b.w Opublikowano 14 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2004 Witam wszystkich!Mam problem z moja etzetą. Po dwóch latach leżenia w piwnicy poskładałem ją, nawet mi się udało ją zarejestrować, ale...właśnie. Gdzieś mi się zapodziała trójka. Tzn. na początku czasami bywała (dało sie jechać na niej, później jak na luzie, i znowu wskakiwała), teraz jedyny ślad po niej to kolejny "luz" w skrzyni :) . Nie wiem co jest grane. Z tego co wiem jeden z wodzików w skrzyni był dość mocno zuzyty (skrajny od strony zębatki zdawczej). Może to jego wina ? Jak ktoś miał podobny problem to bardzo proszę o pomoc. Druga sprawa to brak ładowania. Tzn coś tam ładuje. Moge wybrać jazdę na postojowych z migaczami, lub na światłach bez migaczy.A akumulator i tak trzeba co chwilę ładować. Nie wiem czy wystarczy wymienic regulator na elektroniczny, czy to wina alternatora. Szczotki są w dość dobrym stanie, nie "wieszają" się. Za wszelką pomoc z góry dziekuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
art Opublikowano 14 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2004 W etz 150 mialem takze problemy z ladowaniem mysle ze trzeba wymienic regulator i akumulator przy okazj tez bo ma to duze znaczeniepzdr :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lacho Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2004 witam!!! Ja na twoim miejscu sprawdził bym całą elektryke, jesli to nie pomoze to bezpieczniki i gniazda w których siedza czesto śniedzieja miałem tak pare razy juz wystarczyło przeczyscic lekko bezpieczniki i ich gniazda,jesli to nie pomoze sprawdziłbym regulator i w ostatecznisci go wymienił,skoro co jakiś czas ładujesz akumulator wychodzi na to że kompletnie nie masz ładowania sprawdzić to możesz odpalając moto i odłanczając akumulator jeśli przerwie prace nie ma ładowania jeśli by pracował znaczy że można by było pobawić się nad regulatorem a mjanowicie popodginac blaszki w nim co spowodowało by zwiekszenie ładowania a powinno ono wynoisic ok 13V na regulatorze.Jeśli chodzi o brak trójki tu będzie gorsza sprawa bo najprawdopodobniej trybik od 3 biegu jest do wymiany co wiaże sie z rozułówka.Powodzenia. Pozdro!!! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Czolem! A to ja skorzystam troche z tematu i zapodam swoje pytanie - bo czesciowo pokrywa sie z tematem... Co moze byc spowodowane, ze czasem (bardzo rzadko) wskakuje mi wlasnie jakis miedzyluz zamiast trojki? Tzn. Jak za slabo pocisne wajche do gory to sie tak mi kilka razy stalo... Dzieje sie to bardzo rzadko, normalnie trojka wskakuje, nie wyskakuje sama z siebie...Troche mnie to martwi, dlatego pytam :).Sorry, ze ukradlem watek!Pozdrawiam PSCo do ladowania to zgadzam sie z przedmowcami. Polecam wymiane regulatora na elektroniczny i jesli akus nie jest zbyt nowy, to tez od razu zmienic.Jak zamontowac taki regler napisalem na swojej stronce:http://republika.pl/zbyhu1/moto/regulator.htm <-- chyba taki adres to byl... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lacho Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Zbyhu to nie jest powód do rozpaczy to normalka tez tak miałem pare razy ale jak sam wiesz to zdarza sie niezwykle rzadko i nic sie nie dzieje poważnego tak juz poprostu jest przynajmniej u mnie tez to sie zdarzyło. Pozdro!!! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2004 problemy z trojeczka? :mrgreen: standard problem... a dlaczego? trojka jest najczesciej uzywanym biegiem w etz... do prawidlowego dzialania trzeciego biegu potrzebne sa: wodzik 010 nie przypalony i nie wygiety, wolna zebatka 3 biegu i wspolpracujaca z nia zebatka przesuwna 1 i 3 biegu. gdy wrzucamy bieg (zreszta jakikolwiek) to: wodzik przesuwa zebatke przesuwna na swoje miejsce, ktora poprzez kly zazebia sie z zebatka wolna i przenoszony jest naped z zebatki wolnej na przesuwna i na walek dalej. aby to wszytsko mialo rece i nogi, wodzik po zazebieniu przesuwnej musi miec troche luzu, bo inaczej sie przypali i rozhartuje -> po ptakach bedzie :mrgreen: natomiast kly obu zebatek musza byc sciete pod katem 3 stopni co powoduje, ze miedzy nimi wystepuje sila trzymajaca je. pierwszymo objawem zuzycia klow jest wlasnie wypadanie biegu na dziurze, przy odpuszczeniu na chwile gazu, itp.. gdy kly beda zbyt mocno zuzyte bieg bedzie caly czas wypadal, naciskal na wodzik, ktorego przypali, a w skrajnych przypadkach wygnie. kly najlatwiej sprawdzic ogladajac je - kat 3 stopni jest wyrazny, i biorac 2 zebatki do reki i krecac nimi w przeciwne strony - wyczuwalne bedzie przyciaganie zebatek do siebie - gdy kly sa dobre... to tyle...aha, innym aspektem jest ustawienie skrzyni biegow przy pomocy podkladek dystansowych pod lozyskiem "zebatkowym" - gdy damy wiecej podkladek, walek przesunie sie w glab silnika i bedzie latwiejsze zazebianie sie 3 biegu, ale tym samym istnieje obawa zbyt malego luzu na wodziku 010 co spowodowac moze jego spalenie :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kiki Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2004 skoro co jakiś czas ładujesz akumulator wychodzi na to że kompletnie nie masz ładowania sprawdzić to możesz odpalając moto i odłanczając akumulator jeśli przerwie prace nie ma ładowania wcale to nie jest dobry spsób-kiedyś Pipcyk wypowiadał sie że ten spsób jest do du...y- można tak spalić regulator Cytuj http://bikepics.com/members/kiki21/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lacho Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2004 spalić regulator pierwsze słysze i myśląc droga logiczna nawet to niemożliwe wiec dlaczego można jeździc nawet bez akumulatora????????? regulator spalisz jeśli cos zewrzesz a od samego odłączenia akumulatora nie może sie spalić nic przynajmniej niema prawa posdro!!! :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.w Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2004 Dzięki wszystkim. Postanowiłem, że jutro skoczę i kupie nowy regulator (oczywiście elektroniczny) i zobaczę co i jak. Napiszę jak zamontuję. Mam nadzieję, że pomoże. Co do tej trójki to po przeczytanu tekstu (w sumie to już artykuł), od młodegoVFR (wielkie dzięki) rozpolowię silnik i coś spróbuję podłubać przy tej trójce. Serdeczne dzięki za wszystkie wypowiedzi.Do zobaczenia na trasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Czolem! Heh, teraz dopiero widze, ze jestes z Raciborza :).Wczoraj tamtedy przejezdzalem z ojcem :).Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2004 spalić regulator pierwsze słysze i myśląc droga logiczna nawet to niemożliwe wiec dlaczego można jeździc nawet bez akumulatora????????? regulator spalisz jeśli cos zewrzesz a od samego odłączenia akumulatora nie może sie spalić nic przynajmniej niema prawa posdro!!! :) Znalazł się tu kiedyś post o regulatorze elektronicznym w japońcu. W takich motocyklach nie wolno odłączać akumulatora podczas pracy.MZ ma trochę inny typ alternatora i w sumie w wersji regulatora elektromechanicznej nie powinno się nic stać.Ale z elektronicznym regulatorem także się nie powinno wyjmować akumulatora.Pamiętajcie że elementy elektroniczne maja w większości dosyć wąski zakres napięć w których pracują.Odłączając akumulator odłączamy ogromny bufor który stabilizuje cały układ.W tej sytuacji układ jest niestabilny i łatwo może dojść do przekroczenia granicznych wartości napięć w elementach w regulatorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Cały alternator można łatwo posprawdzać ( obywając się bez takiej partyzantki jaka jest wyjmowanie akumulatora z motocykla przy pracującym silniku ) Po pierwsze sprawdzamy oporności uzwojeń alternatora UVW ( trzy czarne kable są przyczepione do tych konektorków)Powinna być jednakowa niezależnie gdzie podepniemy miernik i wynosić w okolicach jednego ohma – może trochę więcej może mnie nie pamiętam , w każdym razie mała Z masą nie powinno być połączenia. Tak samo sprawdzamy wirnik , będzie miał on większą oporność. Końcówki omomierza podpinamy do zacisków szczotek ( sprawdzimy przy okazji czy przewodzą prąd do wirnika ) I to tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lacho Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Witam.Hmm stwierdzenie ze odlaczenie akumulatrora cos psuje strasznie mnie dziwi i tak naprawde nie znajduje logicznego wytlumaczenia dlaczego mialo by tak sie stac.Regulator ma za zadanie ogrraniczenie pradu uzwojenia wzbudzenia w alernatorze.W najprostrzych wykonaniach jest to realizowane poprzez wlaczenie rzystancji w obwod wzbudzenia wiec moze ktos mi wytlumaczy co sie takiego staje ze uszkadza sie regulator bez akumulatora.Uszkodzenie takiego meczanicznego regulatora jest bardzo ciezkie bo tak naprawde co tam ma sie psuc chyba ze jedynie uzwojenia ceweczek ale nastepuje to jedynie w przypadku zwarc.W MZ akumulator przy uruchamianiu motoru slzy jedynie do ulatwienia rozruchu silnika zapewniajac nominalny prad wzbudzenia co nie oznacza ze bez niego nie da sie odpalic (dzieki elementom stale namagnesowanym umieszczonym w alternatorze).Jak by na to nie patrzec regulator uszkodzic sie nie moze.Jak by kogos nie przekonaly prawa fizyki powiem ze w MZ zostalo to przetestowanie niejednokrotnie wiec jesli komus padnie regulator tzn ze ma cos nie tak w ukladzie.Co do regulatorow w Japonczykach to sie nie wypowiem bo nie dlubalem sie jeszcze w takowym ale uszkodzenie bez akumulatora prowadzi do jednego wniosku Jakponczyk cos przeoczyl.Zgodze sie z jednym akumulator dziala jak stabilizator i brak w ukladach z regulatorami elektronicznymi moze prowadzic do jakis niestabilnosci ktorych nie powinno byc w zasadzie a fakt powstania ich to raczej niedopracoweanie regulatora.Niejednokrotnie odlaczalem akumulator i nie tylko w motocyklach i zadnych objawow niestabilnosci nie zauwazylem moze mi ktos wyylumaczy z kad mogly by one sie wziac? Pozdro. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.w Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Mam nowy regulator napięcia i ładowanie się znalazło. Byłem dziś w Rybniku, wróciłem i wszystko gra. No teraz w najbliższych dniach mam zamiar pogrzebać przy tej trójce. Zbychu - dzięki za instrukcję montażu tego regla. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
profaner Opublikowano 16 Sierpnia 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2004 wcale to nie jest dobry spsób-kiedyś Pipcyk wypowiadał sie że ten spsób jest do du...y- można tak spalić regulatornie slyszalem o tym ale po zabiegu odlaczenia akumulator i kulkrotnego sprawdzania ladowania silnik chodzil bez akumulatora ale przy wlaczeniu swiatel padal..... padly mi doslownie wszystkie zarowki w motocyklu nei wiem czy gdzies zrobilem inne zwarcie ale wszystko padlo! wydawac by sie moglo ze byla to wina regulatora ale u mnei byla to wina przekaznika....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.