Skocz do zawartości

Śmierć na kursie


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

no prosz... może niektórzy uznają, że to nie miejsce na taką dyskusję, ale świeżo po egzaminie przeprowadzonym w oparciu o TAKIE kursy i TAKI poziom szkolenia - spora i agresywnie pyskata (za to nędznie słuchająca) grupa świeżo upieczonych adeptów wątpliwej sztuki jazdy motocyklem nie ma większego problemu z polecaniem i kupowaniem dużo mocniejszych sprzętów do stawiania pierwszych kroków na naszych hajłejach

 

kursantom i świeżo upieczonym posiadaczom prawa jazdy kat. a zalecam pod rozwagę wnioski płynące z tego nieszczęścia

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co linczować od razu szkoły...to system z dupy.

 

Myślę, że należy obarczenie ewentualną winą pozostawić prokuraturze. Nie było nas tam, nie ma co kogo osądzać.

Szkoda człowieka,

ale nikt mu nie kazał siadać na tego gladiusa, to że miał 32 lata nie znaczy, że nie mógł zrobić najpierw A2, więc obarczanie "systemu" jest dla mnie żenujące.

Hm... Owszem, nikt nie kazał... Ale jeżeli prawo zezwala na szkolenie od razu na kat. A, to prawie nikt nie będzie zaczynał od mniejszej kategorii. Ludziom żal jest wydać dodatkowe 60zł na dodatkową jazdę a co dopiero na dodatkowy kurs czy egzamin.

Poza tym szkolenie kat. A musi być na motocyklu takim jak Gladius, bo przecież wiemy, nie może odbyć się na słabszym. Nie zgodzę się z Tobą w kwestii obarczania systemu, bo powinno być w przepisach zawarte jasne ograniczenie - nie masz uprawnień na mniejsze pojemności - zapomnij o większych. Tymczasem liberalizuje się jeszcze zapisy dla kierowców posiadających kat. B, żeby mogli jeździć na 125kach bez jakiegokolwiek choć kilkugodzinnego przeszkolenia. Tak wiem, ile ludzi, tyle opinii. Moje zdanie w tej kwestii jest takie jak Tomka Kulika tutaj: http://motormania.com.pl/newsy/kraj/lublin-smierc-motocyklisty-w-czasie-kursu-na-prawo-jazdy/ .

...Gott weiss ich will kein Engel sein...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się zdawało na 125 czy 250 na kat. A i potem delikwent tydzień po zdaniu takiego egzaminu się zabijał na motocyklu o pojemności 10 razy większej winny był system. Teraz się zdaje i uczy min 600 i winny jest system. Nigdy kursant, który może nie mieć absolutnie żadnych predyspozycji, może nie mieć oka, ucha( a na drugie być głuchy), ręki i nogi. Ważne, że ma pasję i wszyscy "motocykliści" będą go po plecach poklepywać. A prawdziwy motocyklista gównem jeździł nie będzie i musi mieć od razu kat. A. W końcu przecież siłą każą od razu A robić!

 

Przepis nakazujący zaczynać kurs od tak dużej pojemności jest głupi. Ale jeszcze głupsze jest narzekanie, że w ogóle na takiej pojemności trzeba jeździć i zdawać. Bo kat. A pozwala jeździć na kilkukrotnie wyższych pojemnościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Myślę, że należy obarczenie ewentualną winą pozostawić prokuraturze. Nie było nas tam, nie ma co kogo osądzać.

Hm... Owszem, nikt nie kazał... Ale jeżeli prawo zezwala na szkolenie od razu na kat. A, to prawie nikt nie będzie zaczynał od mniejszej kategorii. Ludziom żal jest wydać dodatkowe 60zł na dodatkową jazdę a co dopiero na dodatkowy kurs czy egzamin.

Poza tym szkolenie kat. A musi być na motocyklu takim jak Gladius, bo przecież wiemy, nie może odbyć się na słabszym. Nie zgodzę się z Tobą w kwestii obarczania systemu, bo powinno być w przepisach zawarte jasne ograniczenie - nie masz uprawnień na mniejsze pojemności - zapomnij o większych. Tymczasem liberalizuje się jeszcze zapisy dla kierowców posiadających kat. B, żeby mogli jeździć na 125kach bez jakiegokolwiek choć kilkugodzinnego przeszkolenia. Tak wiem, ile ludzi, tyle opinii. Moje zdanie w tej kwestii jest takie jak Tomka Kulika tutaj: http://motormania.com.pl/newsy/kraj/lublin-smierc-motocyklisty-w-czasie-kursu-na-prawo-jazdy/ .

Nie wiem co spowodowało śmierć tego człowieka i na pewno nie będę snuł jakiś teorii, ale jeżeli ktoś taki sytuacje wykorzystuje żeby przemycić pomysł na jeszcze większe utrudnienie zdobycia PJ, to dla mnie jest czysty masochizm i proszenie się o sytuacje w której będzie coraz więcej osób jeździło bez uprawnień.

Pan Tomek Kulik ma dużo racji, ale nie zmienia to faktu, że każdy w naszym kraju siada na moto na własną odpowiedzialność!

I na własną odpowiedzialność wybiera czy to Gladius czy R1 czy YBR 125.

Żaden, kurs, szkolenie, badanie psychologa czy psychiatry nie zapewni nieśmiertelności, a jak lubisz zakładać sobie chomąto baw się w to sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

to wielka tragedia szkoda człowieka ... chciał byc motocyklistą

mysle ze zamysł nowego systemu szkolenia i egzaminowania jest całkiem nie zły ... ale ma kilka wad

najgorsze jest to ze faktycznie wedle prawa kursanta na kat A nie można zacząc uczyc mniejszym motocyklem

ale moim zdaniem jest wiecej zalet

po dobrym szkoleniu - i zdaniu egzaminu kursant coś tam potrafi ma obycie z duzym i mocnym motocyklem

jeszcze raz dobrym szkoleniu

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilku przedmowcow nadmienilo juz wlasciwe argumenty.

 

Od siebie dodam,.ze pierwsze pytanie jakie bym postawil, to ile godzin Kursant mial wyjezdzone i jekie elementy placu potrafil wykonywac ?

 

Trafiaja sie kursanci ktorzy moze i Maja predyspozycje ale mimo tych Maja jeszcze w doopsku kij ktory poprzez odpowienio dostosowane szkolenie do jego osoby trzeba mu jeszcze wyciagnac.

 

Kto jest winny ? Coz niestety kazdy po trochu.

 

1. Kursant ktory moze chcial zaoszczedzic na kursie i wybral nie to OSK ktore powinien.

 

2. System ktory nie dopuszcza szkolenia na mniejszych kategoriach

 

3. OSK / szkolacy, ktory zbyt wczesnie wypuscil kursanta na miasto.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Ta winą pojemności za całe zło sie nie zgadzam. Co z tego że mam w 900cm i 130hp ?? To moja prawa ręka uwalnia ta moc jeśli ktoś tego nie rozumie nie powinien wsiadać na pojazdy mechaniczne.

W ramach przykładu ostatnia moja wycieczka że znajomymi motocykle od 125cm 2T do 1000cm i co ??

Ziomki na tych pierdzikach w przodzie teren zabudowany oni w przodzie maja w okolicach 140 km/h .

My kumaci na sprzętach powyżej 600 mogliśmy zwolnić do 80 km/h dlaczego ?? Bo wiemy jak użytkować pojazd !

Jak ktoś lubi wstawiać , nie szanuje własnego życia nie pomogą kategorie szkolenia.

Chcesz sie wyżyć jedz na tor

RG 80>>GPZ 500>>CBR 600 F3>>CBR 900RR


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...