rozważam różne opcje i tak sobie błądze raz w tą raz w inną stronę:) masz rację, trochę mnie poniosło z tą 450(nawet nie wiedziałem, że to aż taka moc), po prostu starałem się znaleźć jakąś używke skoro twierdzisz, że nowy to strata kasy, ale naprawdę cieżko w kat. 250 4t znaleźć jakąś markową wyraźnie tańszą świeżynkę. Póki co za 2 tyg zaczynam składać papiery na prawko na moto i będę oglądał tą Honde w salonie.

 

Widzę, że naprawdę dobrze siedzisz w temacie, wiesz może czy w razie czego np. po upływie 2 letniej gwarancji(załóżmy nowej Hondy CRF250L) można w jakiś w miarę łatwy sposób trochę podnieść jej moc? Np zmianę programu itp? Robi się takie rzeczy? Opłacają się i nie szkodzą silnikowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu nie bawiłbym się w podnoszenie mocy, pewnie są do tej Hondy jakieś zestawy Big Bore, tuningowe układy wydechowe, wałki itd. Ale to gra nie warta świeczki, po pierwsze to duży koszt, a po drugie dużo więcej mocy tym nie zyskasz co najwyżej poprawi się krzywa momentu obrotowego i polepszy reakcja na gaz.

A jak już myślisz co po Hondzie jak zbraknie Ci mocy to wybierz np. crossa 250 4T albo hard enduro w tej samej pojemności i tutaj właśnie będę Cię namawiał że jeżeli Cię stać to najlepiej kupić nowego albo używkę i od razu remont generalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...