Skocz do zawartości

Kat. A1 na kat. B


Rekomendowane odpowiedzi

Moim skromnym zdaniem na kursie powinni uczyć przepisów dla wszystkich pojazdów niezależnie od wybranej kategorii.

 

Tyle, że szkoły w większości mają to gdzieś i uczą tylko jak zdać egzamin, a nie jak poruszać się po drogach myśląc także o innych.

 

Przepisy sa dla wszystkich pojazdow, tyle, ze trzeba zwrocic uwage tylko na pewne znaki drogowe i specyficzne dla danej kat. zachowania.

 

Nikomu nie jest potrzebna specyficzna wiedza jak dyny pojazd sie zachowuje czy temu podobne.

 

Swiadczy o szkolach i o wyladajacych, tyle, ze jak OSK oferuje kurs ua 900 ln'ow to raczej trudno oczekiwac od wykladowcy jakiejs nadmiernej motywacji.

 

Inna balka jest, ze wymagania od kadry szkolacej sa zbyt niskie. Dlatego tez w PL jest pod tym wzgledem bledne Kolo. Skad wykladowca ma znac specyfike kat powyzej B czy A jezeli obowiazuje go tylko jedna kat. PJ ? ? ?

 

Marna kadra = marne wiadomosci / doswiadczenia = marne wyklady.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nikomu nie jest potrzebna specyficzna wiedza jak dyny pojazd sie zachowuje czy temu podobne."

 

Typowe myślenie - mam swój pojazd i nikt inny się nie liczy. Mogę omijać, wyprzedzać, hamować itd kiedy chcę oczywiście zgodnie z przepisami.

Może nie miałeś wątpliwej przyjemności wyhamowywać 25t do "zera" bo jakiś kretyn postanowił skręcić 10 m przed skrzyżowaniem, albo zaparkować na, w ostatniej chwili wypatrzonym miejscu.

Z drugiej strony - jadąc rowerem, motocyklem ulicą czasem mam wrażenie, że dla kierowcy większego pojazdu stanowię nic nie znaczącą przeszkodę, którą można docisnąć do krawężnika - najwyżej się wyp...i.

 

"Skad wykladowca ma znac specyfike kat powyzej B czy A jezeli obowiazuje go tylko jedna kat. PJ"

 

Nikt nikomu nie karze znać się na wszystkim. Zawsze można zabrać grupę do zaprzyjaźnionego osk i w ramach wykładu pokazać czym różni się ciężarówka od samochodu czy motocykla.

Nikt nie każe jechać, wystarczy wsiąść i przekonać ile się widzi na około.

Uświadomić jaka różnica w drodze hamowania itp. (nawet teoretycznie).

 

 

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowe myślenie - mam swój pojazd i nikt inny się nie liczy. Mogę omijać, wyprzedzać, hamować itd kiedy chcę oczywiście zgodnie z przepisami.

 

Mylisz pojecia. Co prawda na wykladach PJ w PL bylem w 2001 r ale jakos nie slyszalem nic o tym co piszesz, bo wykladowca rzucal numerami znakow drogowych jak by na wykladzie siedzieli wykladowcy a nie kursanty …

 

Może nie miałeś wątpliwej przyjemności wyhamowywać 25t do "zera"

 

Mialem przyjemnosc hamowania do zera nie 25 t a 46 ton wiec raczej wiem o czym mowie.

 

Wszystkiego nie przewidzisz i za bledy innych nie zawsze musisz przyjac odpowiedzialnosc, czasami tez sie kogos po prostu zgarnia – taka prawda.

Nikt nikomu nie karze znać się na wszystkim. Zawsze można zabrać grupę do zaprzyjaźnionego osk i w ramach wykładu pokazać czym różni się ciężarówka od samochodu czy motocykla.
Nikt nie każe jechać, wystarczy wsiąść i przekonać ile się widzi na około.
Uświadomić jaka różnica w drodze hamowania itp. (nawet teoretycznie).

 

Czlowieku, na co Ty liczysz ? A co wazniejsze czego oczekujesz ? O ile kiedys mlodziez sie jeszcze czyms interesowala, tak dzisiaj jest ZERO jakiegokolwiek zainteresowania. NA wykladach techniki od 7 lat oferuje dla zainteresowanych film MAZDA'y z calo prawie fizyka jaka wystepuje podczas jazdy. Jak myslisz ile osob dostarczylo mi stick'a abym im przegral ?

 

ZERO

 

Zabieranie grupy gdziekolwiek poza sale wykladowa przynajmniej u nas jest zabronone, pozatym, jak wyobrazasz sobie to logistycznie ? 25 osob do jakiego srodla lokomocji ? Nawet 6 osob jest dylematem. To o czym mowisz jest UTOPIA.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja robiłem prawka (3 kat.) to na wykładach byłem raz na jednej godzinie i jak zobaczyłem jak oni to prowadzą to się za łeb złapałem i stwierdziłem, że dla mnie to jest strata czasu. Takie wykłady to są dla zupełnych laików, ja takim nie byłem, mnie to zawsze interesowało i na nieszczęście byłem z rocznika w którym była zmiana z 17lat na 18lat co mnie osobiście irytowało, dlaczego połowa mojego rocznika robiła od 17 a ja że jestem z końca roku mam od 18lat,

 

Jak patrzę na gimbusy to mi chce się płakać, zero zainteresowania, zero ambicji, to jest smutne co oni wyrabiają. Obok swojego domu mam pustą działkę i co dziennie w paru miejscach są grupki kilkuosobowe i przekleństwa, papierosy, alkohol, a nawet inne używki. To jest żenujące i przerażające, a najlepsze, że dziewczyny też i w cale lepsze od chłopaków nie są.

 

Więc Ks-rider nie łudź się, że będą pełne pasji i zainteresowania.

Ja bym Ci gwizdka dał, bo wydaje mi się, że to ciekawy materiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, szkole 7 lat i z roku na rok widze, ze mlodziez coraz bardziej tepa sie robi. Komputery obsluguja jak malpy zonglerke kokosami ale jak przyjdzie do zapamietania czegokolwiek czy koncentracji to katastrofa, o logicznym mysleniu nawet nie wspomne. Kto jest winny, ano rodzice poprzez bezstresowe wychowanie.

 

Smiac mi sie chce, bo zycie ich nagnie, tylko wtedy szoku kulturowego dostaja :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jeszcze chodziłem do szkoły to można było oberwać dziennikiem czy linijką, byłem chyba ostatnim rocznikiem jak się zaczęło "bezstresowe" wychowanie

nauczyciel był bogiem, a teraz to jest jakaś dzicz i jeszcze jakieś nauki o homo czy gender, to jest po prostu chore. Mam znajomych z dziećmi to są przerażeni "programu", wiedza poniżej minimum

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 3 lata później...

Cześć jakiś czas temu zrobiłem prawo jazdy kat. B, ale samochodu na ta chwile nie chce kupowac. Mysle nad zakupem jakiegos moto 125cc i z tutaj rodzi sie pytanie. Jak to jest teraz z tymi przepisami, bo kazdy mowi inaczej. Kilku znajomych twierdzi, ze zeby jezdzic 125 na kat. B trzeba miec prawko min. 3lata, a jak pytalem egzaminatora to mowil, ze mozna normalnie jezdzic. Przepisy niby widzialem i zgadzaja sie ze slowami kolegow ale w tym kraju zmieniaja sie one co chwile, wiec chcialbym szybkiej i zwiezlej porady od kogos kto w tym siedzi lub sie na tym zna. Raczej nie mam zamiaru specjalnie robic znowu prawka, zeby sobie chwile bzyczkiem 125cc legalnie po wioskach pojezdzic, a od tych 50 to juz rower wole ...

a no i jak cos to co grozi przy kontroli policji jakbym jechal moto 125 i mial tylko prawko kat. b ( nie mam go od 3lat czy ile tam niby trzeba )

Edytowane przez Bartek3264
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mandat po staremu 300 zł za brak kategorii milion razy było

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA tam nie kumam tylko jednej rzeczy.

 

Jaki iloraz inteligencji trzeba miec aby zarejestrowac sie na Forum i wziac za zlota monete to co Jakis user po litrze wodki naklepie po klawiaturze ?

 

W googlu lub innej szukajce wpisuje sie urzad d/s rejestracji pojazdow, dzwoni sie i sie pyta urzednika.

 

SWOJA DROGA; TO ZAWSZE SPRAWY OD DOOPY STRONY ZALATWIASZ ?

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...