Żurek Opublikowano 6 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 (edytowane) Siemano Zbliżam się do zakupu Astry F clasic sedan. Wersja "bida z nendzo", nie ma nic poza 2. poduszkami w tym kierowcy nie sprawna.Auto oglądanie, już mniej więcej wiem co będę w nim robić aby jeździło przez następne przynajmniej 5 lat. Na początek idzie zawieszenie, auto powoli zaczyna nie mieć amortyzatorów. Astra wyposażona jest w dość miękkie sprężyny, jedzie się całkiem komfortowo. A że jestem przyzwyczajony do francuskiego zawieszenia, pasuje mi to. Podskakiwania jak w widelcu nie lubię, ale i do tego idzie się przyzwyczaić. I tak myślałem że skoro mam rwać 4 amortyzatory, to może zrobię coś aby ulżyć trochę konstrukcji nadwozia. To znaczy rozmawiałem z różnymi ludźmi jaki rodzaj zawieszenia nie męczył by karoserii auta. Jeden mówił że twarde zawieszenie- bo wtedy karoseria tak nie pracuje jak na miękkim (ze gnie się w każdą stronę) i mniej męczy budę auta, a inny że miękkie, bo wtedy nie ma dużych sił przenoszonych od razu po wpadnięciu w dziurę na bodę i karoseria dłużej utrzymuje swoją sztywność... I teraz sam nie wiem. Auto jest w nie najgorszej kondycji i chciał bym pośmigać nim jak najdłużej. Jest sens się w to dobieranie zawieszenia bawić, czy po prostu ładować nowe amory i mieć to gdzieś bo zanim się miała by rozlecieć to przegnije na wylot?Nie jestem sportowym kierowcą nie oczekuje od sedana żeby był szybki na winklach, zresztą o czy my mamy tu mówić to 1.4 8V więc z szybkością ma niewiele wspólnego. I od czego jeszcze pasują amorki do F? Wiem że Nexia, Lanos, Kadet, i Vectra A. I jakiej firmy będą miały dobry stosunek ceny do jakości? Pozdro Edytowane 6 Lipca 2014 przez Żurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 6 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 Najkepsze beda amory od Astry.Nie kombinuj tylko wkladaj i juz.Mozesz dodac stabilizatory laczace gore amorow z przodu ( pod maska ) i z tylu jesli jest taka mozliwosc.To usztywni nadwozie i poprawi zachowanie samochodu w zakretach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żurek Opublikowano 6 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 Chodzi o taką rozpórkę na kielichy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IZO Opublikowano 6 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 Nie. rozpurka to jedno a stabilizator to taki patent zapobiegający przechyłom budy, większość aut ma to w standardzie. Ja ci powiem tak że jak nie jeździsz w rajdach to sobie nie zaprzątaj głowy takimi pierdołami :D A ten co mówi że twardy zawias nie męczy budy to chyba na takim nie jechał :D w takiej astrze na twardych amorkach zacznie ci całe wnętrze skrzypieć na dziurach o komforcie już niewspominając. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żurek Opublikowano 6 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 Stabilizator jest w niej normalnie. No ale on trzyma jeden wahacz z drugim. A Adam mówi o stabilizatorze trzymającym górę amorów.Góra amorów jest w kielichach więc rozpórka przyszła mi na myśl. Czyli sprężyny olewam. Nie zależny mi na dodatkowych kosztach, a te co są w astrze nie są zniszczone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IZO Opublikowano 6 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 A faktycznie. na hasło stabilizator od razu przyszło mi to na myśl. Rozpurke jeśli się nie ścigasz też bym olał. w ogóle przez te 5 lat to najgorsza będzie rdza a nie sztywność budy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 6 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 standardowy zawias zakładaj, sprężyny najlepiej ori , amorki GM, poduszki febi, tuleje teżrozpórkami głowy sobie nie zawracaj i zwróć uwagę na gniazda sprężyn z tyłu, jak ktoś jeździł na obniżonym zawiasie to na 99% będą blachy do wspawania Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Monter_ Opublikowano 6 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 Ta rozpurka to fachowo nazywa się spinacz mc personów.Nie trzeba ścigać się w rajdac h aby mieć to w aucie. Jest to praktyczne usztywnienie i ustabilizowanie przodu auta co przekłada się na dokładniejsze prowadzenie. Cytuj lewa noga: http://forum.motocyk...__1#entry782383 prawa noga: http://forum.motocyk...__fromsearch__1...i tak wszyscy umrzemy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 6 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2014 Tak o ta rozporke mi chodzi - usztywnia calosc budy, ktors przeciez pelni role ramy i nadwozia.Nie jest oczywiscie konieczna, ale jak ci zalezy na tym by karoseria sie lepiej trzymala to mozna to zalozyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żurek Opublikowano 7 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 standardowy zawias zakładaj, sprężyny najlepiej ori , amorki GM, poduszki febi, tuleje teżrozpórkami głowy sobie nie zawracaj i zwróć uwagę na gniazda sprężyn z tyłu, jak ktoś jeździł na obniżonym zawiasie to na 99% będą blachy do wspawania Zobaczę jak z resztą elementów zawieszenia, jeśli będą spoko to tylko zmienię amortyzatory. Z tyłu nie ma standardowych sprężyn, są od nexi bo rzekomo oplowskie mają zmienną średnice drutu i pękają a nexi są całe takie same.Auto nie było glebione, wszystko raczej zachowane mniej więcej w standardzie ale gniazda sprężyn trzeba zakonserwować przynajmniej.Dzięki za info Ta rozpurka to fachowo nazywa się spinacz mc personów.Nie trzeba ścigać się w rajdac h aby mieć to w aucie. Jest to praktyczne usztywnienie i ustabilizowanie przodu auta co przekłada się na dokładniejsze prowadzenie. Tak o ta rozporke mi chodzi - usztywnia calosc budy, ktors przeciez pelni role ramy i nadwozia.Nie jest oczywiscie konieczna, ale jak ci zalezy na tym by karoseria sie lepiej trzymala to mozna to zalozyc. Jeśli chodzi o rozpórkę to sprawdzę jak z miejscem pod maską i w bagażniku. W sumie fajna sprawa bo to nic skomplikowanego a może sporo pomóc. Dwóch lewych rąk nie mam wiec może sam coś wyrzeźbię. :) Jednego nie sprawdziłem w tym aucie... Czy z tylnych kielichów coś jeszcze zostało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 rzekomo oplowskie mają zmienną średnice drutu i pękają bzdura do kwadratupękają jak całe zawieszenie aż prosi o remont albo auto jest notorycznie przeładowane Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żurek Opublikowano 7 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 (edytowane) Chym, trzeba będzie się przyjrzeć dokładnie czego te koła się trzymają.Fakt że auto często jeździło z kompletem osób + jakiś bagaż.. Edytowane 7 Lipca 2014 przez Żurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J.Pastor Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Jednego nie sprawdziłem w tym aucie... Czy z tylnych kielichów coś jeszcze zostało... To sprawdź opukaj czujnikiem i w razie "W" załaduj tam słoneczka, bitex jest dobry na handel ;) np. w Fiatach to konieczność bez oglądania. Najpierw wzmocnienie kielichów potem rozpórka. Tak w ogóle to niegupie auto w sensie różnych tematów jakie budżetowe itp. średnie opłaty za OC 1,4 no i wygląd ciekawszy niż np. Seicento. Wygląda troche mieszczańsko ale to szczegół gdy ekonomia się liczy. Sąsiad ma takie z sekwencyjnym gazem i w przeliczeniu spala mu 4l beny/100km. I nawet nie rdzewieje chociaż to Opel :icon_mrgreen: Cytuj PASTOR GARAGE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Żurek Opublikowano 8 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2014 (edytowane) Będzie czas, będzie się powoli robić. Do tego muszę dojść do problemu z gazem.Obroty trzyma ok nie pali za dużo, ani za mało. Ma 1 schiz że jak przy niskich obrotach (np 3tys) się mu depnie w podłogę to zamiast ciągnąć, żreć, przepalać, przyśpieszać- słychać jakby dawka była nieodpowiednia. Nie przyśpiesza a jest tak jakby gaz się kończył czy coś podobne.Kiedy wciskasz pedał powoli wsio okej, masz 4 tysiące- dep w podłogę i żyje też wsio normalne. Sprawdzę najłatwiejszą metodę czyli będę go deptać, kręcić, zwalniać i przyśpieszać aż uznam że to nic nie daje. Parownik ma niby 20 tysi...Może membranę trzeba wypracować przez lekką nogę poprzedniego właściciela.(GAZ jest do oszczędzania a nie napie***lania) Sprawdzę filtr może tam przyczyna. Instalacja na przekaźnikach bez kompów bez nic.Innych pomysłów nie mam. Może pokręcę trochę czarną śrubą. Edytowane 8 Lipca 2014 przez Żurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.