Skocz do zawartości

Zabieranie prawa jazdy za rażące naruszenie kodeksu drogowego


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkie te przepisy to bzdura. Wrócić do tego co było przed 2003 rokiem i jazda znów stanie się przyjemnością. Jak tu się dziwić, że łupią nas na każdym kroku skoro nawet na motocyklowym forum sami zwolennicy pchania się pod Pański bat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

GIODO znowu wysłał szczura do gazety i objawil nam taki art:

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,16554481,GIODO_potepia_kamerki_w_samochodach.html

 

w mojej ocenie giodo nie ma racji, poczynajac od tego czym dane osobowe sa, po to co mozna robic z nagraniem. przypominam ze nie tak dawno w tym temacie pojawialy sie linki do komentow giodo ze wlasne nagrania w sprawach sadowych sa nielegalne. teraz widac ida w innym kierunku, wszystko co dajemy policji legalne a co zostawiamy sobie nielegalne.

uwazam osobiscie ze szef giodo winien juz udac sie na zasluzony wypoczynek...

Edytowane przez mrbravo

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie ich stanowisko jest tak oczywiste. Oczywiście jak zwykle pismaki redagując to stanowisko nie potrafią zrozumieć sensu. A GIODO wskazuje na cel takiej publikacji. Nagrywasz dla siebie - nie ma żadnego naruszenia. Nagrywasz po to, aby piętnować w środkach masowego przekazu cudze zachowanie na drodze- naruszasz przepisy o ochronie danych. W zasadzie proste i logiczne.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat jest oczywiscie dyskusyjny i pewnie gdyby chciec to wyprocesowac to co sad moga byc inne interpetacje. natomiast ja uwazam, ze nawet pietnowanie osoby ktorej naruszenie zarejestrowano bez podania jej konkretnych danych osobowych (imie, nazwisko, adres) nie narusza ustawy. chodzi o to, ze jak zarejestruje wyczyn kierowcy, gdzie widze nr rejestracyjne to biorąc pod uwage art 6 ustawy, uwazam taka osobe za niemozliwa do zidentyfikowania w rozumieniu ustawy. ustalenie danych osobowych np po numerze rejestracyjnym nie jest wcale łatwe. rowniez art 3 i 3a w mojej ocenie pozwala na szeroka dyskusje czy nagrywanie i pietnowanie osob w internecie przez os fizyczne w ogole podlega pod ta ustawe.

General description: aktualnie brak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Słyszeliście o zaostrzeniu przepisów? Przekroczymy o 50km/h zabiorą prawko na 3 miesiące. Wie Ktoś gdzie można o tym poczytać? Zabiorą i oddadzą?

http://prawo.rp.pl/artykul/793784,1177442-Kiedy-stracisz-prawo-jazdy---Sejm-zaostrzyl-przepisy.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawa dla rzadu polskiego, czyli jak sie chce, to mozna !

 

Mam nadzieje, ze sytuacja na drogach sie polepszy.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, wideo rejestratory i ich obsługa, to jest ciekawy temat. Dwa razy miałem sprawę w sądzie, (nie przyjąłem mandatu) i dwa razy wygrałem. Raz puszką raz moto. Generalnie uważam, że jest to śliski temat dla samej policji. W sądzie można wygrać prawie każdą sprawę, jeżeli chodzi o mandat z wideo rejestratora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, wideo rejestratory i ich obsługa, to jest ciekawy temat. Dwa razy miałem sprawę w sądzie, (nie przyjąłem mandatu) i dwa razy wygrałem. Raz puszką raz moto. Generalnie uważam, że jest to śliski temat dla samej policji. W sądzie można wygrać prawie każdą sprawę, jeżeli chodzi o mandat z wideo rejestratora

To bardzo ciekawe co piszesz ! Ja tylko raz miałem taką wątpliwą przyjemność , ale nie miałem ochoty na ciąganie się po sądach i jak widać chyba niesłusznie.

Jedyne co mnie wtedy wkurzyło to hamstwo przedstawicieli prawa, którzy ciągnęli się za mną kilka kilometrów, aż nagrali przekroczenie prędkości o 45 km/h w terenie niezabudowanym, z dała od jakichkolwiek siedzib (w koło tylko pola i lasy) Gdy tylko minąłem stosowny znak ograniczenia to uruchomili koguty i doszło do zatrzymania. Obciążyli mnie maksymalną kwotą widełek za to wykroczenie, mimo że moja jazda była spokojna, jednostajna, nie stwarzałem szczególnego zagrożenia a ograniczenie które w taki sposób złamałem było mocno na wyrost w tych okolicznościach terenowych.

Aż się prosiło, aby funkcjonariuszom przytrzeć nosa ale ja jestem człowiek ugodowy i wysoko cenię sobie spokój i nie odmówiłem przyjęcia mandatu, mimo, że w tamtej sytuacji czułem się potraktowany niesłusznie aż tak ostro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, wideo rejestratory i ich obsługa, to jest ciekawy temat. Dwa razy miałem sprawę w sądzie, (nie przyjąłem mandatu) i dwa razy wygrałem. Raz puszką raz moto. Generalnie uważam, że jest to śliski temat dla samej policji. W sądzie można wygrać prawie każdą sprawę, jeżeli chodzi o mandat z wideo rejestratora

oczywiście poszedłeś do Sądu bez obrońcy. Jesteś gość. Bo zwykłego człowieka do sądu nawet nie zapraszają. Nakazowo grzywna. A jak się odwołasz to na rozprawie słuchają jakby jednym uchem i przyklepują to samo co już klepnęli raz.

"Leję na fałki i śmierdzące cwajtakty"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja gdzieś napisałem że poszedłem do sądu bez obrońcy? Wręcz odwrotnie. To prawnik napisał odwołanie po pierwszym zaocznie wydanym wyroku. Natomiast w drugim przypadku, kiedy odmówiłem przyjęcia mandatu, co bardzo panu milicjantowi się nie spodobało, zastrzegłem sobie przesłuchanie mnie w sądzie, w protokole jaki sporządzał do sądu. podałem tez przyczynę odmowy przyjęcia mandatu. Przyczyna był nieprawidłowo wykonany pomiar oraz braku dokumentu uprawniającego policjanta do wykonania takiego pomiaru. Obydwie sprawy trwały prawie rok czasu i byli powołani biegli. Otrzymałem też całkowity zwrot kosztów.

Jako ciekawostkę dodam, że cały czas punkty karne były na moim koncie. Tzn. były one zawieszone, ale w przypadku otrzymania kolejnych, sumowały się. Dopiero po wyroku sadu zostały zdjęte. To chyba światowy ewenement, żeby zostać ukaranym przed wyrokiem sądu.,

Dodam jeszcze, że nie kwestionowałem przekroczenia prędkości, ale domagałem się jej prawidłowego wyliczenia. Tym bardziej, że w drugim przypadku, wg milicjantów, było o 51 km za dużo, czyli 2 km mniej i inny przedział punktowy. Biegły próbował cwaniakować i obliczać moja prędkość na zasadzie czasu, w jakim przejechałem od słupka do słupka. Jednak miało to duże wady prawne i sąd nie przyjął jego wyliczeń.

Edytowane przez mongor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...